Historia

Tajemnicze śmierci

musk123 6 10 lat temu 7 216 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

14 lipca 1996 roku

10 dni temu, z USA wyruszyło ośmiu żołnieży na misję prosto na Amazonkę. Mieli odebrać państwu ******** jeńców ze swojego kraju, którzy byli uwięzieni w obozach koncentracyjnych. Planowany powrót miał się odbyć 11 lipca 1996 roku. Niestety, siedmiu z nich nie powróciło wogóle. Wysłaliśmy specjalne służby, by zbadali tę tajemniczą sprawę. Nie ma od nich znaku życia.

12 lipca 1996 roku skontaktowaliśmy się ze służbami, aby dowiedzieć się od nich jak najwięcej. Sprawa była tajemnicza. Oto co się dowiedzieliśmy. Pierwszego dnia poszukiwań, znaleziono ciała trojga z nich.

O godzinie 15.55 znaleziono ciało Gordona S. Jego ciało znajdowało się w samym środku lasu równikowego w Ameryce płd. Leżało niewinnie pod jednym z drzew bez oznak życia. Co ciekaw, był uśmiechnięty. Wyglądał jak ''martwa lalka'' miał bladą twarz, ale ani śladu krwi. Szybko potem rozwiązano sprawę. Gdy odwrócono Gordona, okazało się, że miał na plecach wielką dziurę a zamiast organów wewnętrznych, był ''nafaszerowany'' zwłokami zwierząt. Jak wspominał komendant Elvis T.-''był to straszny widok''. Narządów nie odnaleziono. Równo o godzinie 17.00 znaleziono kolejne ciało, tym razem żołnierki, Marry L. Jej zwłoki były jednymi z najbardziej zmasakrowanych. Wisiały na drzewie, na wys. Ok. 30 metrów, całkowicie obdartych ze skóry. Pod drzewem leżał jej karabin. To bardzo dziwne, ale oblepiony był jakąś radioaktywną cieczą. Jeden z poszukiwaczy dotknął tej dziwacznej mazi. To był jego błąd. Palec został przeżarty przez substancję. Na szczęście, to tylko palec. Od tamtej pory, nawet poszukiwacze zaczęli mieć zwidy. Wydawało się im, że coś ,,niewidzialnego'' podąża za nimi. Słyszą tylko szelesty.

Pod wieczór, znaleziono ostatnie ciało jedndego z żołnieży. Najmłodszego. Był to David D.(lat 24). Przykuty był do wielkiej skały z wodospadu, bez ubrań. Na klatce piersiowej miał odciski nieludzkich rąk, które pokryte były tą dziwną mazią. Jego brzuch był przeżarty radioaktywną substancją. Ślady nie przypominały też zwierzęcych. Sprawa była poważna. Najgosze, że był...uśmiechnięty.

Następnego dnia, znaleziono tylko jedno ciało. Zwłoki Patrick'a H. wypatrzono w małym szałasie z gałązek. Jak twierdzą służby-''był to najmakabryczniejszy widok''. Korpus Patrick'a został odłączony od głowy, rąk i nóg. Oczodoły pozbawione były gałek ocznych a ręce i nogi poszarpane były na strzępy. Dostrzegli także kropelki zielonej substancji na trawie. Ale był...uśmiechnięty.

Na zajutrz po śniadaniu, służby poimformowały nas o kolejnych trzech ciałach. Zobaczono je złączone w kształt trójkątaΔ. Zwłoki potraktowane były jak ciało Marry L. Tylko, że wszyscy bylu oczywiście...uśmiechnięci. Poszukiwacze skarżyli się na poczucie, że coś ich obserwuje,a czasami kątem oka widzą cień lub słyszą szelesty. Jedyny, który przeżył tą misję to Wiliam S. Niestety, jego psychika została zniszczona. Zamknięto go do szpitala psychiatrycznego. Nic nie można się od niego dowiedzieć. Jest wystraszony, nie ufa ludziom. Czasami krzyczy w nocy przez sen. Jedyne słowa, które rzadko wypowiada to ''On mnie obserwuje...''. Wypowiada to prawie niezrozumiale.

Niepokoimy się. Straciliśmy kontakt z ekipą poszukiwawczą...

15 lipca 1996 roku

Znaleziono zwłoki poszukiwaczy zaginionych. Zmasakrowani i...uśmiechnięci.

KONIEC RAPORTU

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

slabe... i chuj wie co dalej? poprostu znalezli trupow ktorzy byli usmiechnieci i koniec...
Odpowiedz
Nudnawe. :/
Odpowiedz
Na podstawie predatora
Odpowiedz
predator
Odpowiedz
Takie niedopowiedziane zbyt :/ Gdyby rozwinąć, to kto wie...
Odpowiedz
Fajne, szkoda, że mało wyjaśnione co ich zabiło.
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje