Historia

Aleksander

alex 12 10 lat temu 8 743 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Hej, nazywam się Ola, mam 15 lat.Może i to co napiszę będzie uważane za zwykłą bujdę ale to na prawdę się wydarzyło. Gdzie? konkretnie w Lublinie na osiedlu CZUBY. Ulica Stokrotki. Mieszkałam tam pół roku temu z rodzicami i młodszą siostrą. Dzieliłam z nią pokój, mieszkanie było naprawdę małe przez co rodzice musieli spać w salonie. Były tam dwie kanapy, jedna służyła im za łóżko a druga jako "łóżko gościnne". Mniej-więcej w listopadzie ubiegłego roku przyjechała do nas ciocia z synem.Ciocia była dla mnie jak starsza siostra więc mówiłam do niej po imieniu, nazywa się Beata. Młody ma aktualnie 6 lat, nazywa się Aleks. Przechodząc do sedna zdecydowali się u nas zanocować. Aleks nie mógł bardzo długo usnąć, mniej więcej do pierwszej w nocy. Wiadomo, jak to dorośli rodzice i Beata trochę wypili. Siedziałam z pół przytomną siostrą obok brata gdy nagle obudził się i zaspany powiedział pretensjonalnym tonem "Mamo, powiedz tej dziewczynce, żeby nie płakała, bo mnie budzi! Niech uspokoi ją ten pan." Wszyscy zwróciliśmy z przerażeniem wzrok w stronę kąta między szafką a telewizorem bo waśnie tam wskazał palcem. Nic tam nie widzieliśmy, lecz on dalej kazał nam ją uciszyć...

Już tam nie mieszkam ale do dziś mam mindfucka. Gdy pytam go o całe zdarzenie mówi ,że nic nie pamięta. Teraz mieszkam z dziadkami, ciocią i bratem. Rodzice z siostrą wyjechali. (Długa i bolesna historia) Sytuacja się powtórzyła. Któregoś dnia, obecnego roku dziadek rozłożył klocki na dywanie w dużym pokoju wołając Aleksa, żeby się trochę pobawili. Ten z przerażeniem wpatrując się w róg sufitu nad drzwiami powiedział "Nie." Na pytanie dlaczego stwierdził ,że boi się "tamtego pana". Widać było, że mały jest wystraszony, oczy miał jak pięciozłotówki. Babcia opowiadała mi, że gdy byłam mała miałam podobne shizy tylko, że zazwyczaj widziałam coś pod balkonem czy oknem. Zapytajcie bliskich o swoje dzieciństwo, może również mieliście podobne zdarzenia.

Nie musicie w to wierzyć, jednak mogę wam zapewnić, że to wszystko to w 100% prawda.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

słabe
Odpowiedz
Ma młodszą siostrę -okej, Aleks to jej kuzyn - okej, dlaczego więc zostaje jej bratem (po dwóch/trzech zdaniach, kiedy to został przedstawiony jako kuzyn )? Plączesz się we własnej historii ;) Czytaj to, co napiszesz ;))
Odpowiedz
wprowadzając się do mieszkania wiedziałam że powiesił się tam dziewczyna na klamce na drzwiach od łazienki. Brat owa mieszkająca z boku powiedziała mi o tym....nie wierzyłam ze osoby zmarłe mogą nas odwiedzać Lub straszyć. ...mieszkałam tam trzy miesiące ....pewnej nocy przebudzila się i spojrzałam na zegarek była 3.00 w nocy...nie wiem dlaczego ale spojrzałam w stronę drzwi gdzie było wejście do kuchni (z kuchni szlo się do lazienki) w drzwiach zobaczyłam moja zmarła babcie... szła uśmiechnięta w moja stronę i zatrzymała się obok mojego łóżka stając z boku....w tej samej chwili zobaczyłam twarz kobiety która przyklekla przy łóżku i przyglądała mi się obracając z zaciekawieniem głowę raz w jedna stronę raz w druga.Zobaczylam jej blada twarz czarne krótkie włosy i bardzo granatowe wręcz czarne usta....zamknęła z przerażeniem oczy i zaczęłam się modlić. ...tak zasnelam. Rano zapukał am z ciekawości do brązowej bo chciałam wiedzieć jak ta kobieta wygląda która tu się powiesiła . ... opis pasował idealnie..... po miesiącu notowana u mnie koleżanka która znała ta kobietę (z czasem wyszło ze za dziecka się przyjaznily) ta koleżanka obudziła się ze krzykiem bo zobaczyła wiedzieć drzwiach swojego brata zmarłego jakieś 2 lata wcześniej i przyszedł z ta kobieta która szybciej odwiedziła mnie z moja babcia.... wtedy uwierzyła ze to nie może być zbieg okoliczności. ..eterze w to że jej dusza nadal tam jest i wierzę w duchy które blokada się gdzieś szukając ukojenia.....
Odpowiedz
Moje łóżko jest pod takim skośnym sufitem jak dach jest.To nie należy do tego typu opowiadań, ale kiedy miałam 12 lat, i byłam strasznie chora. Na początku nie mogłam zasnąć, a jak zasnęłam to obudziłam się w środku nocy i z gorączki miałam halucynacje że ten sufit na mnie spada bo był pochyły. jakimś sposobem zasnęłam a jak znowu się obudziłam to zdawało mi się że coś siedzi na tym suficie i na mnie poluje ;-; ale wiedziałam że to halucynacje z choroby że było całkiem spoko (y)
Odpowiedz
Podobno tylko małe dzieci widzą duchy moja 5 letnia córka też widziała panią z długimi włosami ale nie bała się jej,a na następny dzień nic nie pamiętała
Odpowiedz
Fajne, ale ja kiedys na serio mialem może 5 lat,spalem z mamą (bo tata pracowal i wyjeżdżał szybko do pracy okolo 4 rano )zobaczyłem w kuchni jakiś cień,myślałem ze to tata(może zbiera się do pracy) wiec go zawołałem, ale on ani drgnie,potem poleżałem na chwile wystraszony i znów spojrzałem do kuchni ON tam dalej stal,ale udalo mi się zasnąć a gdy rano się obudziłem odrazu patrzylem do kuchni. Juz go nie było. Wierzcie lub nie ale to jest prawda a ja nie umiem tego wyjaśnić.
Odpowiedz
Ja kiedyś, jak miałam około 3, może 4 lat, obudziłam się w nocy, tak mniej więcej o 3:00, 4:00, obok mnie spała moja mama (w tym samym łóżku), a mój tata na łóżku obok. Nie wiem czemu (może się pokłócili, albo coś), ale mniejsza z tym. No więc, obudziłam się i zobaczyłam, że nade mną (spałam na brzegu) ktoś stoi. Wystraszyłam się, więc szybko zamknęłam oczy, bo jak to dziecko, myślałam, że jak ja kogoś nie widzę, to ten ktoś nie widzi mnie. Jakimś cudem zasnęłam. Około godzinę później obudziłam się ponownie. Gdy otworzyłam oczy, ten ktoś nadal tam stał. Dokładnie w tej samej pozycji. Za bardzo się bałam, żeby spojrzeć na łóżko mojego taty, ale nie jest on znany z lunatykowania, nic z tych rzeczy. Z tego co wiem, nigdy mu się to nie zdarzyło. Do teraz (mam 15 lat) nie potrafię tego wyjaśnić. Może to był sen... Ale czy wtedy pamiętałabym to tak szczegółowo do teraz?
Odpowiedz
Bujda. Plączesz się we własnej historii.
Odpowiedz
Ja również tak miałam podczas gorączki ... Babcia nie spała bo się o mnie obawiała.Oglądała film wieczorem ,a ja spałam (jak to karde dziecka podczas gorączki) i w tym momencie ja podniosłam się (spałam) i powiedziałam : -Babciu weź tego pana bo on mnie lękka ! Boje się weź go !!! Wzkazując palcem na kąt w którym stał telewizor.Później przebudziłam się poraz drugi i znowu w śnie podniosłam się i pokazując palcem w to samo miejsce powiedziałam : -Babciu powiec Mariuszowi żeby wygonił tego pana bo ja się go boje !!!! *Mariusz to mój chrzesny mówimy sobie po imieniu .
Odpowiedz
oo czuby xD
Odpowiedz
Ciekawe przeżycie, znając mnie sprawdziłabym czy chłopcu nie dolega coś. ekhm. od środka.
Odpowiedz
Słabe.
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje