Zestawienie
Kupili dom, w piwnicy znaleźli ukryte pomieszczenie, a w nim...
Historia ta została przedstawiona przez młodą parę z USA, opisali oni ją na portalu Reddit. Przedstawimy ją z ich perspektywy. Znaleźli oni w swoim, dopiero co kupionym domu, ukryte pomieszczenie, bardzo niskie - można było się tam tylko czołgać, a w nim... Zobaczcie sami! "Dwa tygodnie temu wprowadziliśmy się do nowego domu. W piwnicy znaleźliśmy to co widać na zdjęciu powyżej. Początkowo myśleliśmy, że to albo mała winda towarowa lub dojście serwisowe do rur albo piecyka. Tuż obok znajdowała się mała szafka. Wyglądało to tak, jakby poprzedni właściciele chcieli zabudować to meblami".
"Sprawdziliśmy co jest w środku. Okazało się, że to niski korytarz, można było się w nim tylko czołgać. W dalszym ciągu wydawało nam się, że to dojście do naprawy rur. Ale kto wykłada takie miejsce dywanikami i montuje tam światło?".
Mężczyzna wszedł do środka - "wszedłem do środka, idąc przed siebie natrafiłem na więcej dywaników oraz na... pomalowane na czarno drzwiczki. Miały one dwa zamki: na szyfr, oraz małą mosiężną zasuwkę. Zacząłem lekko panikować. Wyglądało to jakby ktoś chciał coś ukryć. Albo zamknąć coś w środku i nie wypuszczać tego czegoś. Zacząłem wąchać czy nie czuć stamtąd zgnilizny oraz nasłuchiwać dźwięków - nic nie poczułem, ani nie usłyszałem. Wyszedłem, zacząłem szukać informacji jak to otworzyć. Stwierdziłem, że jeśli mi się nie uda jutro zadzwonię po ślusarza, a tej nocy spać będziemy z zapalonymi światłami!".
"Wróciłem do środka, będę próbował otworzyć drzwi. Najpierw kilka zdjęć samych drzwi".
"Drzwi posiadały swoją własną kratkę wentylacyjną".
"Górna krawędź drzwi. Były one przybite gwoździami, zalane klejem oraz pianką montażową".
"Inne ujęcie górnej krawędzi".
"Wszedłem do środka. Pierwsze co zauważyłem"
"Dziwne. Ściany były pokryte dźwiękoszczelnym materiałem oraz pokryte folią - wszystko było białe. W pomieszczeniu były trzy kontakty, oraz mała przestrzeń z wyższym sufitem - mniej więcej wielkości pojedynczego łóżka".
"W rogu pomieszczenia znajdowała się ciężka, brązowa walizka".
"Zawartość walizki. Stare drewniane pudełko na biżuterię, koperty z pieniędzmi z różnych stron świata, cztery sztabki srebra".
"Pudełko na biżuterię - były tam zegarki, klipsy do krawatu, bransoletki i trochę złota".
"W pomieszczeniu znajdowało się też to pudło, a w nim kasety...".
"Tylko jedna kaseta nie miała żadnych oznaczeń - prócz napisów "nie, nie, nie...".
"Inne kasety miały oznaczenia takie jak "I '94", "II '95", "III 95", "IV '95", tylko jedna nie miała żadnego opisu, ta z poprzedniego zdjęcia".
"Znajdowała się tam też kartka z napisem "Save Yourself" (uratuj siebie), napis zrobiony był jakimś tuszem". Autor tego wpisu na portalu Reddit zamilkł na jakiś czas po publikacji. Ostatnio napisał, że przejrzał kasety razem z policją. Funkcjonariusze nalegali, aby usunął swój wpis i nie opisywał publicznie nagrań. Napisał tylko, że były one naprawdę poryte, obrzydliwe, i że nie spodziewał się, że tak chorzy ludzie są na świecie. Co byście zrobili gdybyście znaleźli ukryte pomieszczenie z czymś mrocznym w swoim domu? Weszlibyście i przeszukali?
Komentarze