Historia
Epistemologia
Slenderman, Jeff, Ben, Smile Dog, Rake, Jack, Hoodie, Kobieta bez wyrazu... Mógłbym jeszcze tak wymieniać naprawdę długo. Wszystkie te postacie to niezaprzeczalna fikcja. Nie ma w nich krzty prawdy. Każde "zdjęcie" to tylko przerobione obrazy w programach graficznych typu photoshop. Każdy "dowód filmowy" to sprytnie zmontowany film z aktorami. Kłamstwo kryje się również pod wszelakimi plikami. Czy to gry, czy to dokumenty tekstowe, czy obrazy o przeróżnych rozszerzeniach, czy też tajemnicze programy aktywujące prześladujące wirusy lub klątwy. Można w nich wręcz przebierać. Niektóre z nich nawet można ściągnąć i przetestować. Ale oczywiście, żaden z tych plików nie powoduje omamów, załamania psychicznego, śmierci. Sonic.exe, Lost Silver, Smile.jpg, Barbie.avi, Suicide mouse, Samobójstwo Skalmara...
Boisz się. Mimo wszystko, boisz się. Wiesz, że te twory powstały jedynie w wyobraźni autora tekstu, a istnieją tylko w twojej głowie. Boisz się. Dlaczego? Dlaczego cień przeraża cię bardziej niż krew wypływająca z okaleczonego palca? Utrata krwii, realne zagrożenie, a cień koszuli leżacej na krześle, jedynie wyobraźnia. Boisz się. Boisz się nieznanego. Nie wiesz, czego się mógłbyś spodziewać. W głowie powstają najgorsze scenariusze. Boisz się.
Hej, wiedziałeś? Czasami sam strach przed bólem powoduje większy ból niż ten zadany fizycznie. Oczekujesz zagrożenia. Wiesz, że nadejdzie. Boisz się.
Na pewno słyszałeś o człowieku bez twarzy. Jednakże nie mam na myśli białogłowego dżentelmena w garniaku. Porażenie prądem - śmiertelne zagrożenie. Pewien mężczyzna przy pracy miał wypadek z udziałem linii wysokiego napięcia. Skończyło się na utracie twarzy właśnie. Zostały jedynie usta i uszy. Porażenie prądem - śmiertelne, realne zagrożenie. Chcesz zobaczyć jego zdjęcie po wypadku? Do niczego cię nie zmuszam: http://bit.ly/1e7thU3 . To tylko zdjęcie, czego się obawiasz? Jaka jest najgorsza rzecz, jaka się może stać? Koszmary? Są one sygnałem o psychicznym zranieniu, o wcześniejszej nabytej dawce stresu. Wyobraźnia. To jedyna rzecz, która przyśpiesza ci tętno.
Teraz spróbuj sobie wyobrazić, że jedną z nielicznych rzeczy, która sprawia przyjemność tej osobie to nocny spacer. Ze względu na brak zmysłu wzroku musi iść powoli, wspomagając się białą laską. Wyglądasz przez okno, widzisz jego posturę. Jest ciemno, więc nie jesteś pewien, ale nie możesz dostrzec części jego twarzy. Przyglądasz się bliżej. Jesteś pewny. Zaczyna działać wyobraźnia. Boisz się. Co on tu robi? Kim jest ten człowiek...? Czy to na pewno jest człowiek?
Przestań. Nie myśl o tym. Przestań gdybać. Lepiej jest po prostu nie wyglądać przez okno, prawda? Zachowaj sobie tę radę.
Możesz mi oczywiście nie wierzyć w kwestii autentyczności tego zdjęcia. Mam złą wiadomość. Opisywana osoba istnieje, to niejaki Dallas Wiens. A teraz dobra wiadomość. Dzięki licznym operacjom, po 3 latach, odzyskał twarz. Może znów widzieć, czuć zapach, rozmawiać bez problemu. http://en.wikipedia.org/wiki/Dallas_Wiens
Alkohol. Wiesz o tym, że w nadmiarze to bardzo niebezpieczna rzecz. Mimo wszystko, to nie pijaństwo przypomina ci się przed zaśnięciem w ramach skutecznego rozmyślania o najstraszniejszych rzeczach, jakie mogą istnieć. Ten upojny stan zabił już wiele osób. O tym wiesz także. Dlaczego jednak tutaj wyobraźnia nie zaczyna działać? Przyczyna - jej widok powinien wprawiać w strach. Jednak i tak największy szok wzbudza skutek. O czym myślisz, gdy przeczytasz "Pijana osoba zginęła w wypadku samochodowym"? A co myślisz, gdy zobaczysz to na własne oczy? http://www.youtube.com/watch?v=issDN-2wL1E
Boisz się. Dlaczego dopiero teraz?
Boisz się. Boisz nieznanego. Nie widziałeś wcześniej czegoś takiego. A co byś powiedział no coś z pozoru niewinnego? Zwykła autostrada. I nie chodzi mi o zwykły wypadek samochodowy. Coś znacznie bardziej nieoczekiwanego. Człowiek zabity przez cegłę. Cegłę, która została zupełnie przez przypadek odrzucona przez koło ciężarówki w złym miejscu o złym czasie. Głośny krzyk, szok, płacz, całkowita bezradność. http://www.youtube.com/watch?v=iazTQVi1CEE (1:45)
Boisz się. Wiesz, że stanie się w tym filmie coś przerażającego, prawda? Dlaczego dopiero teraz?
Boisz się nieznanego. Zapominasz o realnym zagrożeniu. Krojone warzywa ostrym nożem, dawno zawieszona półka z mnóstwem ciężkich przedmiotów na niej, znajdująca się tuż obok biurka, stare gniazdo elektryczne, stacja benzynowa, upuszczony garnek z wrzątkiem, pies stojący na drugim końcu ulicy...
Odwróć się. Zobaczysz to, co zawsze. Nie ujrzysz żadnego znikającego cienia, żadnego potwora. Boisz się.
Spójrz do góry. Zobaczysz sufit. Nie będzie z niego ciekła krew. Nie będzie do niego przyczepiona owłosiona kreatura. Po prostu sufit. Boisz się.
Wyjrzyj przez okno. Widzisz tego człowieka? Przybliż się bardziej. Maksymalnie wysuń głowę. Nie stanie się nic złego, jeśli będziesz tylko mocno się trzymał. Co się może stać?
Może lepiej jest po prostu nie wyglądać przez okno...
... Więc, boisz się?
Komentarze