Historia
Goat-eyes
Cześć wam Jestem śmiertelnikiem tak jak wy moje imię to Julia chcę wam opowiedzieć co zdarzyło się w Halowen pewnemu śmiertelniku o imieniu Kasia Zapraszam
Kasia się obudziła o 6:00 wstała i szybko poszła pod prysznic upożądkować się itp. Gdy szła do szkoły pomyślała Ciekawe co będzie na naszym spotkaniu w nocy o północy gdy Asia,Wojtek,Kuba przyjdą pod stary pomnik w parku. Po drodze usłyszała głos Nie idz tam... gdy się odwróciła zobaczyła mocno czerwone oczy bez żadnego ciała a przysięgła by że widziałała ale te oczy miały dziwny kształt jakby sarny albo psa niestety przerwała jej tą myśl autobus do szkoły. Kasia się szybko otrząsneła z transu myśli i pobiegła na przystanek . Na szczęście dotarła na autobus i do niego wsiadła po czym zajeła miejsce i odjechała do szkoły. Na miejscu poszła do szatni zdjeła bluze,buty czapke i poszła na lekcję.Po lekcjach poszła do szatni się przebrać po czym poszła na przystanek autobusowy. Czekała długo na autobus i wreszcie przyjechał i wsiadła do niego skasowała bilet i zajeła miejsce . Wreszcie dojechała poczym poszła do domu i zrobiła to co zwykle odrobiła lekcje zjadła obiad itp. A gdy nadeszła północ wymkneła się z domu do parku gdzie miała być grupka jej przyjaciól . Gdy tam dotarła zobaczyła 3 stworzenia ubrane w pelerynę myślała że to jej przyjaciele ale gdy to użała zamurowało ją . Zobaczyła ich tważe to...to były kozie łby z czerwonymi oczami które widziała . Były odwrócone w jej strone podeszły do niej i powiedziały. Czy nas teraz lubisz? Ona uciekła przerażona do domu do swojego pokoju żuciła się na łószko i zasneła gdy się obudziła widziała wysokiego męszczyna w garnitur (bardzo elegancko) tylko że.....z kozim łbem i czerwonymi oczami paczał się na nią długo ona nie mogła się ruszyć. Podszedł do nie i ją polizał w policzek ona nic nie mówiła . Gdy zniknął zemdlała.Obudziła się o 6:00 tak jak dnia tamtego gdy spojżała na kalendaż w komórce był tamten dzień czyli w Halowen.
Serdecznie przpraszam za błedy pisze na androidze XD
To koniec
PS urodziłam się dzień przed Halowen przydadek nie sądze:-)
Dla wyjaśnienia,napisałam tą crepypaste w wieku 10 lat-nie usunełam jej ponieważ mam do niej sentyment i aż śmieję się pod nosem co ja pisałam.
Dziękuję za wyrozumiałość.
Komentarze