Historia
LEKCJA
Z przerażeniem patrzył jak kobieta zatrzaskuje drzwiczki. Smród gazu uderzył w jego nos. Starał się nie rozpłakać, wiedząc że tylko pogorszyłoby to sytuację, ale teraz było mu już wszystko jedno. Tym razem mama się naprawdę zdenerwowała.
- Ostrzegałam cię. – Zwróciła się do niego spokojnym głosem. – Mówiłam setki razy; tabliczkę mnożenia musisz umieć jak pacierz. Umiesz pacierz, prawda?
Chłopiec pośpiesznie pokiwał głową.
- No właśnie. Tak samo jest z tabliczką. Wyrwany w środku nocy musisz natychmiast odpowiedzieć. Słyszysz w ciemnościach 6 razy 6 i w głowie zapala ci się lampka z liczbą 36.
Zniekształcone słowa matki ginęły w odmętach świadomości przygniecione obrazem wnętrza piekarnika.
- Od tygodnia wiedziałeś, że będzie sprawdzian, i że musisz się do niego przygotować. Syn, który kocha swoją mamusie stara się o dobre stopnie. – Spojrzała na niego smutnym wzrokiem. – Zachowujesz się, jakbyś nie kochał mamusi dlatego mamusia musi zrobić to, co właśnie robi.
Chłopiec otępiały z przerażenia obserwował zataczającego się za szybą kota. Patrzył na swoje ukochane, umierające zwierze.
- To nauczka na przyszłość. Od dziś będziesz pamiętał, że trójki to najokropniejsze z ocen. Prawda, że będziesz pamiętał? – Kobieta z matczynym uśmiechem włączyła palnik i poklepała dziecko po głowie. – No, a teraz uciekaj myć rączki bo zaraz obiad. Jak zjesz wszystko to dostaniesz pyssszny deser!
Damian Cieślik
Komentarze