Historia
Ach, ten Andy
"Ach, ten Andy" to był mój ulubiony serial, gdy miałem 7 lat. Zaraz po szkole (cudownej pierwszej klasie...) wracałem do domu, nakładałem sobie obiad i szedłem włączyć TV.
Był to cudowny maj, więc ciepło, ale rok szkolny się nie skończył. W sumie to było mi wszystko jedno - i tak nie miałem żadnych obowiązków, czy problemów w szkole.
Był to cudowny maj, do rodziców przyjeżdżali przyjaciele, których nazywałem nawet wujkiem i ciocią. Tata z wujkiem robili grilla, ja siedziałem w domu i grałem w Diablo 2... Cudowne wspomnienia.
Goście przyjeżdżali zazwyczaj na godzine 18 i siedzieli do poźnej nocy, a nawet nocowali. Było ciepło, więc siedzieli na dworze. Gadali, pili i jedli, a ja miałem cały dom dla siebie.
W końcu nagrałem się już w Diablo. Zszedłem na dół oglądać telewizję. Było już trochę po północy.
Nie zapomnę tamtego dnia... Wtedy zobaczyłem pierwszego pornola, ale wystraszony, że ktoś może wejść do pokoju, przełączyłem na stację "Jetix".
Było po północy, więc pokazała mi się maskotka programu na hamaku. Spała. Oznaczało to, że już więcej bajek nie poleci... włączyłem informacje dotyczące programu. Napisane było "00.00 - 6.00 - Zakończenie programu".
Smutny przełączyłem na pierwsze kanały, ale na nich leciały jakieś straszne filmy dla dorosłych.
W końcu nie wytrzymałem.
Zamknąłem drzwi, wyłączyłem dźwięk i włączyłem z powrotem tego pornola.
Oglądałem z otwartą gebą, nawet się nie zorientowałem, kiedy się skończył. Taki film pozostawiał siedmiolatkowi dużo do myślenia.
Byłem przyzwyczajony do tego, że mama rano oglądąło telewizję, a ja po szkole musiałem przełączać z "TVN Style" z nowu na Jetix. Do dziś pamiętam, pod jakim numerem była stacja.
40.
Więc po obejrzeniu tego... "filmu" nie myślałem logicznie i odezwał się mój wewnętrzny zegar. Nie jest włączony Jetix, więc muszę przełączyć!
Wcisnąłem na pilocie "40".
Włączył się Jetix.
Ale zamiast śpiącej maskotki pojawił się opening serialu "Ach, ten Andy".
Teraz, gdy jestem starszy, dostałbym pietra... ale wtedy byłem szczęśliwy, że leci moja ulubiona bajka.
Jeśli ktoś kiedyś oglądał, to pamięta odcinek, kiedy Andy wrabiał rodzinę, że są grubi. Codziennie, gdy jego siostra szła do łazienki zważyć się, on chwilę przed tym zmieniał coś w wadze, więc gdy jego siostra wchodziła na nią, pokazwał się wynik o wiele większy, niż powinien. Normalnie siostra przeżywała to dość mocno, jak każda nastolatka, ale w tym odcinku...
Pierwsze, co zauważyłem - postaci mówiły w języku angielskim. Byłem oburzony, już miałem wyłączyć TV... ale co miałem robić? Znowu dać się zabić Andariel w Diablo? Pornol też się skończył.
Zostało mi oglądać...
Po każdym ważeniu się siostry było widać po niej szok i zdumienie, jakby była prawdziwą osobą. Kawał robił też innym domownikom, ale oni nie przeżywali tego tak, jak przeżywała to Jen.
Nieznosiłem jej, bo nieznosiła Andy'ego, ale teraz było mi jej żal. Dopadła ją depresja.
Oglądałem z coraz większym zdziwieniem i smutkiem.
Pewnego dnia, gdy poszła się zważyć, wyglądała okropnie. Miała podkrążone oczy i ledwo szła. Widać było, że w nocy nie spała.
Gdy już się zważyła, wybuchła płaczem. Był okropny, jakby osoba podkładająca głos Jen naprawdę cierpiała.
Po chwili płacz ucichł.
Zmiana sceny.
Pokazany był ojciec Andy'ego, który szedł po schodach do łazienki. Gwizdał pod nosem, a pod pachą niósł gazetę. Gdy nacisnął na klamkę i nie dało to efektu, zapukał w drzwi.
Nikt nie odpowiedział.
Potem zaczął gadać coś po angielsku, wywnioskowałem, że mówił do Jen, że ma wyjść, bo siedzi już bardzo długo.
Wystraszony zawołał Andy'ego i wydał mu akiś rozkaz. Zaczęli wyważać drzwi.
Przybiegła też mama Andy'ego.
W końcu udało im się.
Na podłodze, w kałuży krwi leżała Jen.
W prawej ręce trzymała nóż, a na lewej widniało głębokie przecięcie.
Rodzice nastolatki rzucili się na podłogę i zaczęli skomleć. To nie był zwykły płacz, tylko najgorszy dźwięk jaki usłszałem.
Płakałem z nimi. Andy stał jak wryty. Chwycił się za głowę, zaczął krzyczeć i wybiegł z domu.
Pobiegł na ulicę, cały wystraszony. Jego też było mi żal.
Położył się na ulicy i zaczął histeryzować i ciężko oddychać.
Nagle... Zza zakrętu wyechał tir... i...
Krzyknąłem i zacząłem płakać.
Mama usłyszała mój krzyk i wbiegła do pokoju. Na ekranie widniały zwłoki Andy'ego, ohydnie powyginane.
Chwyciła mnie i zaniosła do łóżka. Nie rozmawialiśmy już nigdy na ten temat.
To był też ostatni raz, kiedy widziałem Andy'ego.
Zdęli ten program z anteny, a jakiś czas później cała stacja "Jetix" została usunięta.
Do dzisiaj nie wiem, co o tym myśleć...
Komentarze