Ciało

Spojrzałam w lustro w którym znów ujrzałam potwora , był on przerażający z uśmiechem na twarzy wskazywał na swoje ciało ku zdziwieniu zdałam sobie sprawę , że dotykam siebie i jestem przerażająco gruba a w lustrze demon znikł byłam tylko ja. Postanowiłam iść do lodówki i zjeść wszystko co jest . Kiedy już otwierałam lodówkę zdałam sobie sprawę , że nie mogę ulegać potworowi z lustra. Byłam rozstrzesiona wróciłam do pokoju gdzie panował zamęt wszędzie ubrania i położyłam się w mojej głowie narastało coraz poważniejsze stwierdzenie , że jestem gruba i zdechnę gruba chyba , że coś z tym zrobię. Wyjęłam z szafki kilka tabletek na wymioty i łyknęłam po czym czekałam aż wszystkie płyny wypłyną z ciała , kiedy opróżniłam swój żołądek z niepotrzebnej treści przyszedł ojciec i zapytał czy nic mi nie jest, spojrzenie moje dało mu do zrozumienia , że nie i by mi dał spokój. Omyłam twarz i wróciłam do pokoju dalej czułam się gruba mimo , że od 2 dni nic nie zjadłam do czułam w sobie coś dziwnego . Położyłam się usnęłam . śnił mi się on stał za mną coś szeptał i głaskał moje włosy kiedy odwróciłam się nie było już go lecz stał ten potwór i śmiał mi się w twarz krzycząc już niedługo . Obudziłam się była noc ojciec już dawno spał ja postanowiłam się napić , czułam się słaba spojrzałam na lodówkę i walczyłam z moim umysłem czy jestem zdolna do opanowania się i nie pożarcia niczego dziś , długo nie wytrzymałam i delikatnie otworzyłam lodówkę niczym Chrystus na ukrzyżowaniu poczułam , że to jest mój koniec to z czym walczyłam nagle wygrało i jestem gotowa zjeść co tylko jawnie mi się podoba . W lodówce było ciasto ,szybkim ruchem rzuciłam ze łzami w oczach jadłam niczym świnia czuła m się dobrze i jednocześnie okropnie

i nie pozostawiając nawet okruszka siły nagle wzrosły kiedy popełniłam tą zbrodnie kaloryczna dotarło do mnie , że płukanie nic nie da , ze łzami w oczach jadłam niczym świnia czuła m się dobrze i jednocześnie okropnie. Wzięłam nóż z szufladki z kuchni i wróciłam do pokoju w uszach słyszałam demoniczny śmiech i słowa znów będziesz gruba . położyłam się i trzymając nóż początkowo chciałam poderznąć żyły , jednak wpadłam na genialny pomysł jeśli coś się wyjmie to nie powoduje tycia wyjęłam ze szafki butelkę wódki i postanowiłam , że nigdy więcej nie będę już gruba. Trzymając nóż przy brzuchu nacięłam lekko go ból był nie do zniesienia musiałam coś wymyślić wypiłam dosyć duży łyk butelki i postanowiłam jeszcze raz spróbować , teraz w głowie szumiało mi na tyle , że ból nie był aż tak istotny. Krzyknęłam nóż wbił się głębiej powoli rozcinałam skórę widząc przed sobą kawał mięsa , oddychałam głęboko by nie zemdleć i kontynuowałam , kiedy udało mi się rozcinając wszystkie mięśnie byłam już w żołądku byłam taka szczęśliwa , że wreszcie mogę się pozbyć tego śmietnika . nóż wbiłam głębiej i wyciągnęłam coś co przypominało guzek był to oczywiście żołądek włożyłam rękę do swojego ciała poczułam chwilową ekscytacje , ból coraz mnie był dokuczliwy wyjmowałam organ za organem gdyż czułam , że tylko powodują mnie coraz większą otyłość , kiedy skończyłam zawołałam ojca by ujrzał mnie idealna , oczywiście nie był to piękny widok jednak byłam z siebie dumna

- Tato Tato!

Usłyszałem krzyki mojej córki wstałem z łóżka i ubrałem się po czym udałem się do jej pokoju , chwytając za klamkę zobaczyłem czerwoną plamę która płynęła w moją stronę zastanowiło mnie to, pomyślałem , może wylała znów keczup lub coś innego . Otworzyłem drzwi wszędzie była krew zaś moja córka lub to co z niej pozostało leżało na łóżku dogorywając ze śmiechu

Patrz tato czyż nie jestem piękna?

Ujrzałem rozcięte ciało pozbawione wnętrzności moje serce pękło czułem , że zaraz eksploduje wyjąłem nóż który leżał obok mojej córki spojrzałem na nią i ze łzami na oczach przeciąłem jej gardło po czym poczułem mocny uścisk w sercu i położyłem się obok niej

Koniec