Historia
Masz wiadomość
Była ciemna, jesienna noc. Zegar dawno wybił północ. Siedziałam skulona w fotelu, czekając na brata. Zaczęłam się poważnie martwić, bo obiecał mi, że wróci przed dwunastą. Byłam już bliska płaczu. Najgorsze było to, że nie mogłam się nikomu pożalić, wypłakać... Rodzice mieszkali po drugiej stronie miasta. Może zadzwonię do mamy?
Wyciągnęłam telefon, lecz w tej samej chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Podskoczyłam ze strachu. Powoli, na palcach, podeszłam do drzwi i zerknęłam przez okienko. Stał tam mój brat. Głośno odetchnęłam z ulgą i otworzyłam drzwi.
Odsunęłam się na bok, aby wpuścić go do domu. Zamknęłam za nim drzwi i wyszłam z przedpokoju, gdzie mój brat zdejmował właśnie kurtkę i buty. Oparłam się o ścianę i poczułam wibracje w mojej kieszeni, gdzie spoczywała komórka.
Wyciągnęłam telefon. Okazało się, że dostałam wiadomość od mojej mamy. Treść była następująca:
,,Hej siostro! Niestety coś mi wypadło, więc będę nocował u mamy. Brat.''
Wytrzeszczyłam oczy. Skoro mój brat nocuje u rodziców, to kim jest ten, którego wpuściłam do domu?
Usłyszałam odgłos zamykanych drzwi.
Komentarze