Historia
Klucz
Mieszkam sama. Siedziałam właśnie przed komputerem. Sprawdzałam różne portale i przeglądałam oferty pracy. Miałam zamknięte drzwi do pokoju, aby moje koty nie weszły do pokoju i nie zrobiły demolki. Nagle, na korytarzu usłyszałam skrzypnięcie. Pomyślałam, że to jeden z kotów coś nabroił. Zignorowałam to. Spojrzałam tylko na klucz do pokoju, który leżał na segmencie za mną.
Jednak po kilku minutach zorientowałam się, że skrzypnięcia są regularne. Zdezorientowana postanowiłam wyjść i sprawdzić, co jest źródłem dźwięku. I kiedy pociągnęłam za klamkę, zamarłam.
Drzwi były zamknięte na klucz. Od zewnątrz.
Komentarze