Historia

"Siostry"

--lubiąca te historie-- 4 11 lat temu 1 771 odsłon Czas czytania: ~3 minuty

Jak co dzień rano wstałam umyłam się ubrałam i zjadłam śniadanie.

Zapowiadał się zwyczajny dzień szkolny, ale myliłam się...

Gdy wróciłam do domu mama od razu zaczęłam rozmowę

-Jak było w szkole kochanie?

-Dobrze jak zwykle nudy...

-Wiesz muszę ci coś powiedzieć...

-Hmm?

-Ojciec dostał awans i... musimy się przeprowadzić.

-Co?! ale ja kocham to miasto i nie chcę się nigdzie przeprowadzać!

-Aniu! uspokój się przeprowadzamy się i koniec. Na pewno odnajdziesz się w nowym środowisku.

-W "nowym środowisku"?

-Tak przeprowadzamy się do bardzo spokojnej okolicy na taką pół wieś.

-Nie chcę tego już słuchać!. Zdenerwowana pobiegłam na górę do pokoju a mama dodała

-Spakuj się wyjeżdżamy jutro!.

Smutna i zła postanowiłam że zadzwonię do moich znajomych opowiedziałam że tata dostał awans i że się przeprowadzamy.

Następnego dnia wstałam o 7:15 i szykowałam się do przeprowadzki.

Jedziemy samochodem jest ponura cisza tak samo jest na niebie - ponuro.

-Więc wiesz coś o tej okolicy?.Spytałam.

-Tak ogólnie co ,gdzie się znajduje.

-Tsa fajnie....

Już byliśmy przed nowym domem.Naszym nowym domem.

Był duży przypominający trochę stary zamek ale całkiem do zniesienia.

Ściany były z cegieł kolor zewnętrznych ścian biały, idealna zielona trawa..

-No to Aniu idź i wybierz sobie pokój.

Idąc na górę spostrzegłam ,że ten dom był jednak ruiną tapety zerwane drzwi niektóre nawet były zdemolowane.

Tylko dwoje z nich było w dobrym stanie ,ładny biały kolor i szare klamki,wybrałam pierwszy od prawej.

Było tylko stare łóżko szafa, zasłony... Gdy tylko zamknęłam drzwi zauważyłam plamę krwi.

Stałam zamurowana patrzyłam na to i pobiegłam do mamy.

Gdy wróciliśmy plamy nie było tylko kawałek zdartej tapety.

-No ale mamo tu była plama krwi!

-Przestań! chyba jak dla ciebie to za dużo wrażeń i lepiej nam pomóż bo musimy tu trochę ogarnąć zanim przywiozą meble.

Byłam pewna tego co widziałam , po wszystkim był czas na odpoczynek.

Zapytałam się taty za ile kupił ten dom.

-Za jakieś no nie wiem 17 tys. zł .

-Tak tanio? nie wydaje ci się to podejrzane?

-Nie ani trochę... ok więc ja idę pomóc matce a ty może odwiedź sąsiadów.

-Ok...

Wyszłam na dwór trochę się rozpogodziło.

Po poszukiwaniach znalazłam mały, skromny domek ,weszłam na ganek zanim doszłam do drzwi usłyszałam śmiech dwóch osób.

Śmiech dwóch dziewczynek lub kobiet odwróciłam się i nikogo nie było tylko wiatr zaczął wiać.

Gdy chciałam zapukać do drzwi otworzyła mi starsza pani, przywitała mnie ciasteczkami i herbatą.

Zapytała do którego domu się wprowadziliśmy odpowiedziałam jej że do tego białego dużego.

Kobieta patrzyła się na mnie a potem w kierunku domu spoważniała i powiedziała

-Radzę wam się wyprowadzić... jak najszybciej... zanim będzie za późno.

Zaniepokoiłam się tym i spytałam-D..dlaczego mamy się wyprowadzić?

Starsza pani westchnęła i popatrzyła się na mnie

-Opowiem ci co się tu stało, więc w tym domu mieszkała kiedyś bardzo bogata rodzina.

Mieli dwójkę dzieci dwie dziewczynki nazywały się Anita i Klaudia.

Anita była starsza o 4 lata od Klaudii ale Anita była w twoim wieku.

Starsza siostra miała piękne czarne włosy i piwne oczy a młodsza jasny blond i niebieskie oczy.

Miały też swoje ulubione zwierzaki Anita psa a Klaudia kota kochały je bardzo.

Lecz pewnego dnia ktoś napadł na ich dom... Zamordowali wszystkich tylko one się schowały

Niestety złapali je ,torturowali podobno na początek zajęli się ich zwierzakami.

Psa zastrzelili a kota zakopali żywcem, dziewczynki płakały i krzyczały bardzo głośno w końcu przyszedł czas na nie.

Zaprowadzili każdą do swoich pokoi nie chciały się rozłączyć młodsza złapała Anitę za rękę i mówiła

-Boje się siostrzyczko! boje się!

-Nie płacz będzie dobrze zobaczysz.

Gdy wprowadzili Klaudie Anita stała przed pokojem siostry (była pilnowana przez drugiego zabójcę) i widziała tylko zamykające się drzwi.

Klaudie ustawili obok drzwi i on wymierzył do niej pistoletem .Dziewczyna zaczęła głośno płakać piszczeć krzyczeć .

Po chwili Anita usłyszała strzał i głośny pisk a potem jak by ktoś upadł.

Drzwi się otworzyły i mężczyzna powiedział

-Wpuść ją niech widzi

Anita wbiegła i zobaczyła swoją siostrę leżącą na podłodze głowę miała we krwi oczy otwarte i spłynęła z nich ostatnia jej łza.

Chciała krzyczeć ale nie mogła nic.. zaprowadzili ją do jej pokoju.

Zobaczyła że wisi sznur weszła na stołek ,zawiązali jej go wokół szyi i zepchnęli , po prostu wisiała a z oczu leciały łzy

ostatnimi słowami co mówiła było jakieś zaklęcie.

Potem powiedziała

-Jeszcze sie z..zobaczymy...

Potem morderców tej straszliwej zbrodni znaleźli masakrycznie zamordowanych.

Siedziałam zdumiona i myślałam o tym co mi powiedziała i nagle nie wiem dlaczego zapytałam się

-Skąd zna pani tyle szczegółów?

Nagle starsza pani poprosiła mnie bym wyszła, zgodziłam się wstałam i otworzyłam drzwi wtedy usłyszałam

-Dziś je zobaczysz uważaj na nie....

Biegłam do domu odrazu poszłam sie położyć myślałam nad tym co się stało, i nad tym że ta plama to była krew jednej z tych sióstr.

Nagle poczułam że ktoś stoi za mną odwróciłam się i...

Koniec części 1.

ps proszę o wyrozumiałość bo to moja pierwsza historia

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Fajnee! Czekam na 2 część 9/10
Odpowiedz
Mi się podobało ... Taka krwawa trochę ale git... :) Powodzenia w pisaniu następnej części :)
Odpowiedz
Czekam na kolejną część
Odpowiedz
Skończyłas chamsko jak polsat, ale ogółem dobrze sie zapowiada, czekam na kontynuacje
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje