Historia

Naszyjnik.
- Kochanie, nie sądzisz, że to niecodzienny prezent?
- Tak myślisz?
- To raczej kobiety powinny nosić biżuterię.
- Nadal uważam, że ten naszyjnik idealnie Ci pasuje.
- Cóż, twój gust jest niezaprzeczalnie dobry, aczkolwiek wydaje mi się, że nie chciałbym tego nosić.
- Wygłupiasz się, już kończę go zakładać. Jeszcze tylko odpowiednio dopiąć i gotowe! Wyglądasz bardzo gustownie. Do twarzy ci w nim!
- Uh, ściągnij go, nie jest w moim stylu...
- Wyglądasz jak olimpijczyk który zajął trzecie miejsce w biegach! - Kobieta spojrzała swojemu mężczyźnie prosto w oczy. - Ty zawsze kochałeś biegi.....
- Nie sądzę aby brąz był wystarczająco dobry.
- Oj nie obrażaj się, nie mogłam znaleźć srebrnego, a o złotym nie było mowy! Podkreśla twoje oczy.
- Kotku, przestańmy się wygłupiać, zejdźmy na dół, goście czekają.
Westchnęła. Poprawiła włosy i zbliżyła się do męża. Złożyła na jego ustach pocałunek, nogą odpychając taboret na którym stał.
Komentarze