Historia

|Kąpiel

vintagev100 22 11 lat temu 15 607 odsłon Czas czytania: ~3 minuty

Na samym wstępnie napiszę, że nie będzie to kolejna historia o nawiedzonych domach, starych piwnicach , duchach dzieci szukających upragnionego raju czy zjawach dam chcących zemścić się na swoich niewiernych mężach. Dodam, iż specjalnie zamieniłem imiona występujących bohaterów, abyście nie snuli domysłów kogo to mogło dotyczyć.

Zdarzyło się to naprawdę, cofnijmy się 7 lat wstecz...

- Kiedy!? No proszę mamo... zjadłem już wszystko!- pytał zniecierpliwiony Kuba. - Umyj ręce, możesz rozpakować. Ale tylko swój! - zezwoliła mama - ach, jak te dzieci szybko rosną, pamiętam jak ja nudziłam was, własnie o to samo!- dodała mama patrząc na starych i zmęczonych, zarazem szczęśliwych rodziców.

- Aaa! Nie wierzę! Mamo skąd wiedziałaś!?- wrzasnął dzieciak. - Nie dziękuj mnie , lepiej leć i mocno przytul dziadka!

Kuba ucieszony prezentem, skoczył w ramiona dziadkowi , ucałował go i wrócił do zabawy swoim nowym , zdalnie sterowanym autem...

Tak! byłem oczkiem w głowie dziadków, kochali mnie bardziej niż inne wnuczęta. Ach, jakbym chciał aby te czasy wróciły... babcia już 78 letnia osoba, straciła chęć przebywania na świeżym powietrzu, woli siedzieć w domu przekonując wszystkich wokół jak bardzo jest chora. W jej pokoju można usłyszeć jedynie narzekanie i jakże znaną nam wszystkim stacje radiową, której nazwy nie będę pisał... Jest wdową. Dziadek umarł 3 lata temu, nagle. Rak zabrał go wciągu 2 miesięcy. Co za cholerstwo! Tak... chcę być znowu 8 letnim chłopcem, i chce by był z nami!

- Ubieraj się! Weź ze sobą pidżamę, możliwe , że wracamy dopiero jutro.

- Czy to konieczne? - zapytałem mamę. - Tak babcia się źle poczuła, będę potrzebowała twojej pomocy a ona twojej obecności - odparła.

- W sumie, nie widziałem jej prawie pół roku. Może taka wizyta dobrze jej zrobi, a na pewno wywoła chociaż mały uśmiech na twarzy.

Droga minęła szybko, mama jeździ jak pirat. W dodatku to tylko 37 kilometrów. Weszliśmy do domu, babcia siedziała w bujanym fotelu oglądała tv, z drugiego pokoju można było usłyszeć dźwięk radia. Krótki dialog nawiązał się między nami, jednak był ograniczony do spraw edukacji, rozmowa skończyła się tak samo nagle, jak się zaczęła... Z racji , że było już około godziny 21, postanowiłem , że wezmę kąpiel i położę się spać.

- 'Szybciej zasnę, szybciej wstanę i rano do domu' - myślałem. Wszedłem do łazienki. Nie wiele się w niej zmieniło po lewej stronie umywalka, duże lustro. Z prawej strony duży grzejnik a na nim ręczniki, obok klozet. Prosto, stara wanna , którą dziadek przywiózł z Rosji jakieś 30 lat temu. Odkręciłem gorącą wodę, regulacją jej temperatury zajmowałem się zawsze przed samym wejściem do kąpieli. Odwróciłem się , podszedłem do umywalki, chciałem się nieco ogarnąć. Może to dziwne, ale przez cały czas czułem takie zmieszanie, zarazem ciekawe uczucie w klatce piersiowej, swoistego rodzaju podniecenie, tak jakbym znajdował się w pobliżu bardzo bliskiej mi osoby. Przestałem zwracać na to uwagę, usiadłem na muszli klozetowej i... no dobra przejdźmy do rzeczy. Po jakiś 10 minutach , wanna była pełna wody, rozebrałem się , jakże się zdziwiłem, kiedy okazało się, że woda jest idealna. Wskoczyłem do wanny , chciałem się zrelaksować. Momentalnie moje rozmyślenia wróciły do przeżyć związanych z tym domem, z dziadkami, z wspólnymi wigiliami, z rodziną... Nie ruszałem się, woda która uspokoiła się całkowicie, w pewnym momencie zaczęła falować, aż wprost chlapała na wszystkie strony. Przestraszony wstałem, zakryłem się ręcznikiem i wyleciałem przestraszony z łazienki. Poleciałem pokoju, w którym znajdowały się mam i babcia, zdziwione dość nietypowym widokiem zaczęły się śmiać.

- Co? Ducha zobaczyłeś? - ubierz się ! I przyjdź do nas, trochę sobie z babcią wspominamy.

Poszedłem do pokoju , włożyłem na siebie pidżamę. Wróciłem do mamy. Babcia była uśmiechnięta. Trzymały w rękach album ze zdjęciami. Zaciekawiony podszedłem bliżej... jakże byłem zadziwiony kiedy pierwszym zdjęciem które wpadło mi w oko była fotografia, na której dziadek Marek kąpie swojego 3 letniego wnuka Kubusia chlapiąc go i śmiejąc się...

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Pomysł fajny,ale styl pisania dziecinny.
Odpowiedz
Pasta fajna, tylko miałam polewkę z wizji dziadka tachającego pod pachą wannę spod Moskwy :D
Odpowiedz
Pasta fajna, tylko miałam polewkę z wizji dziadka tachającego pod pachą wannę spod Moskwy :D
Odpowiedz
słoooodkie... :/
Odpowiedz
Smutne...
Odpowiedz
CZAS był jest i będzie naszym wrogiem =(
Odpowiedz
Świetne...
Odpowiedz
Chwyta za serce <3 :)
Odpowiedz
Czytam to już chyba 6 raz, i zdania nie zmienię. Genialne! :)
Odpowiedz
Nie jest straszne, ale niepokojące. Gdyby mi takie coś się przytrafiło, też bym tak wypruła z łazienki xD Nie obrzydza przesadzoną ilością krwi itd. Jest takie trochę smutne...
Odpowiedz
mało straszna, ale chwyta za serce..
Odpowiedz
Naprawdę bardzo ładne i ciekawe :)
Odpowiedz
Mi się historia bardzo podaba :P Jednak zawsze musi być jakiś minus. Wkurzający główny bohater. Kochał dziadka a od babci chciał uciec jak najprędzej. Zasmuciło mnie to ;( xd
Odpowiedz
Bardziej urocze niż straszne <3
Odpowiedz
Wy chyba nie widzieliście dobrze skonstruowanej opowieści. To było bardzo słabe, wręcz rodzinne, słodkie. To nie nadaje się na taką stronę. Dialogi, stylistka, znaki interpunkcyjne postawione w złych momentach. Niestety, podejrzewam, że będzie mi trochę poczekać na jakąś porządną Creepypastę, bo jak na razie ludzie wstawiają, albo wyjątkowo nudne i głupie opowieści, albo te częściowe szmiry -.-
Odpowiedz
Dla mnie to było bardziej słodkie niż straszne, ale takie historie też się fajnie czyta jeśli są dobrze napisane. ;)
Odpowiedz
Takie sobie ale pomysłowe ^^
Odpowiedz
Rodzinne wspomnienia, wszystko już będzie typowe, tylko czekam, aż przeczytam jakąś creepypastę która mnie poruszy, przez którą będę bał się zasnąć. Jednakże mało straszne, nie wywołuje u mnie jakiegokolwiek lęku, strachu, ale dobrze skonstruowane i zlepione w całość, logicznie napisane.
Odpowiedz
fajne , wzruszające ;)
Odpowiedz
Słabe...
Odpowiedz
barddzo fajne, milo sie czyta i wgl 5/5
Odpowiedz
Świetne :) Dobrze skonstruowane, ciekawie napisane i co innego niż wszystkie historie o mrocznych potworach, wyprutych flakach itd. Nawet chwyta za serce :):):) Super
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje