Szpital

Za każdym razem gdy spoglądam na to zdjęcie,przypomina mi się to przypomina mi się ta straszna rzecz jaka tam się stała ,widziałam to widziałam jak coś szarpało ją za ciało, jak rozrywało ją na strzępy, boże na samą myśl jest mi niedobrze, byłam tam ostatnio byłam zobaczyć,ale jedyne co widziałam ,to ten stary szpital, wcale tak dużo się nie zmienił,po za brakiem pacjentów, i częściową demolką, za każdym razem gdy tam wchodzę widzę to jak patrzy na mnie, swoimi czerwonymi ślepiami, wiem ze chętnie by mnie zabiło,ale jest uwięzione tu,a ja staram się tak blisko nie wchodzi żeby mnie nie dopadło, czytałam ostatnio ze ktoś został tam zabity ,podobno jakaś młoda para młodych nastolatków, ich ciała zostały przerwane zostały na pół, nie będę wam tego teraz pokazywać, bo naprawdę jest to obrzydliwe, i nie chciałabym niepotrzebnych przykrości z zewnątrz, wiem tylko ze ta bestia tam dalej jest i jest coraz więcej ciał, nie mam pojecia kim ona jest, ale wiem że ciągnie mnie na swoich sznurkach, wiem że to ja prowadzę tam tych młodych ludzi, wiem ze gdy zasypiam ona jest już, wstaje powoli i po prostu ciagnę tam ludzi,jest bestią cholerną bestią !Nie mam życia, ciągle każe mi zabijać nie chce być już jej marionetką, teraz tez czeka aż zasnę,ale ja nie mogę spać po prostu nie mogę, jeśli zasnę zginą znowu ludzie, nie chce tego po prostu nie chce,o nie zasypiam zaczyna się nie