Historia

Zabójstwo, rabunek i stara szafa.

harvis 16 10 lat temu 9 574 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Siedziałem na fotelu popijając gorącą kawę i czytając książkę, spoglądałem od czasu do czasu na okno, za którym padał obfity deszcz. Raz po raz pioruny uderzały w ziemską skorupę. Kiedy moje oczy zaczęły wołać ze zmęczenia, odłożyłem jakże ciekawą powieść i włączyłem telewizor. Niestety, jak zwykle mój wysublimowany gust nie pozwolił mi na obejrzenie jakiegokolwiek programu, dlatego też postanowiłem obejrzeć wiadomości. Nic nie przyciągnęło mojej uwagi aż do pewnego momentu. Prezenterka zaczęła opowiadać o serii zabójstw na tyle rabunkowym w moim mieście.

Odkąd sięgnę pamięcią interesuję się takimi sprawami więc zamiast wyłączyć telewizor (bo miałem to przed chwilą zrobić) zaciekawiony wpatrywałem się w ekran.

Minęło parę dni i sprawa ucichła, jednak dokładnie w środę doszło do kolejnego zabójstwa. W gazecie przeczytałem, że śledztwo wykazało, że zabójca ukrył się w szafie i w odpowiednim momencie zaatakował swoją ofiarę. Do zbrodni doszło o godzinie 17.30. "Intrygujące" - pomyślałem, po czym wyszedłem z domu na spotkanie ze znajomym.

Dzień był mroźny, a atmosfera w mieście bardzo nieprzyjemna. Wszyscy patrzyli na siebie, a w oczach mieli tylko przerażenie i ewidentne podejrzenia. Cóż, dziwne by było, gdyby było inaczej. Kiedy już doszedłem na miejsce, zastałem mojego znajomego grabiącego liście. Zaprosił mnie do środka, wypiliśmy razem herbatę i powspominaliśmy czasy szkolne.

Nagle John, bo tak w istocie miał na imię mój przyjaciel, zaproponował, że pójdzie do piwnicy po stare zdjęcia. Oczywiście się zgodziłem. Kiedy John zszedł na dół spojrzałem na zegarek. Wskazywał on godzinę 17.30. Krzyknąłem do Johna, że niestety muszę już iść, i że wpadnę do niego w przyszłym tygodniu.

Ubrałem się w płaszcz, po czym wszedłem do jego szafy...

Autor : Harvis (Ja).

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Żyrafy wchodzą do szafy...;D
Odpowiedz
Przewidujące :/
Odpowiedz
Świetne. Choć zakończenie do przewidzenia było. Pewnie połowa komentatorów tego opowiadania została ''wróżbitą/wróżką'' O_o
Odpowiedz
Tytuł kojarzy mi sie z Narnią XD
Odpowiedz
Wszystko okej, ale nie potrafię załapać o co chodzi, jeśli ktoś będzie miły i wytłumaczy zakończenie to będę wdzięczny. :)
Odpowiedz
Koles byl mordercą, powiadomił kumpla ,ze idzie do domu, po czym wszedł do szafy...
Odpowiedz
Barbara Gibas dziękuję za odpowiedź sprzed dwóch lat. Zanim odczytałem komentarz jeszcze raz zapoznałem się z historią i tym razem odrazu zrozumiałem zakończenie, ale i tak dzięki. ;)
Odpowiedz
Hahah :D
Odpowiedz
przewidywalne
Odpowiedz
Przewidywalne zakończenie :) ale fajne...
Odpowiedz
O.o Myślałam, że tu następnego dnia znów przyjdzie do tego Johna i zobaczy, że on nie żyje , czy coś... A tu proszę... Nie spodziewałam się czegoś takiego xD
Odpowiedz
Lepszego zakończenia nie da się dorobić ;D .
Odpowiedz
Dodane 17.29 ^^
Odpowiedz
Kordian Grzybicki Edytowali i zmieniła sie data ;)
Odpowiedz
Super
Odpowiedz
świetne :D
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje