Internetowa Przyjaźń

Mogłem tam nie wchodzić... Teraz żałuję i pisze to chyba przed śmiercią ... Więc zaczęło to się od nie winnej strony ,,omegle`` ( Video chat ) Siedziałem sobie na niej o godzinie o wiele za późnej, spotkałem Anie. Z pozoru była miłą sympatyczną dziewczyną w moim wieku, gadaliśmy na chacie wiele godzin a tematów nam nie brakowało. Potem przenieśliśmy się na Facebooka ( Portal społecznościowy ) a potem na Snapchata ( Photo portal ) Rozmawialiśmy długimi godzinami nie sądziełem że jej wygląd to zdjęcie jego ofiar. Był świąteczny wieczór, oczywiście kiedy siedziałem na Facebooku przyszło mi powiadomienie ,, Użytkownik Ania jest blisko ciebie ``. Zdziwiłem się napisałem ,, Skąd zna moją okolice ``. Szybko do niej napisałem jakim cudem jest nie daleko mnie przecież jej nie podawałem adresu a ona odpisała ,, I see you `` Przestraszyłem się ale to pewnie głupi żart, różne rzeczy do głowy przychodzą 15 -latką. Napisałem żeby sobie nie żartowała a ona odpisała tak samo ale nie tylko na Facebook`u ale też na Snapchacie, i sms w tym samym czasie. Przestraszony poszłem i zgasiłem światło i z pośpiechem położyłem się spać. Nagle czuje jak ktoś mnie chwyta, mocno mnie uderzył i zapakował do wora. Obudziłem się w celi. Było dziwnie, wszędzie była krew, zastanawiałem się jakim cudem ona znała a raczej znał mój adres.Żałuje że w pośpiechu nie zamknąłem drzwi. Przyszedł do mnie to był sadysta pedofil. Wźoł mnie na jakiś stół operacyjny! Rozebrał mnie! Ale ja sie nie dałem, kiedy brał nuż żeby już mnie kaleczyć wiecie gdzie ja sie wybiłem z nie dowiązanej smyczy na mojej szyji trafiając go nożem w głowę. Wstał a ja szybko ukryłem się w szafie i pisze to co czytasz na półce na górze. Pewnie się domyślicie co ze mną zrobi.