Historia

Przy kominku

maciekzolnowski 2 5 lat temu 730 odsłon Czas czytania: ~poniżej minuty

Za oknem szalała straszna wichura. A jednak trzask w rozgrzanym kominku uspokajał mnie. Nagle przestałem być sam…

– Kto tam i dlaczego tak długo?

– Oj tam, oj tam, no trochę mi zeszło! U stomatologa – kolejka. U fryzjera miałam sprawy do załatwienia, z których jedna doczekała się ostatecznego rozwiązania, a druga nadal siwieje i łysieje. I oto jestem – ja, twoja Śmierć.

– Zanim kosa skróci mnie o głowę… czy u dentysty była kolejka? Naprawdę musiałaś w niej stać?

– Pociąg wypadł z szyn, zsunął ze skarpy i wturlał się do zakładu, gdzie zabił wyrwizęba.

Za oknem szalała wichura. Wiatr zaintonował requiem… Nagle przestałem być.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Rozmowa mistrza Polikarpa ze Śmiercią w wersji bardzo light! :D
Odpowiedz
Śmiechowe
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje