Historia

Znalezione piżamy

yappir 2 10 lat temu 1 856 odsłon Czas czytania: ~poniżej minuty

Wiosna 1945

- Baśka, patrz no! - Do domu wparował podniecony mąż. - Patrz co znalazłem!

- Prace byś znalazł. - Burknęła żona.

- Nie pitol. W lesie ino ktoś wyrzucił piżamy! Mówię ci cały stos piżam wyrzuconych w lesie.

- No nie gadaj.

- Naprawdę. Patrze, dobre, nie podarte, trochę brudne, ale to weźmiesz i wypierzesz. - Ciągnął mąż. - Wziąłem więc dla siebie i dla ciebie i dla dzieciaków. Dużo rozmiarów było, tylko nic dla grubego dziadka. No, ale co tam, pięć darmowych ciuchów kij nie dmucha.

- Pokaż te piżamy. - Powiedziała zainteresowana kobieta i chwyciła ubranie. Czyżby jej mężowi wreszcie się coś udało?

- Wszystkie takie same były. W każdym razie od dziś, ja i ty i nasze dzieciaki będziemy spać w piżamach, jak Francuzi, albo inne Amerykany.

- No no ładne, dzieciokom się spodoba. Tylko mnie ciekawi jedno...

- Oj już nie jęcz babo jedna. Darmowe pasiaste no! Kiedyś tam musiał być jakiś fabryk, albo koszary bo każda piżama ma własny numer na piersi.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

O Boże święty! Żydzi...
Odpowiedz
Tak myślałem!
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje