Historia

Postacie w maskach

papi2000 2 10 lat temu 1 134 odsłon Czas czytania: ~3 minuty

Cześć. Mam na imie Helen Smith, ale wole jak się na mnie mówi Alice. Czyż to nie jest śliczne imie ? Mam 6 lat a już za dwa dni będe miała 7 . Za chwile tatuś znowu napewne zabierze mnie do piwnicy, ale ja tak bardzo nie chce ... Nie lubie tam chodzić . W ciągu dnia całkiem omijam to miejsce . Co noc tatuś bierze mnie na dół i każe mi się rozbierać . Następnie kładzie na kamiennym stole na którym jest wyryte coś w rodzaju gwiazdy . Nie wiem co dokładnie bo zawsze jest tam ciemno i śmierdzi czymś w rodzaju żelaza .Czasem gdy mam dość i się wyrywam zawiązuje mi ręce bym nie mogła się ruszyć . Następnie potem czekamy . Czasem dłużej a czasem krócej . Nigdy nie wiem jak i kiedy oni się pojawiają .Zawsze są ubrani w czarnych szatach i białych lub czarnych maskach . Nie wiem jak wyglądają . Mają długie, czarne palce . Zawrze przynoszą ze sobą zimno . Stoją dookoła stołu i mówią coś czego nie rozumiem . Tatuś wtedy tylko sie temu przygląda ale nic nie robi. Chyba się boi. Następnie podchodzą pokolei i coś robią ale nigdy nie pamiętam co . Wiem że to bardzo boli . Czasami rano gdy już jestem u siebie ( pewnie tatuś mnie wynosi ) w pokoju płacze cicho ale tak by nikt nie usłyszał.

Kiedyś nie chciałam znowu tego powtarzać i wyrywałam się jak mogłam. Zimni ( bo tak ich nazywam ) wtedy są źli . Tata chciał mnie uspokoić ale nie pozwalałam na to, więc uderzył mnie mocno w policzek . Z wrażenia przestałam płakać. Wtedy oni zaczeli swój codzienny rytuał robiąc sprawiając mi ból . Rano mamusia zauważyła mojego siniaka . Gdy spytała się co mi się stało, mimo zakazu tatusia, opowiedziałam jej o wszystkim . Mamusia nie chciała w to uwierzyć . Powiedziała że sobie chyba coś wymyśliłam . A wtedy pokazałam jej księge (również z taką gwiazdą która jest na stole w piwnicy ). Tatuś ją zawsze trzyma w ukryciu . Ale dy schodzimy na dół bierze ją z nami. Nigdy mi nie chciał pokazać co w niej pisze, ale ja wiedziałam że to jakaś tajemnica, a ja chciałam się nią podzielić z mamusią . Gdy ta zajrzała do środka zbladła, chwyciła mnie za ręke i zaczęłyśmy biec do auta. Gdy byłyśmy przy samochodzie, a mama szukała kluczyków nagle pojawili się zimni . Dosłownie wszędzie . za każdym drzewem . Dziwie się że nikt ich nie widział . Mieszkamy w dość ruchliwej dzielnicy . W każdym razie tatuś wziął mnie na ręce i zabrał pod dom, zamknął mi oczy i kazał siedzieć cicho albo inaczej oboje zginiemy . Sama nie wiem . Może to by było dobre rozwiązanie ? Perspektywa latania na własnych skrzydłach w chmurkach wydawała się cudowna . Jak wróżka .Mamusia często czytała mi tego typu bajki przed snem. Czasem także Biblie. Tatuś natomiast uczył mnie tego czego powinnam w przedszkolu.Liczenia pisania oraz czytania. Nie wiem dlaczego nie chodziłam do przedszkola tak jak inne dzieci w sąsiedztwie . Nie miałam też przyjaciół . Mama na cały dzień jeździła do pracy a tata nie pozwalał mi wychodzić na dwór . W każdym razie usłyszeliśmy wrzask i głuche łamanie . Zaczęłam płakać a tata wziął mnie do domu . Spytałam co oni zrobili mamie . A on odpowiedział że pozwolili jej pojechać na wycieczke . Nie uwierzyłam mu . Od tego wydarzenia minął już rok. Ale teraz już mam dość . Nie będą mnie więcej krzywdzić . Potrzebny mi był tylko gruby sznur który zastąpie szelkami . Przyda się również moja lampa w pokoju . Jeszcze tylko wezme krzesełko i gotowe .... Mamusiu ... mogłabyś mi zarezerwować jedną pare skrzydeł ?

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Całkiem fajne, poprawić interpunkcje i dodać kilka akapitów zamiast jednego bloku tekstu i będzie super
Odpowiedz
Gdyby tak popracować nad interpunkcją i nie robieniem spacji przed znakami, to... byłoby nawet 8,5/10. A tak to leci samo 7/10. Dobre, dobre.
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje