Historia

Dzień

mefistofeles 0 10 lat temu 995 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

15 sierpnia o godzinie 12:28 ,była piękna pogoda . Wśród bladych promieni

oślepiającego słońca rozmawiałem z dziewczyną , nie mając nic innego do roboty . Rozmawialiśmy o lecie . ( J-ja , K-dziewczyna )

j- pięknie dzisiaj - spojrzałem w jej piękne duże oczy .

K-Wiesz tak właściwie nie cierpię lata - Wymamrotała w moją stronę głaszcząc czarnego kota, który po chwili popędził w stronę jezdni .

Pobiegła za nim , a ja za nią . A tym co rzucało się w oczy , było światło sygnalizacji , które zmieniło się w jaskrawoczerwone . Nagle znikąd wyjechała ciężarówka i uderzyła w nią . Jej zapach wymieszany z wonią rozbryzganej krwi , zemdlił mnie . Usłyszałem jak ktoś szepce mi do ucha " To wszystko dzieje się naprawdę ! " ......

Ze snu wyrwało mnie tykanie zegara .

J- która godzina ?

14 sierpnia trochę po 12 rano . Wyjrzałem za okno i usłyszałem dźwięk irytujących świerszczy . Wyszedłem o godzinie 12:30 i spotkałem się z moją dziewczyną . opowiedziałem jej o moim snie .

J- ale wiesz , to trochę dziwne . Wczoraj w moim snie . spacerowaliśmy w tym samym parku .

K- nie możliwe - uśmiechnęła się do mnie na kolanach siedział jej kot , który po chwili tak jak w moim śnie popędził w stronę ulicy .

Od razu złapałem ja za rękę.

J- Może pójdziemy już do domu ? - Spojrzałem na nią , zgodziła się .

W momencie gdy zeszła z ścieżki . wszyscy wokół nas wznieśli głowy ku niebu i otworzyli usta . Z nieba zleciała metalowa belka , przeszywająca jej ciało na wylot . " to wszystko dzieje się naprawdę " . Spojrzałem na nią wydawało mi się że się uśmiecha .

Obudziłem się była godzina 12 .

-sen ?

Ubrałem się szybko i pobiegłem w to miejsce gdzie mieliśmy się spotkać.

Chwyciłem ja za rękę " Szybko !". Pobiegliśmy w górę po schodach . Zmęczony tym wszystkim usiadłem na schodach . Obok mnie stanął jakiś facet był ubrany na czarno , wyglądał bardzo młodo . " To jest bezsensu " . Spojrzałem na moją dziewczynę która zrobiła krok do tyłu i upadła na schody skręcając sobie kark . Krzyknąłem .

Czemu mi się to dzieje , czemu nie mogę jej uratować dlaczego tego nie rozumie . Czy ten dzień powtarza się w nieskończoność ? . Ale to już nie ma znaczenia , ponieważ nie chce czekać by znów zobaczyć jak to się dzieje !.

14 sierpnia godzina 12 .

Nagle odepchnąłem ja na bok i wskoczyłem na ulicę , wpadając tym samym pod ciężarówkę . Ostatnie co zobaczyłem to tłok ludzi a pomiędzy nimi stał on , z jego oczu spływały łzy . krzyknąłem do niego " Dobrze ci tak !"

14 sierpnia dziewczyna obudziła się w swoim łóżku . z jej oczu spływały łzy

.Powiedziała do swojego koto tuląc go " Znowu mi się nie udało " . Wpisała numer od chłopaka . Zostaw wiadomość chwilowo nie mogę odebrać .

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje