Historia

Kości - bezgłowy chłopiec i różowy plecak

abimore 0 8 lat temu 760 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

Będzie to seria opowiadań jest to pierwsza część Jeśli chcecie zobaczyć dalsze części zajrzycie w profil.

***

Nie mogę wam powiedzieć kim jestem z zawodu.Po prostu moja praca polega na odnajdywaniu zwłok.Nie jestem jakimś tajemniczym człowiekiem ale moja praca tego wymaga.Jestem facetem.Mam 27 lat.

Pracuje w tym fachu od 6 lat.Opowiem wam sprawę która wydarzyła się dawno a zakończyło stosunkowo niedawno.

***

Popijałem kawę kiedy zadzwonił Pan M. mój pracodawca.Powiedział że ma dla mnie nowe zlecenie z przed 2 miesięcy.Było to bardzo dziwne.3 dzieciaków testowała krótkofalówki.Jeden dzieciak poszedł w las.Drugi stał przed lasem .Trzeci natomiast był w swoim domu.Krótkofalówki miały funkcje nagrywania rozmów.Były dość profesjonalne krótko mówiąc takie jak używa policja w pracy.

Pierwszy dzieciak zaginął.Zapis rozmowy:

[1]Hej jestem w środku tego lasu niedaleko tego bagna..

[2] a ja przed lasem,nie widzę cię..

[3]wow te krótkofalówki naprawdę dobrze działają,szczęście że masz takich rodziców Kevin.

[1]ej...[odgłos stłumionych krzyków ,chrupania i szelestu]

[2]JOSH?!

[3] JOSH CO SIĘ DZIEJE ...?

[2][odgłos płynącej wody]

[3]JOSH NIE RÓB SOBIE ŻARTÓW!

[2] [niezrozumiały odgłos i szum zepsutej krótkofalówki]

[3] będzie za to płacił...

[1]słuchaj a jeśli coś złapało Josha?

[3] co ty pewnie robi sobie żarty..

***

Rozmawiałem z dzieciakami były przerażone i nie wiedziały jak to się mogło stać.Chłopcy mieli po 10 lat.Wskazały mi miejsce gdzie najprawdopodobniej znajdował się ich kolega za nim zniknął.

Był to fragment lasu z małym stawem.

-W którym miejscu stał?-zapytałem

-Blisko stawu...tak mówił-odpowiedział jeden

-Pewnie się utopił[pomyślałem]

Zdjąłem moje ciuchy i zanurkowałem w ten staw.Wiele ludzi zostawiło by to zadanie nurką,ale ja umiałem pływać.Na dnie był muł.Po prostu muł.Płynąc w tym małym stawie nagle moja noga o coś zahaczyła to była ludzka ręka.Chłopcy gdy zobaczyli co wydobyłem zaczęli krzyczeć.Był to fragment ręki ,od palców aż do łokcia.Zgniły kawał mięsa bez wyraźnych ran,pokryty czerwonym materiałem.Zdziwiłem się że to tylko fragment.Pracownicy przekopywali ten staw.Nic nie znaleźli.Aż do tego dnia kiedy facet z psem znaleźli coś wystającego z ziemi,ale dopiero po 5 latach.Była to reszta ciała.Ale najdziwniejsze było to że bez głowy.Nigdzie nie znaleźliśmy głowy,mimo że przekopaliśmy las wszędzie głowy nigdzie nie było.To nie było przypadkowe.Ktoś odciął mu rękę i głowę.Rękę wrzucił do stawu, a resztę ciała zakopał.Pytanie co się stało z głową?Nigdy nie poznałem na to odpowiedzi.Mimo że szukałem wszędzie,nigdzie tego nie znalazłem.Co za psychol go zabił.Nie lubię smutnych zakończeń ale rodzice tego chłopca pochowali go bez głowy.Ciekawe gdzie była.

Różowy plecak.

Popijałem kawę gdy zadzwonił telefon.To znowu mój pracodawca.

-Słuchaj...mam sprawę

-Co znowu?

-5 latka zaginęła 2 lata temu.

Dzwonią po mnie tylko wtedy jeśli człowieka nie ma już od dawna.

Ale zacznijmy od początku.5 Latka miała szkołę 2 domy dalej ,więc rodzice puszczali ją samą.Miała dopiero 5 lat.Miała spokojnie dojść do przedszkola.Jej matka płakała non stop podczas zeznań.Żal mi jej ,sam mam 14 letnią córkę.Dostałem telefon od pracowników.Pracowali oni przy rurach.W jednej z tych rur znaleźli coś dziwnego.Był to plecak,plecak tej dziewczynki.

Otworzyłem go .W środku była miednica, jej miednica i 2 kolorowanki.Te kolorowanki nie należały do niej.Trochę mnie to przeraziło.Psychopata pokroił to dziecko.Żal mi było rodziców.Nie miałem serca powiedzieć im że jedyne co znaleźliśmy to plecak i jej miednica.Nie znieśli by tego.Widziałem łzy w oczach matki.

***

Dalszą część zrobię jeśli to opowiadanie dostanie się na główną.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje