Historia
Wydział zabójstw ze szczególnym okrucieństwem
Matka stoi nad zamasakrowanymi zwłokami syna.Dlaczego ?! pyta sama siebie, choć wie dlaczego...
Pod szkołę podjeżdża czarny samochód.Odsuwa się przyciemniana szyba. Taylor,dziesięcioletni chłopiec,jest zdziwiony widokiem obcego mężczyzny.
- Twoja mama nie mogła po ciebie przyjechać, więc poprosiła o to mnie.- rzekł spokojnie kierowca auta- jeśli chcesz możesz zadzwonić i zapytać się mamy.
Mężczyzna wyszedł z samochodu i otworzył tylne drzwi. Chłopiec stał jednak nieruchomo.Mężczyzna podał mu telefon z wybranym już numerem nazywającym się "Jola". Faktycznie- tak nazywała się jego mama. Kiedy odebrał telefon usłyszał głos matki, zapewniający go o prawdomówności mężczyzzny.Odłożył słuchawkę i wsiadł. Samochód szybko odjechał spod szkoły. To był koniec początku.
Wjechali do zalesionego terenu.Auto zatrzymało się.
-Wysiadaj! - rozkazał mężczyzna.
Chłopiec posłusznie wysiadł.
Kierowca podszedł do chłopca, popchnął go, przewracając tym samym i przytrzymując ręką.Chłopiec zaczął wić się i wyrywać.
-Spokojnie... Twoja matka jest mi coś winna. Zemsta na twoim ojcu mi nie wystarczyła. Zresztą nawet nie było krwi. Udusiłem go paskiem od spodni. Ciebie...no cóż będzie musiało boleć dużo bardziej.- Mężczyzna wyjął z kieszeni zapałkę i podpalił.Szybkim ruchem cisnął go w policzek chłopca, a ten zaczął krzyczeć. Widząć że się wyrywa, mężczyzna złapał go bezmyślnie za szyję. Podczas, gdy szarpał się z dzieckiem z kieszeni wypadł mu nóż, co jego ofiara zauważyła i zdołała za niego złapać oraz wbić w ramię mężczyzny.Niedoszły morderca padł na ziemię.Chłopiec zaczął ciąć mu twarz i tors narzędziem. Zobaczywszy, że mężczyzna się nie rusza, upuścił nóż i zaczął biec przed siebie. Był w amoku...
Matka stoi nad zamasakrowanymi zwłokami syna.Dlaczego ?! pyta sama siebie, choć wie dlaczego. Był okrutny,wiedziała,że zabił już jedną osobę, ale miał zaledwie 34 lata. Kobieta zobaczyła wypaloną zapałkę w jego ręku...
Komentarze