Historia

Rodzina

Lexxorr 0 6 lat temu 912 odsłon Czas czytania: ~12 minut

  Tego co się wydarzyło wtedy, w tamtym domu, nigdy nie zapomnę, nigdy nie zapomnę też o nich.

 Dobrze, ale zacznę od początku. Posiadam kanał na YouTube i ostatnio, oglądalność trochę zaczęła mi podupadać. Content jaki miałem na moim kanale, zaczął się powoli nudzić, nawet dzieciakom które mi płaciły na streamach. Więc postanowiłem wraz z moimi znajomymi nagrać film z ponoć nawiedzonego domu, jak już wspominałem, to był jednak zły pomysł. Chcieliśmy wyreżyserować kilka scenek, a to, że coś spada, a to podłożyć głos ducha i tak dalej. Umieściłem post na moich portalach społecznościowych, tutaj Facebook, Instagram, że coś się kroi. Tak jak oczekiwałem, ilość like'ów była duża, zaczęło mi przybywać widzów. Wszystko zaplanowaliśmy na Hallowen 2018 roku, mieliśmy pojawić się w tym cholernym domu o 23 i nagrywać o północy, największa aktywność, plus puścić streama o 3, kolejna godzina duchów. Cofnijmy się do tamtych wydarzeń.

31 października 2018 roku, godzina 18.30

Adam (główny bohater)

-To co dzisiaj zarobimy na tych dzieciakach, hehe

Sylwia (dziewczyna Adama)

-Serio myślisz, że ten dom jest nawiedzony?

Rafał (przyjaciel Adama)

-Co hahah, żadne duchy, demony nie istnieją, wierzysz w takie bajeczki

Sylwia

-Sama nie wiem, filmiki na Youtube i (przerywa Adam)

Adam

-Co, filmiki są wyreżyserowane, wszystko to jest pic na wodę, aby kasa się zgadzała. Tak samo jak Ci łowcy duchów w TV, oglądalność jest, więc zbijają kasę, my zrobimy tak samo, pobawimy się i zarobimy

Wchodzi Dawid (kierowca i brat Sylwii)

-Dobra, autko stoi na podjeździe, jest zatankowane pod sam korek, to o 20 wyjazd, tak jak było mówione, nic się nie zmieniło?

Adam

-Tak, nic się nie zmieniło, dobra Panowie, zaraz pakujemy sprzęt, uważajcie bo jest drogi i nieźle za niego zapłaciłem, jak coś rozjebiecie, to ja was rozjebie

Rafał

-Spokojnie, nie bój się wszystko będzie w całości (upuszcza MacBook'a)

Adam podchodzi do niego i patrzy ze zdenerwowaniem

-W całości, taa, już debilu upuściłeś lapka za 8 kafli, niech tylko zauważę mikroryskę

Podnosi laptopa

-Masz szczęście, jest cały

Dawid

-A mówią, że Apple to shit, a jednak upadek prztrwał

Adam

-Może i shit, ale bardzo drogi, dobra, Sylwia bierz napoje i przekąski, my bierzemy sprzęt

Zaczynają się pakować. Po spakowaniu wracają do domu, omówić plan jeszcze raz.

Adam (otwiera piwo, zaczyna pić)

-Dobra więc tak jak mówiłem, na początku chodzimy nagrywamy sobie na czilku, potem zaczynamy puszczać jakieś straszne głosy, Dawid będzie poruszać drzwiami, rzucać rzeczami i tym podobne, Sylwia ty będziesz operatorką jednej kamery, ja drugiej, Rafał ty będziesz siedział i patrzył na laptopa i pisał do Dawida aby zaczął przedstawienie. Sylwia pamiętaj nie chodź tam gdzie ja, idź do innych pokoi, możesz też nagrywać dom zewnątrz.

Sylwia

-Dobrze rozumiem, a jak na prawdę zacznie się dziać, Adam już lekko zdenerwowany przerywa

Adam

-Sylwia mówiłem Ci już do cholery, że nic, oprócz naszych scenek nie będzie się dziać

Rafał

-A jaka w ogóle jest historia tego domu?

