Telefon z 14.07.2014

Może zacznę od tego, że to co napisze może wydawać wam się mało straszne i głupie, ale to szczera prawda.

W ostatnią sobotę 14.07.2014 z powodu tego, że moi rodzice pojechali na wakacje i zostawili mi pusty dom robiłem różne rzeczy jak przystało na 17-latka. W sobotę jako, że byłem zmęczony postanowiłem pooglądać sobie jakieś filmy z neta żeby się nie nudzić. Gdzieś w środku nocy poszedłem do kuchni zrobić sobie kanapki. Zobaczyłem, że na stole leży słuchawka od telefonu stacjonarnego, spojrzałem na wyświetlacz a tam zegar połączenia pokazywał już szóstą godzinę (przecież do nikogo nie dzwoniłem tym bardziej tak DŁUGO) przyłożyłem telefon do ucha, zapytałem się "-halo!?" nikt nie odpowiedział. Przycisnąłem klawisz do kończenia połączenia i zauważyłem, że telefon pokazuje godzinę 3:33, na SERIO. Przez chwile myślałem ... byłem pewien, że ktoś koło mnie stoi i patrzy na mnie, choć w ogóle nic nadzwyczajnego nie widziałem (tak mi się zdaje, choć do końca nie byłem świadomy). Później przypomniałem sobie, że w tym dniu nie wykonywałem żadnych połączeń poprzez telefon stacjonarny, a tym bardziej koło 21:30 bo wtedy oglądałem film.

To zdarzyło się naprawdę i piszę to całkiem świadomie.