Zestawienie
20 najdziwniejszych i najstraszniejszych miejsc w Google Street View
Google Street View to świetne narzędzie. Pozwala zwiedzać odległe miasta bez odchodzenia od komputera. Można jednak znaleźć tam też rzeczy niezwykłe, dziwne i przerażające. Pokażemy Wam aż 20 takich miejsc! Na pierwszym zdjęciu widać miasto New Baltimore - wszystkie zdjęcia z tego miejsca wyglądają jak z horroru albo z narkotycznej wizji. Są one całe rozmazane, "rozpływające się" i mające dziwne kolory. Prawdopodobnie to tylko błąd strony, ale nieźle wpływa na wyobraźnie! Możecie sprawdzić sami pod tym linkiem.
Podczas wirtualnego spaceru po Detroit zobaczyć możemy zdjęcie tego mężczyzny stojącego na ganku z karabinem maszynowym. Może nie byłoby to jeszcze aż tak bardzo dziwne, ale kilka miesięcy wcześniej, zanim Google wykonało tę fotografię, w domu przed którym stoi ten facet znaleziono zwłoki 17-miesięcznego dziecka...
Na jednej z leśnych dróg sfotografowano mężczyznę w masce gazowej, który czaił się w krzakach. W jakim celu? Nie wiadomo.
Ranna lub chora krowa stara się zejść z drogi, aby nie zginąć pod kołami pędzących samochodów. Poruszające i przerażające.
Ta fotografia pochodzi co prawda z Google Maps, a nie z samego Google Street View, ale podciągnijmy ją pod tę galerię! Na zdjęciu widzimy podobno ofiarę morderstwa. Ranna osoba próbowała uciec, albo została zaciągnięta na pomost i tam zmarła.
Porzucone dziecko przed ekskluzywnym sklepem odzieżowym.
Bardzo nietypowa rzeźba przedstawiająca fragment twarzy.
Zdjęcie pochodzi z Chile. Wygląda na to, że ktoś wyrzucił zwłoki do śmietnika. Miejmy nadzieję, że to tylko manekiny...
W Japonii samochód fotografujący ulicę dla potrzeb Google Street View natknął się na grupę ludzi z maskami gołębi na głowach.
Facet wychodzący z bagażnika. Ofiara porwania? Żartu? Ciężkie przebudzenie po imprezie?
Na jednej z wiejskich dróżek sfotografowano mężczyznę w więziennym uniformie. Czyżby uwieczniono ucieczkę z więzienia?
Google Street View było świadkiem nie jednej naprawdę dziwnej rzeczy. Jak choćby ta! Poród na chodniku.
I znów zdjęcie ze Stanów. Uwieczniono jak po jednym z miasteczek przechadza się... tygrys!
Brutalne aresztowanie w USA.
Smutny, samotny koń jedzący śmieci.
Spokojnie, to tylko kosmita na krześle. Miejmy nadzieje, że to tylko lalka, a nie początek inwazji.
Dwóch takich samych panów obok siebie? Czyżby błąd w Matrixie?
Płonący van i patrzący na niego facet bez koszulki. Czyżby właśnie paliła się jego własność?
Samochód Google Street View rozjechał osiołka.
Na koniec, dla wszystkich wytrwałych, mamy coś ekstra. Lubicie eksplorować opuszczone miejsca? Okazuje się, że Google też. Ekipa Street View wybrała się na wyspę Hashima, nazywaną też miastem duchów. W latach sześćdziesiątych XX wieku mieszkało na niej ponad 5 tysięcy górników. Kiedy na wyspie skończyły się zasoby do wydobycia wyspa została opuszczona i popadła w ruinę. Pospacerujcie sobie po niej sami pod tym linkiem
Komentarze