Dawid

-Ponoć w latach 80 XX wieku ojciec wrócił pijany, dowiedział się o zdradzie żony. Wziął swój służbowy pistolet, był komuchem i Milicjantem tak na marginesie. Najpierw wszedł do pokoju żony, pistolet schował sobie z tyłu pod koszulą. Zacząć ją budzić, ona lekko zaspana zobaczyła jego pijanego leżączego obok niej, pocałowała go w policzek. On powiedział do niej, że wszystko wie, ona zdziwiona ledwo obudzona, zapytała się o czym, on powiedział, że go zdradziła, w tym momencie wyciągnął pistolet i przykładając do czoła strzelił. Poszedł do pokoju młodszej córki i ją zastrzelił śpiącą, obok leżał jego syn rozbudzony nie wiedział co się dzieje, dostał prosto w serce. Jego najstarsza, 10 letnia córka zdązyła uciec, myślała, że to włamywacz. Ojciec przeszukał cały dom w jej poszukiwaniu, w tym momencie do domu weszli milicjanci z kałachami, Zbigniew nie miał szans, tak miał na imię ojciec. Asia w porę zdążyła powiadomić sąsiadów, ci natomiast zadzwonili po milicję. Sprawa, z racji, że tej masakry dokonał ich kolega, została uciszona. Wydostała się na światło po upadku komuny w Polsce. Dom od 2010 roku jest niezamieszkały, wszyscy którzy tam mieszkali, nie dali wytrzymać więcej niż 2 lat, dziwne jest też, że żadne menelstwo nie rozkradło domu, dom wygląda, tak jak wyglądał po wyprowadzce Kaliszuków, ostatnich którzy tam mieszkali. Smutna historia. Otwiera napój pomarańczowy.

Sylwia (zszokowana i zasmucona)

-A co stało się z Asią, to musiał być dla niej szok i wielki ból

Dawid (popijając napój)

-Trafiła do dziadków, teraz pewnie albo pracuje w corpo albo gdzieś indziej

Adam

-Po takiej tragedii nie dziwię się, że każdy się stamtąd wyprowadzał, sami się pewnie nakręcali i tyle

Dawid

-Możliwe, dziwne jest to, że każdy ksiądz jaki tam był czuł się nieswojo, jakby ktoś lub coś go próbowało wyprosić z domu. Dzieci też w nocy bawiły się z Marysią. Dodam, tylko że tak miała na imię 5 letnia dziewczynka, która została tam zamordowana.

Adam (patrząc na Sylwię i Dawida)

-Wy to tak rodzinie macie, czy jak?

Dawid

-Ale o co ci do teraz chodzi?

Adam(wyrzucając do kosza butelkę po piwie)

-Że wierzycie w jakieś duchy, czary mary i inne wiedźmy

Dawid

-Nie mówię, że wierzę, tylko ci opowiadam co się stało w tym domu i co było potem, dobra idę do auta coś sprawdzić, idziesz ze mną?

Adam

-Dobra idę, żeby cię żaden duch nie zgwałcił czy coś (zaczyna się śmiać)

Dawid

-Haha, bardzo śmieszne, jesteś tak śmieszny, jak paczka po płatkach którą wyrzuciłem rano

Adam i Dawid wychodzą

Sylwia do Rafała

-Pomożesz mi zrobić kanapki na drogę?

Rafał (blokuje smartfona i wstaje)

-No ja trzeba, to pomogę

Sylwia

-Podaj sałatę, masło, ogórki, pomidory, szynkę, ser i majonez. Jak byś mógł to przekrój bułki i posmaruj masłem

Rafał (podchodząc do lodówki)

-Już się robi szefowo

Sylwia(zaczyna się pytać Rafała)

Nie boisz się jechać do tego domu?

Rafał

-Nie, większy koszmar miałem z ojcem w domu, jak przychodził na stukany i zaczął bić albo mnie, albo Jagodę(siostra Rafała), albo matkę

Sylwia

-Sorry, że pytam, idziesz jutro na grób ojca postawić znicz?

Rafał

-Nie, za to co zrobił mi, siostrze i matce, to niech się smaży w piekle, nigdy go nie odwiedzę na cmentarzu

Adam (wchodzi do domu i podchodzi do Sylwii i całuję w szyję)

-Co Rafał cię podrywa (uśmiecha się do Rafała)

Rafał

-Stary nigdy bym nie podrywał laski swojego przyjaciela

Adam

-Wiem, żartuje stary

Do domu wchodzi Dawid

Dawid

-Dobra jest 19.30, poprawcie makijaż, załatwcie swoje potrzeby fizjologicznie i zbierajcie do samochodu

Sylwia

-Jeszcze nie skończyłam robić kanapek na drogę

Adam

-Dobra, idź do łazienki, my dokończymy kanapki i spakujemy do auta

Sylwia

-Okej, dzięki bardzo

Godzina 19.50

Wszyscy stoją przy aucie, Dawid wychodzi z domu, zamykając go na klucz i podchodzi do auta

Dawid

-Dobra, wszyscy gotowi?

