Historia

Cień Dzieciństwa

Użytkownik usunięty 4 10 lat temu 8 468 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Przyznaję, byłem lękliwym dzieckiem, a moja osobista lista lęków była bardzo długa.

Na pierwszym miejscu znajdował się bez wątpienia las za szkołą i opowieści mojego brata o potworze tam się ukrywającym. Mój dziecięcy instynkt podpowiadał mi, że w tym cieniu drzew kryje się coś bardzo złego. Dlatego zawsze po usłyszeniu ostatniego dzwonka, co sił pędziłem do domu. Czułem, że za mną pędzi ciemny cień i muszę biec, ile sił w nogach, by mnie nie złapał. Mój brat oglądając moje codzienne zmagania stwierdził, że kompletnie oszalałem, ale ja wiedziałem, że jak tylko na moment zwolnię to już nie będzie odwrotu.

Tego dnia czułem, że bestia już prawie mnie dogania na moście, kiedy to na mojej drodze stanął nieznany mi mężczyzna. Kiedy zbliżałem się do niego, ku mojemu zdziwieniu bestia zaatakowała go! Przecież do tej pory tylko ja byłem w stanie ją zobaczyć. Mimo przerażenia obejrzałem się za siebie. Cień wepchnął mężczyznę do wody, przy tym prawie przecinając go na pół. Porwał go nurt rzeki, a on chyba już w agonii krzyczał coś do mnie i machał rękoma, nie byłem jednak w stanie usłyszeć jego słów. Kiedy już znalazłem się w domu opowiedziałem o tym wszystkim rodzicom, którzy zgłosili sprawę policji.

Po kilku dniach znaleziono ciało zmasakrowane od pasa w dół ciało mężczyzny. Nie miał dokumentów przy sobie i nikt nie zgłosił jego zaginięcia, więc został uznany za NN. Ja z kolei przestałem odczuwać obecność czarnej postaci i powoli wyrastałem z moich lęków.

Wróciłem w rodzinne strony po 30 latach, by pochować moich rodziców, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Kiedy przekroczyłem próg domu powróciły wspomnienia i po pogrzebie udałem się na przechadzkę ulicami miasteczka. Ostatni punkt spaceru stanowił zabytkowy most. Kiedy już miałem wracać zobaczyłem małego chłopca, który biegnie, co sił w nogach. Kiedy zbliżał się do mnie odkryłem, że to ośmioletni ja...

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać
Dokonaj zmian: Edytuj

Komentarze

fajnie napisane :)
Odpowiedz
https://www.youtube.com/watch?v=qxycj-_oR40
Odpowiedz
W tej historii chodzi o to, że ten ośmioletni chłopiec z początku opowiadania uciekając przed cieniem, zobaczył siebie samego z przyszłości jak zostaje zabity przez potwora a po 30 latach to się po prostu dzieje. Dlatego zabitego mężczyzny nie mogli zidentyfikować ani nikt go nie szukał.
Odpowiedz
Nie wiem czemu, ale to opowiadanie kojarzy mi się z ,,Bestią Pośpiechu'' Mastertona...
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Czas czytania: ~5 minut Wyświetlenia: 9 886

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje