Historia
Baśnie Sokołowa: ,,nienawidził ich"
Jedna z najbardziej zniszczonych opowieści.
................................................................................. nienawidził ich z całego serca, chociaż wiedział, że nie powinien. Nie potrafił jednak przebaczyć mordu jakiego się dopuścili.
Pewnej nocy gdy Hoj spał, jednego z członków starszyzny obudził dziwny szmer. Starzec wyszedł z chaty, aby zobaczyć co się dzieje. Ujrzał dwóch Połowców rozmawiających ze sobą. Byli nadzy i nieuzbrojeni. Jeden z nich po ujrzeniu starca wydukał łamanym ruskim:
-Witajte Pane. Myśmy w pokoj pribili.
................................................................................. Hoj nie wytrzymał i pobiegł za nimi w las. Biegł długo, aż dotarł do małej polany w środku lasu. Uczuł tam dziwny zapach, jakby połączenie miodu i krwi. Obejrzał się i zobaczył coś strasznego.
Był to wisielec z poderżniętym gardłem. ....................................... wszędzie spływały fekalia ............................... ich ...........................................................
Hoja nie udało się .................................................................. Mówią, że ptaki do dziś .....................................................................
Komentarze