Historia

Pochwała matki
Tata powiedział, że nastały ciężkie czasy. Nie mieliśmy wiele pieniędzy. Nie mogliśmy już sobie pozwolić na wiele rzeczy. Pomyślałem sobie, że rodzice na pewno by się ucieszyli, gdybym im jakoś pomógł. Przypomniało mi się co mama mawiała o moim młodszym braciszku. Mały Alfie. Najsłodszy chłopiec pod słońcem! Niebieskie oczy, uśmiech aniołka. Zgadzałem się z tym; wszyscy się zgadzali. Ale miała na niego specjalne powiedzonko.
Małe zawiniątko w mokrym ręczniku pacnęło o stół, przy którym siedziała mama.
- Nie rozumiem, mamusiu. Dlaczego kłamałaś?
Spojrzała na mnie, zupełnie zaskoczona. Rozwinąłem ręcznik, pokazując jej, że nie miała racji.
- Widzisz, mamo? Alfie wcale nie miał serduszka ze złota.
autor - fatheadlargetoe
tłumaczenie - guest
Komentarze