Historia

LEGENDY MIEJSKIE krążące po Polsce.

białadama 16 11 lat temu 54 596 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

Pochowany za życia

Historia człowieka, który po pogrzebie... obudził się w grobie. Przerażony zaczął walić pięściami w wieko trumny i tym samym ściągnął uwagę żałobników, którzy zaalarmowali służby cmentarne.

Choć mężczyznę cudem uratowano, to nie sposób nie zadać pytania - co byłoby wówczas, g

dyby obudził się parę minut później?

____________________

Zarażona trupim jadem

Makabryczna historia o pannie młodej, która kupiła oddaną w komis suknię ślubną. Wkrótce po weselu kobieta zmarła, a przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że została zarażona... trupim jadem. Dochodzenie przeprowadzone przez policję wykazało, iż feralna suknia została ściągnięta z kobiety, która zmarła kilka tygodni wcześniej. Policja ustaliła, iż niedoszły mąż nieboszczki uparł się, aby pochowano jego narzeczoną w sukni ślubnej.

____________________

Ludzkie mięso na targu

Opowieść, która sprawi, że stojąc w kolejce u rzeźnika zaczniecie patrzeć na rozłożone na półkach mięso z odrazą. Kiedy podczas imienin męża pewna mieszkanka Tczewa poczęstowała całą rodzinę swoim popisowym daniem, seniorka rodu zorientowała się, że... tym razem przyrządzone jest ono z ludzkiego mięsa.Starsza pani odświeżyła swoje koszmarne wspomnienia z czasów wojny, kiedy to zmuszona została przez hitlerowców do zjedzenia ludzkiego mięsa. Szczegółowe badania przeprowadzone później potwierdziły niestety makabryczną prawdę - lokalny rzeźnik sprzedawał ludzkie mięso.

____________________

Narkotyki podawane w cukierkach

Zdaniem niektórych cukierki, gumy do życia i innego rodzaju słodycze czasami nie są tak niewinne jak mogłoby się wydawać.

Bardzo często są doskonałym źródłem rozpowszechniania narkotyków dla dilerów, którzy pod tą pozornie niegroźną formą ukrywają substancje zakazane przez polskie prawo.

____________________

Węże ludojady

Hodowla świnek morskich czy chomików nie interesuje już nawet gimnazjalistów. Teraz wszyscy chcą hodować pająki, jaszczurki lub węże. Miejmy nadzieję, że amatorom hodowli niebezpiecznych zwierząt nie przytrafi się historia, która wydarzyła się w jednym z miast na północy Polski. Pewna właścicielka pytona tygrysiego zaczęła się poważnie martwić, kiedy przez dwa tygodnie nie przyjmował on pokarmu i prężył się tylko na podłodze. Zrozpaczona kobieta myślała, iż jej ukochane zwierzątko zdycha. Kiedy skontaktowała się telefonicznie z weterynarzem, ten kazał jej natychmiast uciekać z mieszkania. Ponoć dwutygodniowa dieta i specyficzne zachowanie pytona było preludium do... skonsumowania właścicielki. Pyton tygrysi ewidentnie nie przejmował się faktem, iż oficjalnie ludzi nie jada.

____________________

Czarna Wołga

Samochód, który krąży po naszych drogach gdy już zapadnie zmrok. W zależności od wersji tej historii - zmieniają się kierowcy auta. Są to łowcy organów, zwykli mordercy, a czasami... sam szatan, który podróżuje w przebraniu. W tej ostatniej wersji zmienia się także samochód - nie jest to już czarna Wołga - tylko BMW. Siedzący za kierownicą tajemniczy mężczyzna pyta przechodniów o godzinę, o której później schodzą oni z tego świata.

____________________

Psie mięso w kebabie

Wyjątkowo obrzydliwa historia, wg której w niektórych barach szybkiej obsługi prowadzonych przez cudzoziemców serwuje się... psie mięso. Tureckie kebaby i wietnamskie sajgonki przyrządzane są podobno z mięsa bezpańskich psów, które łapane są przez azjatyckich właścicieli restauracji.

____________________

Tunele pod miastami

Zdaniem niektórych, pod wybranymi miastami w Polsce znajdują się tajemnicze tunele. Część z nich została wybudowana przez hitlerowców, inne przez komunistów a niektóre są zupełnie nieznanego pochodzenia. W tych mrocznych tunelach znaleźć można rzekomo liczne magazyny, bunkry a nawet dworce kolejowe. Ponoć we Wrocławiu jest stare, poniemieckie metro, a pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie kolejka wąskotorowa, którą można się błyskawicznie przenieść do schronu atomowego pod Placem Defilad.

____________________

KFC

Pewna kobieta zamówiła sobie kubełek kurczaka w popularnym fast-foodzie. Ochoczo zabrała się do jedzenia, gdy nagle poczuła, że mięso ma dziwny smak i ciężko je ugryźć. Obdarła je więc z panierki i odkryła, że wcale nie ma tam kurczaka, ale cały szczur! Wraz z głową i ogonem został opanierowany i usmażony, a następnie sprzedany kobiecie.

------------------------------

Jeśli znacie jakieś inne krążące w Waszej okolicy napiszcie w komentarzu.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Kiedyś babacia mi opowiadała, że w miejscu niedaleko jej domu gdzie obecnie jest staw, była kiedyś gospoda. I kiedyś w noc Świętojańską do tej gospody przyszedł wędrowiec. Wynajął tam pokój i został na jedną noc. Gdy miał już wyruszyć w dalszą drogę, zakopał w tamtym miejscu złoto. Później gospoda została zburzona. Mówią, że do dzisiaj w noc Świętojańską staw wysycha i pojawia się gospoda, przed którą jest zakopane złoto. Drugą historię opowiedziła mi koleżanka. Mieszka ona niedaleko lasu i mówiła, że w tym lesie straszy sam diabeł i dzieci chodzące tam bez rodziców zostają przez niego zjadane. Podobno też ten diabeł porywał kury i kaczki. Trzecia historia znowu opowiedziana przez moją babcię. Na łące niedaleko jest stary kamienny schowek, w którym kiedyś dziadek chował ziemniaki. Ten schowek jest strasznie głeboki i wygląda jak taka duża jaskinia. Podobno tam mieszka potwór, który niegrzeczne dzieci potywa i później zjada. Mimo, że wiem, że te historie to nie prawda to i tak nadal boję się jeździć tam na rowerze sama.
Odpowiedz
w moim mieście opowiadana jest historia o "starym drygencie" opowiadany głównie małym dzieciom, które nie chciały spać, podobno kiedyś w centrum miasta odbył się koncert orkiestry dętej, orkiestra grała tak,że w pewnym momencie ziemia się zapadła i cała orkiestra zmarła, nie znaleziono tylko ciała dyrygenta, który teraz zabiera dzieci, które nie chcą spać i każe im grać w swojej orkiestrze.
Odpowiedz
w moim mieście opowiadana jest historia o "starym drygencie" opowiadany głównie małym dzieciom, które nie chciały spać, podobno kiedyś w centrum miasta odbył się koncert orkiestry dętej, orkiestra grała tak,że w pewnym momencie ziemia się zapadła i cała orkiestra zmarła, nie znaleziono tylko ciała dyrygenta, który teraz zabiera dzieci, które nie chcą spać i każe im grać w swojej orkiestrze.
Odpowiedz
Guma do życia powiadasz
Odpowiedz
Czytałam kiedyś taką miejską legendę o jednym mężczyźnie, który w latach 50-tych mieszkał w Szczecinie, chyba gdzieś na Niebuszewie, zabijał ludzi i przerabiał ich na wyroby mięsne. Jeden chłopak, który studiował na tym samym wydziale, co ja, nakręcił o tym film - ,,Wilsona 7'' bodajże.
Odpowiedz
Mi babcia mówiła że jej mama (moja prababcia) straszyła ją że jak w nocy będzie chodziła po mieście to zatrzyma sie taka czarna limuzyna i panowie ją porwą aha i moja praprababcia też tak straszyła moją babcie
Odpowiedz
O Czarnej Wołdze czytałam w jednej książce.
Odpowiedz
Problem jest jeden........spora część tych opowiadań to niestety opisy obejrzanego serialu pt. "Miejskie legendy" ale nie były to Polskie legendy. Mi zawsze dziadek opowiadał o Niemcach chowanych w kucki żeby mogli wyskakiwać gdy ktoś obok przechodzi i go łapać.........a że mieszkam przy dużym kompleksie leśnym gdzie walki powstańcze miały miejsce to pietra miałem czasem jak szedłem do lasu. I zostawcie w końcu te biedne węże w spokoju.
Odpowiedz
wiesz może co to są LEGENDY skarbie? Tylko jedna z nich nią była...
Odpowiedz
eee aha.?
Odpowiedz
Kiedys wujek mnie straszyl ze jak bede w nocy chodzila do kuchni zeby cos podjadac to demon wyskoczy z ktorejs z szafek (lub ze smietnika) i cos mi zrobi xD
Odpowiedz
a to z tymi tunelami to wcale nie legenda. za szczyla kompletnego kiedyś w taki wleźliśmy, wejście trochę przypominające zejście do kanalizacji wystawało w lesie, gdzie się bawiliśmy. do wyprawy przygotowaliśmy się profesjonalnie jak na 6-latki ;)) znaczy, mieliśmy podpieprzoną ojcu kumpla latarkę. wyleźliśmy pod budynkiem koło kościoła, ale całość ciągnęła się dalej, a w paru miejscach odgałęziała. tylko bateria nam już zdechła i się dalej nie dało. z dekadę później, jako starsi szczyle, chcieliśmy znajomym przyszpanować ;)) ale wejście w lesie było bardzo dokładnie zabetonowane, a tam, gdzie wyleźliśmy, stała dobudówka budynku. jak to wygląda teraz to nie wiem, ale w zamurowaniu podstępu akurat nie wietrzę - cholera wie, w jakim to stanie było, jeszcze by komuś na łeb spadło. straszne to też nie jest, co najwyżej ciekawe.
Odpowiedz
Ide do KFC po Kebaba ^^
Odpowiedz
No jo, ludzkie mięcho w Tczewie, jestem dumna ze swojego miasta :)))
Odpowiedz
Z tymi tunelami to ciekawe. Chętnie bym sprawdził ;)
Odpowiedz
Cyli jest tam mieso!!
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje