Historia

Tajemnicza kobieta

sweetsuprise 3 11 lat temu 1 113 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Był to czwarty kwiecień. Na sali leżała kobieta, niedawno zaczęła rodzić.

Kochający mąż trzymał ją za dłoń i wspierał.

- Kochanie. Dasz radę, wierzę w ciebie.

Krzyki, jęki... Lekarze zaczęli się martwić. Kobieta dostała mocnych, długich i częstych skurczy. W jej oczach był.. Strach?

- Widać coś! Widać główkę! - krzyk rozległ się w całej sali.

Po kilkunastu sekundach ciszy, jeden z lekarzy zawołał...

- Hej! Kto tu jest?! Tu nie wolno wchodzić...!

Zmartwiona rodząca kobieta opadła na szpitalne łóżko. Dziecko po raz pierwszy ujrzało świat. Płacz.

W tej chwili z okien wypadły szyby, tłukąc się na podłodze.

Piękna kobieta. Na oko jakieś dwadzieścia lat. Ubrana w długą, elegancką suknię w kolorze krwistej czerwieni.

Milczała, wpatrując się w (już) matkę. Nikt się nie odzywał.

Dama zaczerpnęła powietrza i przemówiła...

- Witajcie... Mam na imię Elizabeth. Widzę, że dziecko urodziło się zdrowe, bez większych problemów. Ale jednak matka ma poważny problem.

Jej delikatny uśmiech zmienił się na smutek. Twarz z idealnie opalonej na... śnieżnobiałą. Jej cudne, niebieskie oczy na czerwono-pomarańczowe.

- Przyszłam tylko po krew. - łakomie się oblizała ukazując przy tym swe białe kły.

Podeszła do matki. Nachyliła się nad nią. Swoim palcem przejechała po jej ustach.

Szepnęła:

- Nie macie już praktycznie nic do stracenia. Możecie iść. Poznajcie moją dobroć i... Zabierzcie dziecko.

Mąż zaczął cicho łkać. Sięgnął po nowo narodzonego syna.

Wszyscy szybkim krokiem wyszli.

Kobieta szeroko otworzyła usta. Jej kły były równie białe jak jej twarz. Zatrzepotała swoimi długimi rzęsami, po czym wbiła kły w nadgarstek martwej już matki.

Oblizała się. Martwe oczy trupa "obserwowały" odchodzącą z gracją tajemniczą kobietę. A ta szepnęła ostatnie słowa, za nim wyszła..

- Zawsze to samo.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

fajna
Odpowiedz
kurde co to za bzdura, proszek do prania wciągałaś nosem? Język bardzo ładny. Ale treść to już bordello bum bum.
Odpowiedz
Za chu*a pana nie łape o co tu chodzi, nie wiem co ćpałes, ale skończ z tym bo ci szkodzi, no i jeszcze to opowiadanie... żal :(
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje