Historia

I jak tu słuchać rodziców?

leen 34 9 lat temu 17 136 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

To był chłodny, pochmurny poranek. Słońce ledwie wychylało się zza ściany chmur, nie dając ani odrobiny ciepła. Typowe dla późnej jesieni.

Na przystanku autobusowym stała dziewczyna. Miała krótkie do ramion, blond włosy, które za nic nie chciały ułożyć się na jej głowie i niebieskie oczy. Ubrana była w zwykłe, jasne rurki, czarną bluzę i skórzaną kurtkę. Zacierała dłonie w rękawiczkach, szeptem klnąc na spóźniający się już dziesięć minut autobus. Miała sprawdzian na pierwszej lekcji i naprawdę zależało jej, by się na niego nie spóźnić. Nie po to kuła do pierwszej w nocy, żeby nie napisać go przez jakiegoś kretyna prowadzącego autobus.

Wreszcie, piętnaście minut po czasie, pojazd wtoczył się na przystanek i zapraszająco uchylił drzwi. Wściekła blondynka weszła do środka i skasowała bilet. Rzuciła plecak na puste siedzenie i usiadła. Nie zwróciła nawet uwagi na fakt, że w autobusie, w którym zwykle było pełno ludzi, znajdowała się teraz sama. Wyciągnęła zeszyt i postanowiła powtórzyć sobie materiał na kartkówkę. Pojazd ruszył.

Gdyby dziewczyna choć na chwilę odwróciła swoją uwagę od zeszytu, zapewne przestraszyłaby się, widząc, że autobus pojechał w zupełnie inną stronę, niż powinien, nie zatrzymywał się też na żadnych przystankach. Widoczny zaś w lusterku kierowca co chwilę zerka na nią, uśmiechając się wrednie. Ale nastolatka nie oderwała wzroku od czytanego tekstu, nie zauważyła więc tego wszystkiego.

Po dłuższej chwili komórka dziewczyny zawibrowała jej w kieszeni. Blondynka, nie patrząc przez okno, wyciągnęła ją i odczytała sms-a.

„Czemu cię nie ma?”

Spojrzała na godzinę. Cholera, jechała już czterdzieści minut, podczas gdy do jej szkoły jedzie się piętnaście. Dopiero wtedy zorientowała się, że autobus pędzi po wąskiej uliczce w zupełnie innej części miasta. Kierowca dostrzegł strach widoczny na twarzy dziewczyny i gwałtownie zatrzymał pojazd. Podniósł się z miejsca i ruszył w stronę nastolatki.

- Co pan zrobił? Gdzie my jesteśmy? – spytała blondynka. Nie uzyskała jednak odpowiedzi. Mężczyzna zbliżał się do niej coraz bardziej. Wstała i zaczęła cofać się na tył autobusu. Kierowca uśmiechnął się do niej z pogardą. Z każdym krokiem zmniejszał odległość dzielącą go od dziewczyny, która zatrzymała się przy tylnych siedzeniach. Nie miała drogi ucieczki.

- To jak, mała, zabawimy się? – odezwał się wreszcie mężczyzna. Miał obleśny głos.

- Niech pan mnie zostawi! – krzyknęła blondynka. Kierowca zaśmiał się.

- Żartujesz? Taka okazja może się więcej nie powtórzyć.

Położył rękę na ramieniu nastolatki i nachylił się nad nią. Śmierdziało mu z ust.

- I jak tu słuchać rodziców? – mruknęła dziewczyna.

- A co, mówili ci, żebyś nie jeździła sama w autobusie? – ten obrzydliwy śmiech. Blondynka wzdrygnęła się.

- Nie. Mówili, żebym postarała się więcej nie zabijać – rzuciła. Kierowca stanął jak wryty. Jego ostatnim wspomnieniem było ostrze noża, które nastolatka wbiła mu w brzuch.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

O Boże, ta dziewczyna z przystanku to normalnie ja :o Powiedzcie, że to tylko przypadek... O.o
Odpowiedz
Hahaha.... Dobre10/10
Odpowiedz
ten zwrot akcji 10/10
Odpowiedz
Ta straszna historia wcale nie była straszna. Fabuła była zdecydowanie za krótka, nic nie wskazywało na takie zakończenie (nic, ale tak nic, że aż nic), co świadczy o słabości tej historii i niemożliwości domyślenia się końca historii (co jest wadą). Mogę dać 2/10.
Odpowiedz
Nie zgadzam się, wielką zaletą historii jest kiedy zakończenie jest nieoczekiwane i zaskakujące.
Odpowiedz
Super. Cieszę się, że tak się to skończyło. Śmierć dla zboczeńców. Obawiałam się, że ja skrzywdzi.
Odpowiedz
A kierowca posłusznie dał się zadźgać. No super xd
Odpowiedz
Dawno się tak nie uśmiałam. :D Super opowieść nie za długa i genialnie się czytało. 10/10
Odpowiedz
Tylko dlaczego ten zwrot akcji nie miał dla mnie sensu? Wydawała się normalną dziewczyną, zwykle utożsamiam się z bohaterem, a to było ciężko zrozumieć. Pozatym nie przestraszyłam się. To było raczej... zaskakujące? :/
Odpowiedz
No mega xD Fajny zwrot akcji :)
Odpowiedz
Fajne :D
Odpowiedz
*o* Zarąbiste opowiadanie!
Odpowiedz
Dupy nie urywa ale może być
Odpowiedz
gówno
Odpowiedz
Ale gówno...
Odpowiedz
Nice!
Odpowiedz
świetne 10/10
Odpowiedz
Zajebiste, nie straszne, ale zajebiste. 9/10
Odpowiedz
niezłe
Odpowiedz
Haha genialne xD
Odpowiedz
Fajne miało byc :-)
Odpowiedz
Trochę przewidywalne,kiedyś juz czytalam cos podobnego...Ale ogólnie tajne,daje 6/10
Odpowiedz
Gwałciciel ukarany przed faktem ^^ Co do opowiadania, to jest świetne! Chętnie przeczytałbym więcej w takim stylu :)
Odpowiedz
Mega :) Nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji :)
Odpowiedz
Wcale nie straszne ale fajne.
Odpowiedz
To było takie gówniane ...
Odpowiedz
Mówisz jak byś lustra w domu nie miał. XD
Odpowiedz
Mateusz Król #savage
Odpowiedz
Takie bardziej to było ciekawe niż straszne, ale mogę pochwalić autora za pomysł :) Miło było spędzić te 3 minutki nad czymś faktycznie wartym uwagi ;)
Odpowiedz
Może być 6./10
Odpowiedz
Zajebiste
Odpowiedz
I dobrze chciał się do niej dobrac i dostał za swoje fajne opowiadanie ;)
Odpowiedz
dobre ;))
Odpowiedz
10/10 tego się nie spodziewałem :D
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje