Historia

Przyjaciel.

Użytkownik usunięty 0 10 lat temu 840 odsłon Czas czytania: ~2 minuty

Mieszkam w mieście, więc nie mam strasznej drogi do szkoły, zaledwie 200 metrów i widzę budynek. Ale zawsze gdy kładę się spać, boję się że coś mnie obserwuje. Pewnego dnia, bałem się do tego stopnia, że uchyliłem drzwi, aby móc wybiec do mamy w pokoju naprzeciwko. Gdy zadzwonił budzik, wstałem. Zacząłem się ubierać. Gdy miałem zamiar opuścić pokój zobaczyłem że drzwi są otwarte. Pomyślałem: Cholera, w nocy na pewno były uchylone! Starałem się o tym nie myśleć. Zbiegłem na dół gdzie czekało na mnie śniadanie. Gdy zjadłem zapytałem się mamy, czy otwierała mój pokój.

-To na pewno nie ja, ani tata, budziłam się co 30 minut, bo tak chrapał że nie mogłam tego znieść!-Powiedziała. Byłem przerażony zaistniałą sytuacją, lecz idąc do szkoły, nie zastanawiałem się tym. W końcu dziś był sprawdzian z matematyki. Gdy wychodziłem pomyślałem że może po prostu to przeciąg, ale miałem zamknięte okno. Ale co straszniejsze, działo się tak przez tydzień, co zostawiałem uchylone drzwi, to gdy wstawałem do szkoły, zawsze były otwarte. Coraz częściej winiłem o to mamę, lecz to mało możliwe, aby miała zamiar uprzykrzać mi życie. Z tatą podobnie. Dzieje się tak codziennie! Mam tego dosyć! Mam kamerę, zainstaluję ją, lecz boję się, co na niej ujrzę. W nocy obudził mnie trzask, tak jakby coś się stłukło. Patrzyłem na kamerę, nie nagrywała, była stłuczona. Na progu mego pokoju dostrzegłem kartkę, na której pisało: ,,Nie bój się, jestem dobry, nie zrobię Ci krzywdy! Jestem taki jak Ty. Pilnuję Cię! Nazywaj mnie przyjacielem. To ja odpędzam twe koszmary." Pomyślałem że jak napiszę na kartce jakieś zdanie, to może mi odpisze! Napisałem- Daj mi spokój. Zanim poszedłem spać wystawiłem kartkę przed próg i przymknąłem drzwi. Gdy miałem się ubierać drzwi znowu były otwarte. A na kartce znajdował się napis: ,,Dobrze, gdy będziesz mnie potrzebował, PRZYBĘDĘ" Pomyślałem że nareszcie mam spokój, gdy szedłem do szkoły zaprzątałem sobie tym głowę. Cały czas powtarzałem sobie w myślach, nie ma czegoś takiego jak moce paranormalne! Gdy wracałem coraz bardziej zastanawiałem się o tajemniczym ,, Przyjacielu". Gdy kładłem się do łóżka, nie mogłem spać przez pół nocy, myśląc o nim. W końcu udało mi się zasnąć. Gdy się obudziłem i miałem się ubierać, nie myślałem że zostawiał otwarte drzwi, dziś nawet na nie nie patrzyłem. Gdy patrzyłem za okno widziałem jak mama i tata wracają z pracy, gdyż pracują razem i mieli nocną zmianę, a co z drzwiami? A drzwi, a drzwi były otwarte.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać
Dokonaj zmian: Edytuj

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Czas czytania: ~1 minuta Wyświetlenia: 709

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje