Historia

Dlaczego on płacze?

Poszukiwacz dobrej creepypasty 0 9 lat temu 1 678 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Przy drodze wyjazdowej z Cochrane w prowincji Alberta (w Kanadzie – przyp. tłum.) znajduje się klasztor. Wiecie, pełno mnichów w szatach i w ogóle. Jednak ich prawdziwym powodem sławy tego miejsca ogromna figura Chrystusa ukrzyżowanego w lesie. Słyszałem opowieści o tym miejscu, więc w końcu odwiedziłem je i to kilkukrotnie. Idzie się ścieżką, po której bokach stoją inne, mniejsze figury. Jedna przedstawiała dziecko, była też grupka osób z ramionami wyciągniętymi w stronę Jezusa, a także wiele innych. Zwieńczeniem tego był wysoki na 6 metrów krzyż, stojący na samym końcu ścieżki, na którym wisiał Jezus. Wielu ludzi poruszył fakt, że Jezus na krzyżu płacze. Każdy zachodzi w głowę dlaczego. Płacz nie jest czymś, co pasowałoby do Pana i Zbawiciela.

Nigdy.

Coś nie do pomyślenia.

Jak już wspominałem, zdarzyło mi się tam bywać kilkukrotnie za dnia. Interesująca przechadzka. Nawet dla ateisty takiego jak ja, to wciąż było inspirujące przeżycie. Ostatnio zwróciłem uwagę na światełka pod każdym z posągów. Dowiedziałem się, że mają za zadanie oświetlać ścieżkę nocą. Zapytałem, czy mógłbym wrócić, żeby je zobaczyć po zmroku, ale zostałem poinformowany, że to niemożliwe, bo zamykają ten teren na noc. I nikt nie chciał mi powiedzieć dlaczego.

Jako, że z przestrzeganiem zasad jestem na bakier, wróciłem jeszcze tego samego dnia, kiedy było już ciemno i przedostałem się na ścieżkę przez płot. Spacerując wzdłuż wytyczonej trasy, ponownie mijałem mniejsze figury. Wyglądały inaczej. W dużej mierze była to zasługa padającego na nie światła. Posąg dziecka - jego oczy były podkrążone, a cienie zmieniały jego palce w szpony.

Pomnik ludzi sięgających w stronę Jezusa, wszyscy wyglądali na martwych, ich wyciągnięte ręce rzucały cienie, które rysowały na twarzy Jezusa wyraz przerażenia. Coś w nich mnie naprawdę niepokoiło i to coś znacznie głębszego, niż sam ich wygląd. Zbliżyłem się do figury Jezusa i spojrzałem mu prosto w oczy. Wydawało mi się, że czas zatrzymał się w miejscu, a ja się zastanawiałem, dlaczego on płacze.

Po co?

Jaki miał ku temu powód?

Słyszałem szepty i szelest drzew ze wszystkich stron na długo, zanim cokolwiek ujrzałem. Wpatrywałem się w Jezusa, głęboko w jego kamienne oczy, aż zrozumiałem.

Tej nocy płakał za mną.

Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia dlaczego.

Oryginał: http://creepypasta.wikia.com/wiki/Why_He_Weeps

Przetłumaczył: ~Phosphoester

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje