Historia

Czasami lepiej jest pozostać w swoim świecie

venomous 0 10 lat temu 921 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Stoisz z samego rana na dworcu, czekasz na pociąg. Gdy tak tupiąc nogą myślisz o tym, by nie spóźnić się do pracy, widzisz jak na oko młody mężczyzna staje koło ciebie. Spoglądasz na niego, on na ciebie. Dostrzegasz błysk w jego oku. Mimo to witasz się z nieznajomym. Ten proponuje ci spotkanie w pobliskiej kawiarence, ponieważ wydajesz się być człowiekiem z ciekawą osobowością i chce cię lepiej poznać. Myślisz że przecież nie można zawsze odmawiać, jak dotąd to robisz. Tym razem chcesz coś zmienić, godzisz się. Masz przyjść na 17:00 do lokalu. Mężczyzna posyła ci tylko szeroki uśmiech.

Po ciężkim dniu w pracy wracasz do domu, jest godzina 15:08. Nie zapomnij o dzisiejszym spotkaniu, to może być twoja okazja do bliższego kontaktu z ludźmi. Samotnik z ciebie, pora wreszcie wyjść z twojego świata! Miejsce spotkania jest dość daleko od twego domu, lecz cóż... taksówka czeka. Wciąż myślisz o nadchodzącym spotkaniu. Uśmiechasz się dyskretnie. Tak szybko jak wsiadasz do taksówki, tak szybko jesteś na miejscu. Otwierasz drzwi. Przed tobą rozciąga się lokal z dobrym designem. Wzdychasz, rzadko bywasz w takich miejscach. Zajmujesz czym prędzej stolik i czekasz w ciszy. Czekasz godzinę, półtora... Nikt nie przychodzi. Chyba ktoś cię wyprowadził w pole. A może to nie ta kawiarenka? Skądże!

Z rezygnacją i nadąsaną miną wracasz z powrotem do swego domu. Czujesz że coś jest nie tak. Ściągasz swoje buty i twe ciało leniwie spoczywa na sofie. Do ręki bierzesz pilota i włączasz telewizję. Właśnie jest godzina 19:00, są teraz wiadomości. Straszne nudy, myślisz żeby przełączyć na inny kanał. Wtem do twoich uszu dobiega informacja o pojmaniu seryjnego mordercy-gwałciciela. Spoglądasz na ekran z przerażeniem. Wszystko wygląda tak znajomo...

I ta świadomość, że mężczyzna na którego teraz patrzysz jest przesiąknięty złem. Dzisiaj prawdopodobność twojej śmierci była taka wielka. Powód twojego oczekiwania w kawiarence nagle się wyjaśnił...

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje