Historia

Moviestarplanet

basincia 26 9 lat temu 20 251 odsłon Czas czytania: ~5 minut

Nazywam się Melanie. Mam 12 lat. Bardzo lubię grać na komputerze. Ostatnio w szkole moje koleżanki z zainteresowaniem opowiadały o moviestarplanet. Podeszłam do nich i się spytałam co to za gra. Opowiedziały mi co do szczegóła. Robisz kolorową lalkę, potem możesz z nią kręcić filmy, zdobywać znajomych, nowe poziomy i tym podobne rzeczy. Od razu mi się ta gra spodobała już po opisaniu jej. Moja wierna przyjaciółka Louisa zaprosiła mnie do siebie. Chciała mi pokazać tą gierkę i mnie nauczyć w nią grać.

Lekcje się skończyły a ja poszłam do Lou. Była piękna pogoda, ale w telewizji mówili że o 16 zacznie padać. Na razie była 14, to sobie pomyślałam że zostanę z godzinkę, to zdążę wrócić do domu na czas.

Lou odpaliła komputer i włączyła internet. Wpisała w przeglądarce "moviestarplanet". Dała mi kartkę z nazwą tej strony na wszelki wypadek. Zalogowała się na swoje konto. Jej lalka miała blond włosy i niebiesko-białe ubranie. Miała słodkiego brązowego pieska, ale nie pasował do jej stylu. Pokazała mi wszystkie funkcje. Jak robić filmy, projekty, looki, artbooki i kluby. Pokazała również, że można wygrywać konkursy. Obejrzałam dział z zakupami, ze zwierzakami, chat i gry. Długo się bawiłyśmy, aż nadeszła 15. Przypomniałam sobie że mam iść do domu.

Wróciłam do domu w samą porę, bo już miało zacząć padać. Odpaliłam swój komputer i włączyłam internet. Jak to się nazywało? Biorę karteczkę od Lou. A no tak, moviestarplanet. Włączyła mi się słodka różowa stronka. Kliknęłam nowe konto. Zrobiłam sobie różową lalkę i już miałam kliknąć "graj" czy coś w tym stylu, a pojawiło się okno z napisem: "Drogi użytkowniku! Teraz trwa aktualizacja. Poczekaj trochę, potem możesz znowu grać."

Internet mi mulił, z 2 godziny mi się robiła ta aktualizacja. Lou miała router przy kompie, na pewno wszytko miała błyskawicznie zrobione. Postanowiłam do niej zadzwonić i się spytać co dodała ta aktualizacja. Ona odpowiedziała, że aktualizacje to nic poważnego, czasami poprawiają małe błędy graficzne i uzupełniają cenzurę, żeby nikt nie przeklinał. Zdziwiłam się więc, czemu mi się to pobierało tyle czasu?

Była już 20. Rodzice poszli do kina, ja zostałam sama w domu. Próbowałam znowu się zalogować na MSP. Kiedy otworzyłam stronę, pojawiły mi się dziwne rzeczy. Nie było słodziutko i różowo. Było dużo krwi i okulstycznych symboli. Wystraszyłam się, ale pomyślałam że to jakiś konkurs. Zobaczyłam, że moja lalka miała na sobie łachmany i miała całą pokrwawioną twarz. Dziwiłam się co się stało. Może tak często jest w tej grze? Postanowiłam zadzwonić do Louisy.

Szlag! Nie odpowiadała. Ona często chodzi o 19 spać, jaki leń, pewnie teraz smacznie śpi, kiedy ja widzę coś dziwnego. Napisałam już do niej SMS-a. Znowu spojrzałam się na ekran. Do znajomych dodała mnie dziwna osoba o nicku "ŚpiącaLouisa". To było dziwne. Akceptowałam ją. Na poczcie napisała mi odpowiedź na tego SMS-a.

Napisałam do niej: "Hej Lou, dzisiaj chyba idziesz do łóżka później :P".

Ona mi odpisała: "Ja jestem w łóżku. Ja śpię."

Ja na to: "To jakim cudem do mnie piszesz?"

Dalej już mi nie odpisywała. Poszłam do miasta filmów. Chciałam zrobić nowy film. Zobaczyłam że mam możliwość wybrania tylko drasztyczne tła, dziwną, nieprzyjemną muzykę, a statyści (postacie dla osób co mają mało znajomych, a chcą mieć kogoś w filmie) byli cali krwawi, pobici, jednym słowem to nie był zbyt przyjemny widok. Postanowiłam zobaczyć jakie filmy teraz są na topie. Wszędzie był jeden film z czarną postacią, która podchodzi do lalki co stworzyła ten film i ją zabija.

Miałam dość. Poszłam zaprojektować nowe ubrania. W tym miejscu nie było ładniej. Mogłam tylko robić ubrania więzienne lub całe we krwi. W top były identyczne bluzki z tą czarną postacią.

Myślałam, że przynajmniej podczas tworzenia looka będę miała trochę ubawu z tej strasznej gry. Kliknęłam "stwórz nowy look". Moja lalka miała do dyspozycji oprócz łachmanów strój tego czarnego człowieka. Gdy go założyłam i zapisałam looka na pocztę napisała mi osoba z nickiem "Die". To po angielsku śmierć.

Co dziwne, ta osoba wyglądała jak ten czarny osobnik. Napisała mi że dziękuje za tego looka. Dalej zaczęłam spamić jemu na poczcie, ale dalej nie odpisywał.Nie dało się wejść na jego profil.

Później zdruzgotana obejrzałam kluby. Wszystkie nazywały się Die. I na nich też była ta czarna osoba. Jednak już wiem że nazywa się po prostu Die. W każdym klubie było kilka lalek, wszystkie miały straszne nicki, np. "Blood", "Tomb". Wszystkie miały identyczne łachmany, jak moja lalka.

Nie mogłam tego wytrzymać i chciałam zobaczyć ArtBooki. Dno. Na wszystkich była ta sama postać i każdy nazywał się "Die". Gdy próbowałam zrobić nowy, mogłam używać tylko krwawych akcesoriów, teł czy ramek.

Wyszłam z miasta filmów i poszłam zobaczyć zwierzaki. Był tylko jeden rodzaj. Wyglądał jak szkielet.

Opuściłam zwierzęta i poszłam zobaczyć sektor zakupów. W sklepie z ubraniami były tylko te kostiumy tego całego Die. W klinice piękna mogłam sobie ustawiać tylko białe oczy zombie, czy znowu coś z krwią.

Podobna sytuacja była we wszystkich sklepach. To już mnie przerastało. Chciałam zobaczyć, czy ktoś jest normanlny na chacie. Był tylko jeden możliwy chat. Nazywał się Die Place. Wchodzę, a tam wszystko czarne i wszędzie łażą postacie z wcześniej wspomnianymi niepokojącymi nickami. Wszystko było zepsute, stare i pokrwawione. Cała strona.

Jeszcze chciałam na wszelki wypadek zagrać w gry. Była tylko jedna gra. Die Game. Chciałam zobaczyć co to za głupota. W grze stał ten Die. Nic się nie dało robić, tylko patrzeć na niego. Czasami mi się wydawało, że w jego ręku pojawia się nóż i celuje nim w moją stronę. Wystraszyłam się i wyszłam z gry.

Może na forum będzie normalnie? Nie, wszędzie kategoria "Die", same tematy "Die" ich autorami byli ci dziwni użytkownicy. Wszyscy w nich pisali jedno, oczywiste co do sytuacji słowo-"Die". Pod pierwszym postem, był drugi i ostatni post od osoby "Die". Odpisywała zawsze "OK".

Zobaczyłam moje tematy. Ujrzałam jeden temat.

Każdy się domśla jaką nazwę nosił. Ja go nie robiłam. W ogóle zobaczyłam że gra się nazywała "DiePlanet", a pod spodem napis: "Bye, bye!".

Moja lalka nazywała się "Death", mimo że przed chwilą miała jeszcze słodziutki nick. Pod "moim" tematem pojawił się kolejny post.

Niestety był od Die. Jak w każdej wiadomości było napisane "OK". Usłyszałam że drzwi się otwierają. Spojrzałam się za siebie, a tam był NAJPRAWDZIWSZY, REALNY DIE! Kropka w kropkę tym co w komputerze! Trzymał nóż i celował we mnie. Ja wzięłam lampkę z szafki, uderzyłam go i on naprawdę zniknął!

Potem, niestety mój komputer również się zepsuł. Lampka była do niczego, ale uratowałam swoje życie.

Lecz jednak już zawsze mam ten sam sen. W nim jest Die, który trzyma nóż i celuje nim we mnie. Codziennie widzę go przed oczami i tą scenę kiedy mu przywaliłam. Kiedy tylko usłyszę "moviestarplanet", każdy już zapewne wie z czym mi się to będzie kojarzyć.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Słabe
Odpowiedz
miałam inną wersłe pod koniec
Odpowiedz
Łał! jak to usłueza
Odpowiedz
Lel, Trochę Creepy
Odpowiedz
Jezzz....Bekuu XD
Odpowiedz
Jakaś taka naciągana i mało realna.
Odpowiedz
Śmieszne.... Nawet przedszkolakom można to czytac ;)
Odpowiedz
Co to za gówno? XD
Odpowiedz
Pasta pokazałą mi chujowy palec brakiem opisu, więc ja teraz pokażę paście środkowy palec i nie napiszę merytorycznego komentarza jak to bym normalnie zrobił. Zamiest tego skwituję tą pastę jednym, trafnym słowem. Chujowa.
Odpowiedz
nie jest złe ale naj leprze też nie jest wole mojego jeffa
Odpowiedz
kilka pierwszych linijek spoko, ale potem kijowe
Odpowiedz
żal prawdziwy "die" nawet dieplanet nie istnieje to bajeczka na dobranoc dla nie grzecznych dzieci które siędzą nocami przy komputerze i grają w gry XD
Odpowiedz
Znam to z Youtube Ale niestraszne!!
Odpowiedz
G Ł Ó W N O ---------------- creepypasta przy to jak sama pasta a i nwm jak możesz mieć takie sny jak ja mam lepsze niż te główno głupie ... ;__:
Odpowiedz
słabe....
Odpowiedz
die oznacza giń, nie śmierć. a creepypasta do kitu
Odpowiedz
Właśnie.....
Odpowiedz
sikam XDDDDDDDDD
Odpowiedz
haha lampa mu przywalił i zniknał xdd
Odpowiedz
słabe to... co chwile się powtarza to samo słowo. creepypasta w ogóle nie przemyslana... ciągle tylko krew! tak jak w każdej gównianej pascie... a... i jeszcze ten baaardzo przewidywalny koniec... żenada!
Odpowiedz
głupie
Odpowiedz
Ja wale... Juz na poczatku chciałam wylaczyc. Juz ja mam lepsze sny typu horror niż te gowno :|
Odpowiedz
żal nie obrażąj mspX(
Odpowiedz
to ''CreepyPasta''
Odpowiedz
ty głupku to jest straszna chistoria -,-
Odpowiedz
Amela Jakubczak raczej historia nie chistoria
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje