Historia

Perfekcyjny plan

tłumacze straszne-historie.pl 10 8 lat temu 9 429 odsłon Czas czytania: ~poniżej minuty

W poniedziałek, wpadłem na perfekcyjny plan! Nikt nawet nie wiedział, że się przyjaźnimy.

We wtorek, on ukradł pistolet swojego ojca.

W środę, zdecydowaliśmy, że zaczniemy podczas zawodów szkolnych.

W czwartek, cała szkoła była w sali gimnastycznej. Staliśmy przed drzwiami do niej. Zamierzałem zastrzelić pierwszą osobę, która wyjdzie z sali. Potem on miał wziąć broń do środka i zacząć strzelać do ludzi.

Jako pierwszy wyszedł pan Quinn, doradca zawodowy. Strzeliłem mu w twarz trzy razy. Upadł, wpadając z powrotem do sali gimnastycznej. Odgłos strzałów był ogłuszający. Usłyszeliśmy krzyki.

Nikt nas jeszcze nie widział. Dałem mu pistolet i powiedziałem: teraz ty. Wbiegł do sali i zaczął strzelać.

Wszedłem do środka chwilę po nim. Nie trafił jeszcze do nikogo, wszyscy starali się jakoś ukryć. Panował chaos.

Podbiegłem do niego od tył, popchnąłem go. Wyszarpałem mu pistolet z ręki. Zwróciłem go ku niemu i strzeliłem. Zamknąłem jego usta na zawsze.

W piątek, zostałem ogłoszony bohaterem.

To naprawdę był perfekcyjny plan.

----

Tłumaczenie ScaryGuy dla Straszne-Historie.pl

Autor Huntfrog dla Reddit.com

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Wersja audio: https://www.youtube.com/watch?v=T7JY3N3OvkM
Odpowiedz
Jak przeczytałam Quinn to od razu pomyślałam o Kellinie z SWS xD
Odpowiedz
Świetne,wystarczy to zrozumień a historia jest fajna
Odpowiedz
Kto to dał na główną? ... Ludzie w sali pewnie mieliby 3 kilo w spodniach, gdyby to jeszcze było prawdziwe. To jedno. Drugie jest takie, że piszesz chujowe pasty chłopcze.
Odpowiedz
On jej nie napisał, tylko ewentualnie przetłumaczył a na pewno wstawił
Odpowiedz
Nic zaskakującego, ale pasta i tak dobra :)
Odpowiedz
Cudowne! Tylko jaki był motyw...
Odpowiedz
To raczej komedia xD
Odpowiedz
ale ze co?
Odpowiedz
wrobił swojego znajomego w zamach na szkołę, a potem go zastrzelił - stał się bohaterem i nikt nie wie, że to on był inspiratorem...
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje