Historia
OBIETNICA
Laura podeszła do półki z książkami i wyciągnęła drugi tom "Igrzysk Śmierci". Uwielbiała tę książkę. Czyta zawsze, gdy jest smutna. Zdaje się, że to przynosi jej ulgę. Właściwie rzadko robi coś innego, niż leżenie na kanapie i wertowanie stronic kolejnych powieści jedna za drugą.
Za chwilę jednak musiała przerwać, bo mama zawołała ją na kolację. Przy stole rozmawiała z rodzicami oraz bratem o tym, jak minął im dzień i jakie mają plany na następny. Tak wygląda praktycznie każda ich konwersacja.
Po skończonej kolacji pożegnała się z rodziną, po czym poszła do swojego pokoju, wzięła tabletki na sen, przebrała się i położyła do łóżka. Nie zapomniała oczywiście o zapaleniu lampki. Przeraźliwie boi się ciemności. Choć może nie o tyle samej ciemności, o ile tego, co się w niej kryje.
Rano wstała i zaczęła szykować się do kolejnego dnia w szkole. Wykąpała się, ubrała i spakowała książki. Czyli to, co robi każdego ranka. Po wykonaniu wszystkich tych czynności, podeszła do biurka. Z przerażeniem w oczach zaczęła czytać list zaadresowany do niej. Zawierał on opis wszystkich czynności, które wykonywała wczorajszego dnia. Po przeczytaniu owego listu, zaczęła okropnie płakać z bezsilności.
Tylko po co? Nie mogła się przyzwyczaić? Przecież codziennie podrzucam jej te listy.
Komentarze