Sylwia

-Tak

Adam

-Tak

Rafał

-Nie, zapomniałem spodni, zaczyna się śmiać

Dawid

-No to stary masz problem. Pakujcie się do auta i jedziemy

Dawid wsiada do samochodu i go odpala, wyjeżdża z podjazdu.

Adam

-Wiesz gdzie jest ten dom? Prowadzić Cię?

Dawid

-Dam sobie radę, byłem raz już w okolicy tego domu, więc nie będzie problemu z dojazdem

Sylwia

-Po co byłeś w okolicy tego domu, nie chwaliłeś się nigdy

Dawid

-Długa historia

Rafał

- A droga też długa więc chętnie posłucham

Dawid

-Może kiedy indziej opowiem

Godzina 22.30

Dawid

-Powoli się zbliżamy za jakieś 10-15 minut będziemy na miejscu.

Adam do Rafał

-Przebudź Sylwię i powiedz, że jesteśmy prawie na miejscu

Rafał

-Dobrze stary, już budzę śpiącą królewnę (zaczyna budzić Sylwię)

Sylwia (rozbudzona)

-Przepraszam, ale wstałam wcześnie rano i mnie zmorzyło

Dawid

-Nie ma problemu i tak, oprócz męskich rozmów nic nie ominęło

Sylwia

-To może lepiej jak usnęłam, dziwne, że w takiej okolicy stoi ten dom

Dawid

-Kiedyś tu nie było tych domów, zostało wybudowane w ostatnich latach.

Godzina 22.43

Dawid podjeżdża pod dom w którym mają nagrywać film

Dawid

-Dobra, jesteśmy na miejscu

Sylwia

-Lepiej wygląda niż na zdjęciach które oglądaliśmy w necie. Ten dom co mijaliśmy, to ten sam co Asia do niego uciekła? Mieszka w nim ktoś jeszcze?

Dawid

-Już nie, dzieci które go odziedziczyły odwiedzają go tylko w lato i to tyle

Adam

-Dobra wypakujmy sprzęt, zamontujmy kamery i zaczynajmy przedstawienie

Adam wyciąga smartfona i zaczyna nagrywać Story na Instagram

Rafał

-Dobra, już powiadomiłeś swoją widownie więc możemy montować sprzęt

Sylwia do Dawida

-Widziałeś jak firanka się poruszyła?

Dawid

-Nie, pewnie okno jest otwarte lub wybite i wiatr poruszył, albo Ci się przewidziało. Nie bój się, Adam łowca duchów cię obroni

Obraca głowę w stronę Adama

-Co nie Adam, obronisz swoją damę przed duchami

Adam

-Taa, przed duchami

Wchodzą do domu tylnymi drzwiami, pierwsze drzwi są zastawione

Rafał

-Co za debil zastawia drzwi kanapą a tylne zostawia otwarte?

Adam

-Może jakieś dzieciaki się bawiły, lub menel zastawił by nikt nie wszedł, a tylne otworzył jak wychodził

Dawid

-Możliwe, albo duchy się bawiły

Adam

-Dobra, montujmy ten sprzęt w końcu

Sylwia idzie z Adamem na górę, Dawid idzie do piwnicy zamontować mikrofony i kamerę a Rafał rozkłada laptopa na stoliku

Sylwia wchodzi do pokoju i pyta Adama

-Adam, to w tym pokoju została zabita Marysia i Kuba?

Adam podchodzi do Sylwi i

-Tak to chyba tutaj

Adam idzie do sypialni i montuje kamerę

-Dobra, kamerka zamontowana

Przez krótkofalówkę wywołuje Dawida i Rafała

-I jak Panowie, sprzęt rozstawiony?

Odpowiada Dawid

Tak, kamerki zamontowane i latarki tak ustawione, aby naświetlały pomieszczenie, głośniki schowane tak aby nie były widoczne ale tak aby było słychać dźwięk

Adam

-Rafał a jak u ciebie, laptop jeszcze cały?

Rafał

-Tak, włączyłem router ten od Huawei na baterię i dla pewności podłączyłem do powerbanka i podłaczyłem wszystkie kamerki. Ale coś jest nie tak z latarką w piwnicy

Adam

-Co niby nie tak? A i pamiętaj wyłączać kamerki jak Dawid będzie przechodził

Rafał

-Pamiętam, wyłączyła i zapaliła 2 razy

Sylwia podchodzi do Adama, Adam co się dzieje?

Adam

-Nic kochanie, latarka coś szwankuje, mówiłem, żeby nie kupować tanich latarek

Adam przez krótkofalówkę do Dawida

-Podejdź jeszcze do piwnicy i zobacz co z latarką, gdzie ją kupiłeś?

Dawid

-Z Allegro, jedna z lepszych latarek, nie powinna od tak szwankować, może coś z bateriami jest nie tak

Adam

-Dobra zobacz i daj znać

Sylwia

-A może to jednak przerywa Adam

-Nie to nie jest duch, mówiłem duchów nie ma, to tylko baterie

Dawid przez krótkofalówkę

-Kto puszcza przez krótkofalówkę śmiech dziecka? Nie róbcie sobie jaj, bo zejdę na zawał

Adam

-To nie ja, Rafał przestań się wygłupiać

Rafał

-To nie ja, byłem po kanapkę i wodę

Adam

-Dobra koniec z tymi jajami, jak macie sobie robić jaja, to zacznijcie je nagrywać a nie. Dobra Dawid co latarką?

Dawid

-Właśnie nie wiem, latarka leżała na ziemi, a zostawiałem na krzesełku, ale wymieniłem baterię

Sylwia do Adama

-Mówiłem ci, że to głupi pomysł nagrywać film w nawiedzonym domu

Adam

-Pomysł jest dobry, tylko że ci debile się wygłupiają bierze krótkofalówkę i zaczyna mówić

Dobra, teraz koniec żartów, zaczynamy nagrywać, Dawid jak dostaniesz SMS to robisz przedstawienie, Rafał na mój sygnał puszczasz śmiech lub głos

Dawid

-Zrozumiano, idę do salonu, się schować, tak aby nie było mnie widać

Rafał

-Okej, mam tutaj trochę repertuaru

Adam do Sylwii

-Dobra skarbie, ja zaczynam nagrywać na zewnątrz ty zostań tutaj i chodź po pokojach i nagrywaj i się nie bój głuptasku

Sylwia przytula Adama

-Postaram się nie bać

Adam wychodzi z domu i włącza aparat, chodzi wokół domu i nagrywa, pisze do Dawida aby zrobił hałas w salonie. Dawid zaczyna rzucać talerzami . Adam gdy to słyszy podbiega do okna i nagrywa, Dawid zrywa firankę. Adam do aparatu

-Słyszeliście to? Myślałem, że to tylko opowiadania w internecie a jednak, w tym domu się coś dzieje. Chyba ktoś nie lubi porządku, albo firanka była źle powieszona, zaczyna się sztucznie śmiać

Idzie do przednich drzwi i kieruje aparat na strych i nagle zauważa coś na strychu, twarz kobiety, która znika po chwili. Zszokowany mówi do aparatu

-Widzieliście jej twarz, była cała biała, aż mam ciarki na rękach

Kieruje aparat na swoją lewą rękę i dalej mówi

Pierwszy raz w nawiedzonym domu a taka aktywność

Wyłącza aparat i mówi przez krótkofalówkę do Sylwii

-Sylwia byłaś przed chwilą na strychu?

Sylwia

-Nie cały czas nagrywam pokoje

Adam przez krótkofalówkę

Zabrał ktoś jakiś projektor i przed chwilą wyświetlił kobietę?

Dawid

-Nawet nie mam czegoś takiego u siebie na chacie, a co stary widziałeś ducha? Śmieję się

Rafał

-Stary, ja na takie głupoty hajsu bym nie wydawał

Adam

-Kurwa przestańcie na serio jaja sobie ze mnie robić, bo źle to się dla was skończy

Dawid

-Teraz mówię serio, nie robię sobie jaj

Rafał

-Tak samo ja, siedzę przed Maciem i pilnuję

Sylwia

-Chłopaki, który z was idzie do mnie?

Dawid

Nie ja, siedzę w salonie cały czas

Rafał

-Nie ja, tak jak mówiłem nie ruszam się sprzed laptopa

Adam

-Ja też nie, stoję przed domem. Adam zaczyna krzyczeć

- Niech ktoś biegnie do Sylwii, ktoś jest na strychu

Rafał

-Dobra biegnę już

Adam przez krótkofalówkę, schowaj się do jednego pokoju, już biegniemy do Ciebie

Nagle w krótkofalówce słychać płacz kobiety

Adam zdenerwowany zaczyna krzyczeć

-Przestańcie sobie jaja robi już, bo zajebie któremuś

Rafał

-Stary ale to nie my

Rafał wbiega do pokoju w kacię widzi małe dziecko, przestraszony mówi przez krótkofalówkę

-Chłoopaakii tutu je je jest ja ja jakaś dzie dziewczynka

Dawid

-Co brałeś

Rafał

-Nic nie biorę

Nagle Rafał zaczyna krzyczeć

-Zostaw mnie, odejdź ode mnie

Do pokoju wbiega Adam podchodzi do Rafała, Rafał jest cały roztrzęsiony, w kącie Adam zauważa dziewczynkę która znika. Adam zaczyna krzyczeć

-Jezu Sylwia

I zaczyna biec do drugiego pokoju

Sylwia leży nieprzytomna, Adam podchodzi do niej próbuję ją wybudzić, lecz nie daje rady. Podnosi swoją dziewczynę, lecz gdy łapie za głowę czuje krew

Przez krótkofalówkę słychać śmiech mężczyzny, Dawid mówi przez krótkofalówkę

-Coś mnie uderzyło w głowę

Adam

-Walić twoją głowę, w pokoju leży Sylwia nieprzytomna i ma rozciętą głowę

Do pokoju wchodzi Rafał który się cały trzęsie

Rafał

-Zanieś Sylwię do auta i opatrz jej głowę, my z Dawidem zabieramy sprzęt i wynosimy się stąd. Sylwia dobrze mówiła, żeby tutaj nie przyjeżdżać

Adam wynosi Sylwię, Dawid przybiega do Rafała

Dawid

-Dobra Rafał zbieramy sprzęt i wyjeżdżamy, to był głupi pomysł, na cholerę się zgodziliśmy. Teraz Sylwia leży nieprzytomna z rozwaloną głową

Rafał

-Nie rozdzielamy się, najpierw zabieramy sprzęt z góry potem z dołu

Gdy zabierają sprzęt z drugiego pokoju, z półek spada książka z półki. Adam mówi przez krótkofalówkę

-dobra chłopaki bierzcie sprzęt z góry ja z dołu i spadamy stąd jak najdalej

Dawid

-A nie wierzyłeś w duchy

Adam

-Teraz już wierzę nawet w krasnoludki, chłopaki na dole stoi jakiś chłopczyk przy fotelu

Rafał

-Zostaw go, nawet nie wchodź do pokoju

Adam

-Muszę zabrać chociaż laptopa

Dawid

-Nie podchodź do niego,zabierz laptopa po cichu i się wynoś, my zaraz będziemy przy aucie

Adam

-Dobra biorę maca i wybiegam z pokoju

Adam po cichu próbuje podejść do laptopa, nagle dwie latarki gasną świeci się tylko latarka rzucająca światło na chłopca, w krótkofalówce słychać błaganie o pomoc przez kobietę. Nagle chłopiec się odwraca w stronę Adam i się pyta

-To co teraz wierzysz w nas

Adam

-Zostaw mnie spokoju, dlaczego skrzywdziliście Sylwię

Chłopiec

-My jej nie skrzywdziliśmy, sama zemdlała i uderzyła głową o szafkę

Adam nagle czuje dotyk na plecach

Chłopiec

-Marysia zostaw go

Adam

Czy ty jesteś tym chłopcem co zginął? Czy twoja siostra mnie teraz dotyka po plecach?

Chłopiec

-Tak to ja, a to moja siostra, ale teraz musicie uciekać, nasz tatuś zaraz tu przyjdzie

Adam

-Czy chcesz mnie skrzywdzić

Chłopiec

-Ja ani moja siostra nie zrobimy ci krzywdy, ale nasz tatuś, sam wiesz jaki jest

Po dłuższej chwili Adam wybiega z domu przy samochodzie czekają już Rafał i Dawid

Dawid

-Nic ci się nie stało, co tak długo robiłeś w tym pokoju

Adam przekazując kluczyki Dawidowi

-Nic, powiem ci później, teraz siadajmy i ruszajmy

Dawid odpala silnik, zaczynają zostawiać dom z tyłu, gdy Adam patrzy w tylną szybę widzi chłopca który macha na pożegnanie. Sylwii nic nie było, spędziła w szpitalu 3 dni na obserwacji, nigdy nikomu nie powiedzieli co się stało w tym domu ani materiały z tego domu nie ujrzały światła dziennego. Co powiedział chłopiec Adamowi? Opowiedział jak jego ojciec zabił jego mamę, nie spal, nie mógł zasnąć. Gdy chciał wejść do pokoju swoich rodziców zobaczył jak jego ojciec trzyma broń przy twarzy jego matki. Uciekł do pokoju, nie obudził siostry, bał się. Zobaczył jak jego ojciec wchodzi do ich pokoju, jak zabija jego siostrę a potem podchodzi do niego z bronią.


Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje