Historia
Strzeż się, bo Ona patrzy...
Prześladuje mnie. Czuję jej obecność. Zawsze, kiedy ją widzę, przechodzą mnie dreszcze. Jest blada, jej białka są żółte, źrenice rozszerzone, a tęczówki czarne. Wyczuwam ją zwykle tylko wtedy, gdy jest ciemno, a na niebie znajdują się granatowe chmury. Nieważne czy to w ciągu dnia, czy w objęciach nocy. Ona nie zwraca na to uwagi. Przyciąga mnie swoim spojrzeniem. Robi tak z wieloma ofiarami. Najpierw kogoś namierza, zdobywa o nim wszelkie informacje, jest z wybraną osobą praktycznie od jej urodzenia. Później chodzi za ofiarą. Prześladuje ją. Nie spuszcza z niej oczu. Ostatnim etapem polowania jest atak. Po wielu, długich latach po prostu atakuje. Ofiara staje się bezsilna. Zwłaszcza, że Ona zna ją na wylot. Zna jej czuły punkt.
A ty? Znasz może pielęgniarkę, która pomagała przy twoim porodzie? Pamiętasz może opiekunkę, czy nawet sąsiadkę z dzieciństwa? A może mieszkasz obok bardzo wiekowej osoby, która często doradza ci w trudnych sprawach? Ja cię tylko ostrzegam, bo ja wiem jak to jest. Zostało mi niewiele czasu, ale na szczęście zdążyłam napisać chociaż to. Strzeż się, bo Ona patrzy.
Komentarze