Historia

Facebook

dynamo 1 10 lat temu 2 563 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

To zaczęło się przedwczoraj. Siedziałam na facebooku gdy nagle na stronie pojawiły się te charakterystyczne szumy, kiedy strona się zacina. Zrobiłam tak, jak każdy by zrobił: olałam to. Często mi się to zdarza, bo mam dosyć powolny kpmputer. Po tym drobnym wybryku przeglądarki fejs prawie wrócił do normy. 'Prawie', bo wszystkie zdjęcia znajomych na czacie były zmienione na małp (były to chyba szympansy, ale foty były strasznie niewyraźne) z wydrapanymi oczami. Stwierdziłam, że to żart lub jakis bug strony. Wtedy zaczęłam dostawać wiadomości od różnych znajomych o treści "JAUPNDE 9927814" To już nie było po prostu dziwne. To było chore. Przestraszyłam się porządnie. Odpisałam jednej koleżance "Co ty do cholery wyprawiasz? Co tu się ku*wa dzieje?!" Nie odpisała. Wylogowałam się. Wtedy ktoś zadzwonił do mnie na wideo z GG. To było dziwne, bo nigdy tej funkcji nie używałam. Pomimo tego odebrałam połączenie. Na monitorze ukazała się poraniona twarz kobiety. Lizała ona coś, co przypominało kabel obdarty z izolacji. W pewnym momencie kobieta włożyła kabel do ust i chyba włączyła prąd, bo jej wargi zaczęły dymić, a cała głowa się trzęsła. Nie mogłam dłużej na to patrzeć, rozłączyłam się. Wtedy właśnie poczułam potrzebę skorzystania z łazienki. Zapaliłam światło, nacisnęłam klamkę i... zamarłam. W mojej własnej wannie leżał trup. Nie wiem czy to była kobieta czy mężczyzna. Ciało było straszliwie zmasakrowane. Zwiałam z własnego domu. Pojechałam prosto do mojego chłopaka. On o dziwo wyprosił mnie z domu! Usiadłam na klatce schodowej i płakałam. Byłam bezradna. Trup w łazience, chłopak mnie wywalił. Przemogłam się i wróciłam do mieszkania. Trupa nie było, ale usłyszałam za sobą ciężkie, mokre kroki i skwierczenie palonej skóry...

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

co za syf, wszytko dzieje sie bez ladu i skladu, zdjecia zanajomych zmieniaja sie na zdjecia malp z wydrapanymi oczami a ta mysli ze to zart lub blad, chlopak ja wywala niewiadomo czemu, ta zamiast jechac na policje od razu lub po wizycie u chlopaka wraca do chaty i ryczy na klatce, wszystko dzieje sie bez powodu
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje