Zestawienie
18 najsłynniejszych zdjęć duchów
Czy są one prawdziwe czy sfałszowane - to musicie ocenić sami! Przedstawiamy Wam 18 fotografii, na których rzekomo uchwycono duchy! Wierzycie czy nie? Sprawdźcie i oceńcie sami!
Zjawa na przejeździe kolejowym Ciekawa legenda otacza przejazd kolejowy na południu San Antonio, w stanie Texas. Podobno miał tutaj miejsce nieszczęśliwy wypadek, w którym zginęło kilkoro uczniów, a ich duchy zostały w tym miejscu i staczają samochody oczekujące na przejazd wprost na tory. Co ciekawe, samochody stoją pod górkę. Córka Andiego i Debbie Chasney wraz z kilkoma przyjaciółmi wybrała się w to miejsce, żeby sprawdzić ową legendę. Dziewczyna zrobiła kilka zdjęć – na jednym z nich można zobaczyć przeźroczystą postać.
Brązowa Dama To chyba najbardziej znany wizerunek ducha wszech czasów. Uważa się, że zjawą, nazwaną Brązową Damą, jest Dorothy Townsend, żona Charlesa Townsenda. Małżonkowie mieszkali w Raynham Hall w Norfolk na początku XVIII wieku. O Dorothy krążyły plotki, że przed ślubem z Charlesem była kochanką lorda Wortona. Zazdrosny mąż miał podejrzewać żonę o zdradę i uwięzić ją w najdalszym zakątku domu, gdzie trzymana była do końca życia.
Lord Combermere Na fotografii można zobaczyć rozmytą postać człowieka siedzącego na fotelu. Uważa się, że to duch lorda Combermere'a, dowódcy brytyjskiej kawalerii z początku XIX wieku, który zmarł w 1891 roku na skutek potrącenia przez furmankę.
Freddy Jackson Za jednym z pilotów można wyraźnie dostrzec twarz jeszcze jednego człowieka. Miałby nim być Freddy Jackson, mechanik lotniczy, który zginął w rezultacie nieszczęśliwego wypadku dwa dni przed wykonaniem tego zdjęcia. Jego pogrzeb odbył się w dniu wykonania fotografii. Koledzy łatwo rozpoznali Jacksona, zmarły mógł nie mieć świadomości, że nie żyje i stanął do grupowego zdjęcia.
Zjawa na schodach Emerytowany duchowny Ralph Hardy z White Rock w Kolumbii Brytyjskiej zrobił to zdjęcie w 1966 roku. Jego zamiarem było jedynie uwiecznić eleganckie spiralne schody w pomieszczeniach Państwowego Muzeum Morskiego w Greenwich. Jednak po wywołaniu fotografii, jego oczom ukazała się postać idąca do góry i trzymająca się obiema rękami poręczy. Eksperci (między innymi z firmy Kodak), którzy badali oryginalny negatyw, doszli do wniosku, że nie dokonano na nim żadnych manipulacji. Podobno w okolicy schodów wielokrotnie widywano ową zjawę.
Pasażer widmo Mabel Chinnery zrobiła zdjęcie swojemu mężowi podczas odwiedzin grobu matki w 1959 roku. Po wywołaniu fotografii, małżonkowie ze zdziwieniem odkryli, że na tylnym siedzeniu siedzi... nieżyjąca matka Mabel.
Zjawa spod ziemi Terry Ike Clanton zrobił zdjęcie swojemu znajomemu na cmentarzu Boothill. Fotografię wykonano na czarno-białym filmie, ponieważ znajomy chciał je w stylu Dzikiego Zachodu. Clanton zaniósł film do wywołania i był w szoku, kiedy otrzymał fotografie. W prawym górnym rogu widać człowieka w ciemnym kapeluszu. Sądząc po wzroście albo nie ma on nóg, albo jest na kolanach, albo... wychodzi spod ziemi.
Dziewczynka z pożaru 19 listopada 1995 roku gmach urzędu miasta Wem w Shropshire, w Anglii, spłonął doszczętnie. Masy gapiów zebrały się, by oglądać pożar tego starego budynku, zbudowanego w 1905 roku. Tonny O'Rahilly robił zdjęcia z drugiej strony ulicy. Na jednym z nich widać stojącą u wejścia półprzeźroczystą postać dziewczynki. Ani O'Rahilly, ani strażacy, ani inni świadkowie nie przypominali sobie, żeby widzieli jakąś dziewczynkę na miejscu pożaru. Z archiwów wynika, że w 1677 roku pożar zrównał z ziemią wiele domów we wsi. Według legendy, pożar przypadkowo spowodowała dziewczynka Jane Churm. Jej zjawa ma być do dzisiejszego dnia obecna na miejscu tamtego nieszczęścia.
Dama z cmentarza Zdjęcie było zrobione podczas śledztwa prowadzonego przez Towarzystwo Badań nad Duchami (Ghost Research Society) na cmentarzu Bachelor Grove, niedaleko Chicago. 10 sierpnia 1991 kilku członków GRS znajdowało się na małym, zaniedbanym cmentarzu na skraju rezerwatu leśnego w Midlothian, stan Illinois. Cmentarz ten ma sławę jednego z najbardziej tajemniczych w USA. Naliczono ponad sto doniesień o różnych tajemniczych zjawiskach mających tutaj miejsce. Wśród nich były zniknięcia, niewyjaśnione dźwięki, obserwowano nawet świecące kule. Po wywołaniu jednego ze zdjęć zrobionych przez GRS, zobaczono siedzącą na nagrobku samotną kobietę Jej ciało jest półprzeźroczyste, a wygląd i ubranie wyglądają na starodawne.
Twarze w morzu James Cortney i Michael Meehan, członkowie załogi statku SS Watertown, czyścili komorę ładunkową tankowca płynącego z Nowego Yorku do Kanału Panamskiego w grudniu 1924 roku. Wskutek nieszczęśliwego wypadku obaj zatruli się oparami gazu i umarli. Zgodnie z morską tradycją zostali pochowani w morzu. Następnego dnia jeden z marynarzy zobaczył ich twarze w falach z prawej strony burty. Twarze pojawiały się na 10 sekund i znikały. W ciągu następnych dni zjawisko to było obserwowane także przez innych marynarzy. Po przybyciu do Nowego Orleanu, kapitan okrętu zameldował o tym swojemu pracodawcy, a ten poradził mu uwiecznić wszystko na zdjęciu. Kapitan wziął ze sobą aparat i wyszedł w morze. Kiedy twarze znów pojawiły się falach, zrobił sześć zdjęć, po czym schował aparat w sejfie. W Nowym Yorku klisze zostały wywołane, ale na pięciu fotografiach nie było nic prócz morskich fal. Na szóstym zaś z łatwością dostrzeżono twarze martwych marynarzy. Negatyw zdjęcia był badany pod kątem fałszerstwa przez agencję detektywistyczną. Po zmianie załogi okrętu twarze już się nie pojawiały.
Horror przy ołtarzu To zdjęcie zostało wykonane w 1963 roku przez księdza K.F. Lorda w kościele Newbay w Północnym Yorkshire, w Anglii. Fotografia wzbudziła wiele sporów, gdyż widoczna na nim zjawa jest bardzo wyraźna. Twarz i kierunek patrzenia daje podstawy by sądzić, że jest to nałożenie kadrów. Zdjęcie miało być badane przez ekspertów, którzy orzekli, że nie są to dwie fotografie nałożone na siebie, ale jedno zdjęcie.
Nieoczekiwany model Kobieta o nazwisku Andrews odwiedziła grób swojej córki Joys, która zmarła w wieku 17 lat. Kiedy robiła zdjęcie nagrobka nie widziała niczego nadzwyczajnego. Po wywołaniu kliszy na fotografii zobaczyła dziecko siedzące obok grobu. Duch dziecka wydaje się widzieć Andrews, bo patrzy prosto w obiektyw jej aparatu.
Towarzysz z zaświatów Denis Russel zrobiła zdjęcie swojej babci w 1997 roku i była w szoku, kiedy po wywołaniu fotografii za plecami babci zobaczyła nieżyjącego już dziadka.
Coś przechodzi przez drogę
Duchy za szybą Rodzina robiła zdjęcie dziecku. Tego, co widać z tyłu, wtedy oczywiście nie było. Rodzice udali się do historyków, którzy powiedzieli im, że w tym miejscu w XVII wieku był cmentarz.
Na miejscu wykonania fotografii znaleziono dawno rozłożone ciało chłopca
Gdyby tylko wiedzieli z kim pozują do zdjęcia...
Zjawa w hotelu W tym hotelu popełniono morderstwo, którego sprawcy nie wykryto. Być może ktoś przez to nie może zaznać spokoju...
Komentarze