Historia
Koci słudzy
Jak myślisz, skąd wzięły się legendy o kotach przynoszących nieszczęście? Dlaczego ludzie wierzyli, że koty są wcieleniami demonów? Skąd rozwinęły się mity o kotach spoglądających jednym okiem na świat zmarłych? Dlaczego koty towarzyszyły wiedźmą?
Ami też zadawała sobie te pytania. Każdego dnia spoglądała na czarno białego Verana bardzo podejrzliwie. Umaszczenie kota układało się w specyficzny sposób. Czerń królowała po jednej stronie ciała, natomiast biel po drugiej. Jedno oko zwierzęcia było jasno miodowe, drugie ciemno czekoladowe. Wszyscy znawcy zachwycali się wspaniałością zwykłego dachowca. Zwykłego do czasu.
Ami postanowiła sprawdzić magiczne zastosowanie swojego kota i po przeszukaniu starych ksiąg zagrzebanych na bibliotecznych pułkach znalazła skomplikowane zaklęcie. Ponieważ trochę zajęło jej znalezienie składników poczekała jeszcze około trzech miesięcy. Mroźnego, październikowego wieczoru zeszła do piwnicy, którą cały czas zamykała przed rodzicami tłumacząc się miejscem spokoju. Oni z uśmiechem na twarzy akceptowali wybór córki, w końcu do swojej dyspozycji mieli cały dom i garaż. Trzymała na rękach przerażonego Verana.
Kiedy Ami kończyła zaklęcie zaczęło dziać się coś bardzo dziwnego. Otworzyła drzwi. Drzwi dla wszystkich najgorszych straszydeł i wypuściła je na wolność.
Następnego dnia pod domem nastolatki i jej rodziców stały już radiowozy policyjne. Z protokołu wynikało, że ciała były strasznie zmasakrowane. Na tyle, że niektóre szczątki członków rodziny należało zdrapywać ze ścian.
A na kredensie spokojnie spoczywał Veran, oraz jego demon. Byliśmy całością od początku stworzenia kocura tysiące lat temu. Za każdym razem w innym wcieleniu. Kto wie czy jutro nie trafimy do twojego domu? Czy biorąc zwyczajnego kota nie otrzymasz demona w pakiecie?
Odkąd Ami wypuściła nas z cienia my czekamy. My wszyscy. I będziemy zabijać. Słudzy żniwiarza, słudzy diabła w kociej skórze.
Komentarze