Historia

Cmentarz Highgate

białadama 10 10 lat temu 9 395 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

Założony w erze wiktoriańskiej na trzydziestosiedmiokilometrowym obszarze leśnym Highgate, znajdującym się w Londynie. Do tej pory cały jego teren porośnięty jest roślinami wyrosłymi tylko w sposób naturalny, co samo w sobie buduje niesamowitą atmosferę. Pikanterii dodaje fakt, że topograficznie jest jedną wielką wariacją na temat starożytnego Egiptu i – podobnie jak w nim – czuć silną inspirację śmiercią. Cmentarz zainspirowany śmiercią – tak, dobrze widzicie.

Znaleźć można tutaj wiele „znajomych” postaci – Karola Marksa, Sir Ralpha Richardsona, jest także tzw. Wzgórze Orła Białego, gdzie znajdziecie naszych rodaków i – jakby inaczej – podziemia, które zwiedzać można tylko pod okiem przewodnika. Wisienką na torcie jest aleja zastrzeżona dla ekskomunikowanych, ojcobójców i wszelakiego rodzaju totalnych dewiantów. Słowem – znajdziecie tu wszystko, czego dusza zapragnie.

Ta różnorodna sceneria od 1960 roku zaczęła powoli popadać w ruinę, zyskując jeszcze więcej na swym nietypowym uroku. Prawie dziesięć lat później na terenie cmentarza zaczęły dziać się dziwne rzeczy: znajdowano na jego terenie martwe zwierzęta, a ich ciała pozbawione były widocznych śladów walki. Ludzie doszli do wniosku, że zwierzęta zostały otrute, jednak dokładne oględziny okolicy niczego nie wyjaśniły. Następnie miejscowy weterynarz, badając zwłoki, oznajmił, że ciała nie miały w sobie ani kropli krwi. W orzeczeniu można przeczytać, że „została spuszczona lub wyssana”, co w żaden sposób nie wyjaśniło sposobu, w jaki ktoś tego dokonał. Momentalnie wykrystalizowały się więc opowieści o przybyszu z kosmosu, tajemniczej sekcie i wampirze.

Cmentarz HighgateNa martwych zwierzętach się oczywiście nie skończyło. W tym samym mniej więcej czasie kilka osób przechodzących koło cmentarza wieczorem zaczęło narzekać na cienie dziwnych postaci, które jakoby widywali. I tak pewna para widziała, że zza balustrady z żelaza spoziera na nich postać, na twarzy której jest wyraz absolutnej grozy, młode dziewczyny są ścigane przez „szarą postać” i w końcu, po wielu obserwacjach, w 1971 roku nastąpił swoisty przełom. Dziewczyna wracała do domu we wczesnych godzinach porannych, kiedy, mijając cmentarz, została z ogromną siłą rzucona na ziemię przez wysokiego, czarnowłosego mężczyznę ze śmiertelnie białą twarzą. W momencie, kiedy jakiś samochód zatrzymał się, by jej pomóc, wampir zniknął w świetle reflektorów.

Zabrano ją na najbliższy posterunek policji, ale nie miała większych obrażeń oprócz otarć na rękach i nogach. Natychmiast zarządono przeszukanie terenu, co jednak też nie pomogło.

I nieustannie znajdowano martwe zwierzęta, pozostawione w takim samym stanie, jak poprzednio.

Niedługo potem zdarzył się kolejny niecodzienny wypadek. Młody człowiek poszedł pewnego wieczoru na ów cmentarz. Po kilku minutach zobaczył dziwne, zanikające światło, jednak kiedy chciał odejść, poczuł się beznadziejnie zagubiony. Z wysiłkiem udało mu się ruszyć w stronę bramy, jednak szybko poczuł, że coś za nim stoi. Strach sparaliżował go tak, że nie mógł się ruszyć. Po kilku chwilach postać odeszła, a on mógł uciec. Mówił potem, że czuł się jakby sparaliżowany ze strachu przez zagnieżdżone tam siły.

Mniej więcej w tym samym czasie sprawą zainteresował się Sean Manchaster, przewodniczący brytyjskiego towarzystwa zajmującego się wampiryzmem, jednak nie postawił z początku żadnej diagnozy, ale doszedł do wniosku, że przyczyną tak wielu zgonów zwierząt jest coś paranormalnego i zdecydował się odprawić rytuał, by przepędzić zło z cmentarza Highgate. Szczegóły nie są znane do dziś, wiadomo tylko, że magia nie zadziałała i na cmentarzu ciągle pojawiały się dziwnie uśmiercone zwierzęta. Manchaster postanowił nie dawać za wygraną i dalej szukał rozwiązania. Znalazł w kronikach wpis o rzekomym potomku Draculi, żyjącym w tych okolicach, a następnie, podążając za wskazówkami z książki, udało mu się odnaleźć stary dom, a obok niego miejsce pochówku jegomościa.

Faktycznie, po przekopaniu ziemi, okazało się, że spoczywa w niej trumna z resztkami zwłok, którą niezwłocznie przeniesiono na inny, odległy cmentarz.

I wiecie co? Od tej pory nie znaleziono żadnego martwego zwierzęcia na Highgate.

http://www.nieznane.pl/_files/artykuly/469/2.jpg

http://www.swiatelkapamieci.pl/galeria-zdj/image.raw?type=img&id=471

http://www.nieznane.pl/_files/artykuly/469/1.jpg

http://cdn2.spiegel.de/images/image-403085-galleryV9-bmpf.jpg

http://www.vanitatis.com/fotos/album/2010102929londres_g.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-WhMABNX3llQ/TW48mNVCO1I/AAAAAAAABBw/JNULw_soNd4/s400/2399475514_d61a01b1cf.jpg

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Highgate Cemetery, Swain’s Lane, London N6 6PJ - to adres. A to ich strona - http://highgatecemetery.org/ . Jadę w przyszłym roku bo w tym roku już byłam w UK
Odpowiedz
Kto jedzie tam ze Mna? Xd
Odpowiedz
Z Tobą pojadę wszędzie ;)
Odpowiedz
Fajne ;D
Odpowiedz
Chyba wiem gdzie jadę w najbliższy weekend pod namiot xD
Odpowiedz
Świetne ;___;
Odpowiedz
Nooooo... Pizdłam i nie wstanę. Mamusiu... Nie jedźmy tam :(
Odpowiedz
dobre
Odpowiedz
Straszne @.@ Nie chciałbym mieszkać obok tego cmentarza, i nie chciałbym mieć tam jakiegoś swojego zmarłego bliskiego :(
Odpowiedz
http://cdn2.spiegel.de/images/image-403085-galleryV9-bmpf.jpg przypomina mi to część planszy w grze Nightmare na PS1
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje