Historia
38 strona
Idę sobie przez park, a dokładniej to wracam z imprezy. Jest jesień, tylko marzę o tym aby znaleźć się w ciepłym domku z herbata w reku przed kominkiem.Idę dalej. Widzę drzewa, ławki, i kolorowe zaschnięte liście leżące na ziemi. W okół cisza i pustka. Idę dalej. Na niebie gwiazdy i piękna pełnia księżyca. Widzę dom, tak to mój dom, nareszcie. Szukam kluczy. Znalazłem. Wchodzę do domu. Zamykam drzwi, idę w stronę kuchni. Zdejmuję kurtkę, rzucam ją na krzesło. Siadam. Po chwili wstaję i robię sobie herbatę.
Usiadłem przy kominku, i piję herbatę. Po chwili idę po książkę, czytam. 1,2,3,4,5,6....36,37,39 strona. Zaraz, zaraz, gdzie 38 strona? Powtórzyłem sobie w myślach. Niema. Przeglądam inne strony, ,,Może błąd w wydruku ? Zacznę czytać dalej'' myślę. ,, Rozdział 5 '' czytam dalej ,, Zdziwiony? Czemu nie czytasz stron po kolei ? '' Ogarnęło mnie przerażenie ,, Tak. To do ciebie. Nie czytaj tej strony dalej. Ostrzegam. '' . Jednak ciekawość przezwyciężyła. ,,Mówiłem że masz nie czytać dalej! Ostrzegałem!
Nie posłuchałeś mnie. Czemu? ''.
Teraz przeraziłem się na serio nie chcę już czytać dalej. Muszę, coś mi każe otwieram książkę ponownie i czytam ,, Obserwuję cię! Już się nie wywiniesz. Nikt nie usłyszy twojego krzyku. Jestem tu i cię widzę. Pamiętaj, nie przestawaj czytać''. Strach, Tylko strach nic więcej, boję się przestać czytać jednak przestaję. Rzucam książkę na stół. Idę do sypialni. Zatrzymuję się i staję jak wryty. Na drzwiach przyczepiona kartka z napisem
,, 38 strona , OSTRZEGAŁEM!! ''
Komentarze