Historia

Kilka krótkich opowieści: Zęby

Pagad Ultimo 8 7 lat temu 9 938 odsłon Czas czytania: ~3 minuty

Kate stanęła przed lustrem i przyjrzała się swojej jamie ustnej. Coś było stanowczo nie w porządku. Jeden z jej siekaczy, który wypadł poprzedniego dnia, tego ranka znów był na swoim miejscu.

Jej problemy z zębami rozpoczęły się niecały tydzień wcześniej, kiedy zakupiła nową pastę do zębów o jakże dźwięcznej nazwie "DentaTex". Najpierw zaczęło się od niewielkiego bólu dziąseł, jednak Kate nie winiła za to specyfiku - ten problem występował u niej od czasu do czasu, zwłaszcza przy nadmiarze zimnych napojów. Kiedy jednak ból narastał, a zęby stały się kruchsze i słabsze, dziewczyna zrozumiała, że coś jest nie tak.

Ostrożnie, palcem wskazującym i kciukiem złapała nowego siekacza i zdała sobie sprawę, że jest on zrobiony z czegoś na kształt gumy. Był miękki, swoją strukturą w niczym nie przypominał normalnych zębów. Złapała go i spróbowała wyciągnąć. Substancja opuściła dziąsło, zostawiając za sobą cienką wiązankę tkanek. Kate ciągnęła i ciągnęła, ale czerwonawy sznurek wcale się nie kończył. Kiedy puściła zęba, ten, niczym kabel od odkurzacza, został wciągnięty z powrotem na swoje miejsce.

Wizyta u dentysty nie wykazała niczego. Wadliwy siekacz, jakby za pomocą magicznego zaklęcia znów stał się zwykłym zębem, wrócił jednak do swojej poprzedniej formy zaraz po tym, kiedy Kate opuściła gabinet dentystyczny.

Przerażona dziewczyna zmieniła swoją pastę do zębów, jednak problemy nie ustępowały. Z dnia na dzień wypadały jej kolejne zęby, aż w końcu nie ostał się żaden, który nie byłby zrobiony z miękkiej masy połączonej z dziąsłem wiązanką tkanek. Co dziwne, Kate nie miała problemów z gryzieniem - dziwna substancja, niczym płyn nienewtonowski, stawała się twarda na czas jedzenia.

Wszelkie badania, na które dziewczyna się udała również okazały się porażką. Lekarze nie wykrywali kompletnie niczego. Kate zaczynała wątpić w to, czy jest zdrowa psychicznie - może to wszystko jej się tylko wydaje? Może tak naprawdę wszystko jest w porządku, a miękkie zęby to tylko urojenia? Zmieniła jednak swoje zdanie, kiedy jej dziąsła poczęły porastać czerwoną tkanką, która łączyła się z zębami.

Kate postanowiła zrobić coś, co - jak myślała - pozwoli jej rozwiązać, albo chociaż częściowo powstrzymać nieprzyjemny problem jamy ustnej. Wzięła nożyczki, po czym ostrożnie wyjęła jeden z zębów i spróbowała przeciąć wiązankę tkanek łączącą go z dziąsłem. Kiedy zimna stal dotknęła czerwonej masy i zacisnęła się na niej, dziewczyna poczuła niewiarygodny ból. Jej mięśnie rozluźniły się, a nożyczki upadły na ziemię. Obraz zaczął się rozmywać, a dziąsła wręcz płonęły bólem. Ledwie udało jej się dojść do łóżka, kiedy zemdlała.

Po obudzeniu się zdała sobie sprawę, że nie widzi na jedno oko. Ostrożnie wstała i czym prędzej pospieszyła do toalety, żeby zobaczyć się w lustrze. Jak się okazało, obie gałki były na swoim miejscu. Poruszyła ręką wokół niedziałającego narządu. Nie widziała kompletnie nic. Zauważyła jednak w lustrze, że drugie oko porusza się samo. Ogarnięta strachem, Kate postanowiła od razu pójść do specjalisty i opowiedzieć mu o wszystkich problemach. Nie ważne, czy jej uwierzy - ważne, żeby potrafił jakoś pomóc.

Sięgnęła ręką po klamkę, jednak minęła się z nią o kilka centymetrów. Zamroczona, ponownie wykonała ruch, jednak jej ręka nie była w stanie dotknąć klamki. Lekko zamroczona dziewczyna starała się otworzyć drzwi, ale jej mięśnie odmawiały współpracy. Próbowała dalej, jednak z każdym ruchem słabła, tracąc kontrolę nad coraz większą częścią swojego organizmu. Po chwili padła nieprzytomna na ziemię, a czerwona tkanka rozrastała się i rozrastała, przejmując jej ciało, narządy i organy.

Kiedy Kate odzyskała przytomność, zdała sobie sprawę, że nie leży już na ziemi. Przechadzała się po mieście. Coś jednak było nie w porządku. Nie panowała nad sobą. Jej oczy nie były jej oczami, jej ręce i nogi należały do kogoś innego, nie kontrolowała swojego ciała, żadnego najmniejszego mięśnia. Ostatnie, co jej zostało, to mózg, w który bardzo powoli wgryzał się pasożyt.

Już niedługo Kate. Już niedługo.

_________________________________________________________________

Jeżeli jesteś zainteresowany moją dalszą twórczością, bądź chcesz być na bieżąco ze wszystkimi nowymi materiałami odwiedź mój Fanpage:

https://www.facebook.com/mrdonut064?fref=ts

______________________________________________________________

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Dobre
Odpowiedz
Chciałabym dodać że w twoje opowiadanie wdarł się bład. A mianowicie zamiast napisać "ciecz NIEniutobowska" napisalaś "niutonowska" a są ta dwue różne substancje
Odpowiedz
"Napisałeś" jak już, ale dziękuję za informację o błędzie. :D
Odpowiedz
No niezłe.
Odpowiedz
Zapraszam na wersję z moim lektorem :) https://youtu.be/SC-430GYmJA
Odpowiedz
Czy to przypadek ze pod tym opowiadaniem jest akurat reklama stomatologii??? XD
Odpowiedz
Nawet Nawet
Odpowiedz
Bardzo ciekawe ale troche obleśne z tymi nożyczkami
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje