Historia

La Llorona

pati_26 9 10 lat temu 12 764 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Są takie miejsca na świecie, gdzie zalewające się łzami małe dzieci straszy się Płaczką. Mówi się, że zwiastuje ona rychłą śmierć kogoś w rodzinie. Istnieje też przekonanie, że Płaczka wpisuje się w dość szeroko pojętą prewencję, ostrzegając ludzi przed grożącym im niebezpieczeństwem.

Wiara w Płaczkę najszerzej rozprzestrzeniona jest w krajach latynoskich. Budzi tam grozę, a ludzie na wsiach boją się jej nie mniej niż grasujących w okolicy bandytów czy dzikich zwierząt. Latynosi nazywają ją La Llorona – z hiszpańskiego właśnie „płaczka”.

Jest wiele wersji historii La Llorony, chociaż pewne fragmenty jej charakterystyki powtarzają się. Jeśli wierzyć tym, którzy doświadczyli jej obecności, jest ona długowłosą kobietą o martwej twarzy i zaczerwienionych oczach, z których czasem płyną krwawe łzy. Spaceruje sobie w ubłoconych szatach, niosąc na ręku martwe dziecko i zawodząc przy tym przeraźliwie z powodu swojej straty. Krąży po wąwozach, strumykach i stawach.

Skąd się zatem wzięła Płaczka? Jedna z najbardziej upowszechnionych wersji (gwatemalska) głosi, że La Llorona, to Leonor Uceda, kobieta, która była do szaleństwa zakochana w przystojnym Pablo de Morelosie. Ten próbował zniechęcić do siebie nieszczęsną kobietę, każąc jej dawać patologiczne „dowody miłości”. Najpierw zażądał, żeby Leonor zabiła swojego męża. Nieszczęśnik szybko opuścił ten świat, ale to było za mało, żeby przekonać Pablo. Zapytał on wkrótce kochankę, czy z miłości do niego gotowa jest uśmiercić swoje dzieci. Zaślepiona miłością Leonor potraktowała prośbę kochanka ze śmiertelną powagą i potopiła swoje szlochające potomstwo w rzece. Sam Pablo nie spodziewał się takiego obrotu sprawy – zamiast spodziewanych słów uznania, Leonor usłyszała, że jest zbyt okrutna jak na jego gust. Niespełniona miłość odeszła w siną dal, a oszalała z rozpaczy Leonor od tamtej pory błąka się po okolicy szlochając rozpaczliwie i szukając swoich dzieci.

Równie dramatyczna jest inna gwatemalska wersja, wedle której Płaczka była criolla (Europejką urodzoną na Nowych Terytoriach), żoną bogatego Hiszpana, która wdała się w romans z „nieczystym rasowo” biedakiem, a owocem tego związku było dziecko. Chcąc ukryć zdradę kobieta utopiła je wkrótce po urodzeniu.

A to linki do zdjec przedsawiajacych La Llorone:

http://straszne-historie.pl/data/images/f21297b91328a77ec168ecfea1c7d345.png

http://straszne-historie.pl/data/images/f2e74e2ad12ea71b437111c0d65721d4.jpg

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Ciekawa historia, była również przedstawiona w serialu Grimm
Odpowiedz
zdjęcie 2 wygląda jak Darth Maul... B|
Odpowiedz
Bywaly goirsze :D
Odpowiedz
straszne fotki
Odpowiedz
Nie patrze na zdjęcie ;P :D
Odpowiedz
fotki przerażają!!!!
Odpowiedz
Zajebista ta pierwsza historia/wersja i to pierwsze zdjęcie, też dobre
Odpowiedz
Zamorduje za to zdjecie xd ono mnie przeraza :p
Odpowiedz
Kurde ale te zdjęcia są fajnie , polecam ^^ a co do tekstu taki sobie :)
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje