Historia

31 Października

PhilVanWinkle 0 2 lata temu 474 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

31 Października

Gęsta mgła unosiła się na skraju ciemnego lasu. Łyse korony drzew całkowicie zakrywały promienie słońca,a na horyzoncie widniała jedynie mała chata. Zamieszkiwana była ona przez młodą dziewuchę, która wypędzona została ze swej wioski, gdyż krążyły po wsi plotki, iż owa dziewczyna zajmuje się czarną magią, a także ma konszachty z samym diabłem. Mijała 17, gdy

 dziewczyna kończyła kreślić na podłodze pentagram wertując przy tym zakazane księgi. Podniecenie wzrastało z każdą chwilą. Planowała bowiem odprawić wyjątkowo mroczny i plugawy rytuał, który pozwoliłby na przybycie Syna Jutrzenki. Zeszłego pochmurnego popołudnia zakradła się ona do wsi i skradła niemowlaka, którego chciała przeznaczyć w ofierze. Nie mogąc znieść już płaczu małej istoty sprowadziła na niego głęboki sen. W okół pentagramu ułożyła czarne świece, a na przeciwległej ścianie powiesiła czaszkę przypominającą łeb Baphometa. Rozebrała się kładąc pod sobą krzyż oraz hostie bezczeszcząc je w ohydny sposób. Resztkami kału narysowała na swym czole odwrócony znak krzyża. Przyjmując po tym pozycje medytacyjną zaczęła wypowiadać tajemniczą mantrę:

-” Ty nad wszystkie anioły mądry i wspaniały, Boże przez los zdradzony, pozbawiony chwały,

O Szatanie,mej nędzy długiej się ulituj!

Słońce, księżyc, gwiazdy noszą Twój znak jam wierna Tobie,a więc szybko się zjaw.”

Po wypowiedzianych słowach nastała błoga cisza, niebo ściemniało i zerwał się potężny wiatr. Wiedźma szybko podbiegła do okna obserwując okolice. W oddali wśród drzew ujrzała czarnego kozła, który kierował się w stronę jej chatki. Zerwała się wybiegając przed dom. Klęknęła oddając mu cześć. Z lasu wyłaniać zaczęły się inne wiedźmy, które utworzyły okrąg wkoło kozła i każda oddała pocałunek hańby. Potem złapały się za ręce śpiewając odwrócone psalmy. Kozioł przy tym przybrał bardziej człowieczą postać choć zbyt odrażającą i straszną jak na ludzką. Wielkie rogi wyrastały z jego głowy widoczne było również czerwone trzecie oko, oczy miał on zapadnięte i czarne jak noc, długie białe włosy przykrywały lekko gnijące przerażające lico. Szaty jego przypominały demoniczną zbroje wykutą z złota oraz rzadkich kamieni. Wtedy też po raz pierwszy przemówił do swoich wyznawczyń. Zaprosił je do chaty by kontynuować sabat. Działy się tam rzeczy odrażające, plugawa orgia nieszczędząca wszystkiego co złe. W końcu Książę piekła złapał płaczącego noworodka czerpiąc z jego strachu niesamowitą radość. Po chwili kąsał jego ciało wyrywając części skóry. Ku uciesze wiedźm, które spijały jego krew i dostawały kawałki mięsa wpadały w coraz większy amok. Dziecko bliskie było już omdlenia wtedy też położył go na stole wygryzając mu trzewia by sprawić jeszcze większy ból. Po wszystkim rzucił zwłokami o ziemie dając znak tej, która go wezwała by powiedziała swe życzenie. Marzyła tylko o jednym, by cała jej wioska została wybita sprawiając im przy tym jak największy ból. Demon tylko uśmiechnął się obrzydliwie po czym ruszyli w drogę. Owa wioska świeciła pustkami, gdyż wszyscy mieszkańcy zebrali się w cmentarnej kapliczce. Zaczynali starodawny obrzęd Dziadów. Dookoła leżało pełno jedzenia oraz dzbanów, którymi chcieli zyskać przychylność zmarłych.

Przewodniczący rytuałowi Guślarz wypowiadał tajemną formułę spalając przy tym garść kądzieli, wzywając duchy. Wtedy zgasły wszystkie świece i zapadła grobowa cisza, po krótkiej chwili rozległo się delikatne trzy puknięcia,a po nich kolejne trzy. Zostaliśmy wysłuchani rzekł zadowolony Guślarz zapraszając duchy do środka. Nie świadom tego,że wydał tym na siebie oraz innych wyrok. Po tamtej nocy zostały tylko zmasakrowane zwłoki, które zjadały czarne ptaszyska, wypatroszone ciała nabite na ogrodzenia i powieszone niewinne dzieci. Przeklęta była owa noc 31 października.


Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje