Historia

Podstęp

Użytkownik usunięty 2 10 lat temu 709 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

To wszystko zaczęło się tydzień temu. Wracałem z pracy, a miałem nocną zmianę. Jechałem przez wieś. Na moje nie szczęście samochód się zepsuł. Była kiedyś taka sytuacja. Chciałem u kogoś przenocować. Gdy zapukałem do pierwszych, lepszych drzwi, otworzył mi wieśniak. Chciałem się przywitać.

-Dobry wiecz....

- Halina!- Przerwał mi.

- To ten psychopatyczny zabójca! - Krzyczał wieśniak. Przestraszyłem się,a zarazem próbowałem dowiedzieć się czegoś więcej odnośnie tej sprawy. Gdy zobaczyłem tablicę ogłoszeń, zauważyłem ogłoszenie zatytułowane: ,, Psychopatyczny morderca uciekł z więzienia!"- Nie musiałem czytać dalej, i tak wiedziałem o co chodzi. Jedynie przeczytałem jak wygląda zabójca. Gdy miałem zamiar się wycofać, na przeciwko był las, niby nic w tym dziwnego, ale ktoś mnie z niego obserwował. Kto normalny o północy zza drzew obserwuje ludzi?! Postanowiłem że czas brać nogi za pas. Las był wielki, więc pobiegłem w niego, mimo to że znajdowała się tam tajemnicza postać. Pobiegłem pod jakąś chatkę. Postanowiłem wejść do środka. Ale to pewnie dom zabójcy. Wszędzie było pełno noży i katan. Gdy wyszedłem z domu równocześnie się bałem i cieszyłem. Przy ścieżce zobaczyłem zabójcę. Wyglądał tak samo jak pisało na ogłoszeniu. Czarna kurtka, kaptur na głowie, białe oraz zakrwawione spodnie. Ale w kapturze wyglądał okropnie. Mimo że stał pod latarnią, kaptur rzucał na jego twarz okropny odcień. Nic nie mówił, poza dwoma słowami. Brzmiały one tak: ,,Będziesz następny" Ale pewnie myślicie z jakiego faktu się ucieszyłem? Zobaczyłem auto! Sprawne! Dobra. Zatrzasnę się w nim. Mam komórkę? Mam! Zajebiście! Mój numer to 333214854. Wysyłaj SMS'a z adresem! Uratujesz mój żywot! Już?

Już? Już wiadomość została wysłana? Świetnie, dziękuję Ci! A teraz z innej beczki. To ja jestem zabójcą.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać
Dokonaj zmian: Edytuj

Komentarze

Dobre
Odpowiedz
o co pasi?
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje