Historia

Obserwator
Jest już bardzo późno. Kompletnie zapomniałeś o wypracowaniu, które musisz oddać jutro rano. Ledwie dostrzegasz stawiane przez siebie litery. Wiesz, że mógłbyś z miejsca zasnąć, gdyby tylko ktoś zgodził się dokończyć to za ciebie.
Nagle do twoich pogrążonych w nocnej ciszy uszu dobiega głośny trzask. Hałas dobiega z sypialni rodziców. Dziwne, przecież o tej porze powinni już dawno spać. Musisz uważać, będziesz miał kłopoty, jeśli zobaczą, że o tej porze odrabiasz lekcje. Po chwili ciszy, kiedy już jesteś pewny, że to był fałszywy alarm – słyszysz ciche skrzypienie otwieranych drzwi. Szybko gasisz lampkę, by nie zorientowali się, że nie śpisz.
Ani mama, ani ojciec nie mają w zwyczaju zaglądać do twojego pokoju, kiedy wstają do łazienki. Na wszelki wypadek jednak wskakujesz pod kołdrę, co okazało się być dobrym posunięciem. Już po chwili ktoś delikatnie ściąga klamkę i cicho wchodzi do twojego pokoju. Widocznie musieli cię usłyszeć. Boisz się, ale jednocześnie starasz skupić na regularnym oddechu tak, aby wyglądać na pogrążonego we śnie od dobrych kilku godzin.
Rodzice zawsze byli surowi co do pory chodzenia do łóżka, ale to była przesada. Ten ktoś nie tylko przyglądał ci się pochylony nad łóżkiem, ale… zaczął cię wąchać!
Co im odbiło!? Czyżby to był ojciec sprawdzający, czy nie piłeś? A może mama podejrzewa cię o papierosy? Dlaczego zebrało im się na kontrolę rodzicielską w środku nocy? Czujesz, że zaczynasz się strasznie pocić, pod tą kołdrą jest tak gorąco, a w dodatku któryś z rodziców najwyraźniej gorączkowo szuka powodu, aby urządzić ci awanturę.
Ta chwila przeciągała się w nieskończoność, aż do momentu, kiedy poczułeś na szyi… kroplę śliny! Tego było za wiele, zaczynasz powoli kręcić głową udając przebudzanie. Ku twojemu zdziwieniu, w tym momencie niepożądany gość wybiegł z twojego pokoju i wrócił do sypialni zatrzaskując za sobą drzwi.
To zdecydowanie był wystarczający powód, abyś wyszedł i zapytał, o co im u diabła chodzi. Zawsze możesz powiedzieć, że dopiero teraz obudziło cię to dziwne zachowanie któregoś z nich.
Wychodzisz z pokoju. Decydujesz, że najpierw udasz się do kuchni, aby napić się wody. Na lodówce dostrzegasz kartkę. Podchodzisz, aby przeczytać, co tam jest napisane. Mija kilka sekund, zanim dociera do ciebie jej treść, i zanim ze strachu robi ci się ciemno przed oczami.
Ponownie słyszysz ciche skrzypienie otwieranych drzwi…
Stoisz wpatrzony w ciemny przedpokój oddzielający kuchnię od sypialni rodziców. Wiesz, że za chwilę zginiesz, a mimo to nie jesteś w stanie nawet krzyknąć. Po prostu patrzysz na niego, jak się zbliża, i zastanawiasz się. Tak bardzo chcesz wiedzieć, dlaczego nie zabił cię od razu, kiedy był w twoim pokoju? Może nie chciał tego zrobić? Może chciał tylko patrzeć, jak śpisz? Może… przychodził do ciebie od dawna? Tak bardzo żałujesz, że wstałeś, kiedy on jeszcze był w mieszkaniu. Nie miałeś prawa się o nim dowiedzieć, teraz za to zapłacisz.
Może on wyczuwa strach? Może dlatego wrócił kiedy przeczytałeś tę cholerną kartkę…
Rodzice mogli cię przecież uprzedzić, że nie będzie ich na noc…
Komentarze