Historia

Sklep Z Maskami II

sundowner 5 10 lat temu 10 145 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

Część I - http://straszne-historie.pl/story/2724

---

Kilka dni temu zamieściłem historię, którą mój dziadek opowiedział mi, kiedy byłem mały, o sklepie z maskami. Zawsze myślałem, że to tylko niedorzeczna i dziwaczna opowieść, którą lubił opowiadać mi i moim braciom, ale po ujrzeniu tych wszystkich komentarzy pomyślałem, że za nią może kryć się coś więcej.

Zacząłem przeszukiwać dom w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji, ale moi rodzice nie zbierali staroci, ani nie znali się zbytnio na historii, nawet tej rodzinnej. Sprawdziłem nawet nasz strych, ale znalazłem tylko pudło z magazynami Reader's Digest. Poszukiwania sklepu w internecie linkowały jedynie do mojego wpisu, więc pomyślałem, że jedynym sposobem zdobycia informacji będzie jego znalezienie.

Na szczęście jeszcze nie musiałem tego robić, bo odwiedziliśmy dziadka dwa dni temu. Mieszka sam w małym apartamencie kilka godzin stąd i zazwyczaj odwiedzamy go co kilka tygodni. Byłem prawdziwie podekscytowany; on jeden ze wszystkich mógł coś wiedzieć. Przez całą drogę tam patrzyłem, czy coś pasowało do opisu sklepu. Jednak dziadek zawsze podkreślał, że nie znajdziesz go, jeśli nie będziesz podążał dokładnie za instrukcją, więc nie byłem zaskoczony faktem, że nie zobaczyłem niczego niecodziennego.

Nie mogłem tak po prostu zapytać o to dziadka. Musieliśmy się najpierw przywitać, wszystkie te "jak dobrze cię widzieć" i "pomyśleliśmy, że wpadniemy". Moja mama i najstarszy brat zrobili kolację podczas, gdy reszta się rozsiadła i urządziliśmy sobie małą pogawędkę.

Dziadek zna mnie bardzo dobrze, więc poprosił mnie na stronę po kolacji.

- Przez cały wieczór coś cię gryzie, młody. Powiedz mi o tym. Czy to jakiś męski problem?

Zaśmiałem się i odpowiedziałem, że nie, to nie to. Kiedy zapytałem o sklep z maskami, spojrzał na mnie bardzo dziwnie, po czym odszedł. Zacząłem się przejmować, że obraziłem go jakoś, ale wrócił po paru minutach w wręczył mi plik starych papierów.

- Należały do mojego praprastryja, więc są dość stare, jak widać. Może znajdziesz w nich odpowiedzi na kilka pytań, ale bądź ostrożny.

Nigdy nie pomyślałbym, że ta stara historia przykuje taką uwagę, albo że w ogóle ma jakiś głębszy sens. Zacząłem czytać, kartka po kartce, które to okazały się być czymś w rodzaju dziennika, ale z racji tego, że był ręcznie napisane, to dość ciężko było je odczytać i musiałem bardzo uważać, żeby nie podrzeć żadnej ze stron. Słowo "maska" wyraźnie odznaczało się na kilku stronach, więc jestem pewny, że to coś ważnego. Dam znać, gdy dowiem się czegoś więcej.

Część trzecia: http://straszne-historie.pl/story/2959

---

Tłumaczenie: Lestatt Gaara

Autor: cutequeenpika

(CC) BY-NC-ND 3.0 © Przy kopiowaniu proszę o zachowanie autora, tłumacza i obu źródeł.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

http://www.reddit.com/r/nosleep/comments/1f5vrv/journals_2_3_the_mask_shop_part_iv/
Odpowiedz
Coraz bardziej wciąga ^^
Odpowiedz
Za krótkie :v
Odpowiedz
Super oby było coraz więcej tego : DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Odpowiedz
nom szczerze mówiąc to jak pojawią sie kolejne części to może sie zrobić ciekawie
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje