Historia
DEMON CZ1
////Następnego dnia, gdy zeszli z góry, Jezusa powitał ogromny tłum ludzi. Nagle ktoś z tłumu zawołał: „Nauczycielu! Bardzo cię proszę, abyś pomógł mojemu synowi. To jedynak! Często opanowuje go zły duch, a wtedy chłopiec krzyczy i rzuca się z pianą na ustach. Duch ten rzadko zostawia go w spokoju i sprawia dziecku wiele cierpienia...////
- Proszę pana - zgłosił się czarnowłosy chłopak o brązowych oczach.
- Słucham ? - Ksiądz spojrzał na Jakuba
- Mogę iść do łazienki ?. Proszę.
- No dobrze , ale masz się pospieszyć...
Czternastoletni chłopak rozsunął krzesło i po cichu wyszedł z sali .
Minął sale do plastyki , stołówkę i trafił do łazienki która znajdywała się na końcu korytarza.
Drzwi lekko zaskrzypiały . Kuba powoli wszedł do łazienki zapalając światło . Ściany były pokryte niebieskimi kafelkami a od lewej strony i prawej znajdywały się duże lustra . Chłopak podszedł do okna i otworzył je na oścież , po czym wszedł na parapet i skoczył.....
***
-AAAAAAAAA!!!!!!!... Co to? znowu sen ? - Brązowooki spojrzał na elektroniczny budzik który wyświetlał 3.00 . Przetarł powoli oczy , i przeniósł się do pozycji siedzącej . Wzrokiem przemieszczał się po pokoju aż spojrzał na okno . Wydawało się mu że zobaczył ruch za okna . Dostrzegł tam sylwetkę człowieka który był ubrany na czarno . Chłopak siedział sparaliżowany , nie wiedział co zrobić , postać za okna była teraz w jego pokoju . Powoli podchodziła do niego , a kuba modlił się aby to był sen , ale gdy otwierał oczy dalej to się działo . Nie wiedział co ma zrobić , więc spanikowany wstał z łóżka i podbiegł do drzwi . Z jego oczu spływały łzy . Kiedy otworzył oczy on był przy nim . Wyglądał jak człowiek ale jego oczy były żółte z domieszką czerwonego , a jego paznokcie były długie , czarne ,zadbane i zakończone szpicem. Postać mierzyła 1.90 m . Jego włosy były długie i czarne , skóra była blada . Ostatni raz spojrzałem na niego i ze strachu zemdlałem , uderzając się głową o kąt łóżka .
Obudziłem się dopiero nad ranem , z mojej głowy lekko lała się krew choć już trochę zeschła na włosach . Sam nie wiedziałem co o tym sądzić , czy to po prostu było naprawdę , czy ....Spojrzałem na zegar ścienny . Była godzina 6.40 . Wstałem z podłogi i udałem się po cichu do łazienki żeby nie obudzić rodziców . Rana na szczęście nie była głęboka, Ale gdy spojrzałem na swoją szyje zauważyłem coś co wyglądało jak malinka .
///Kurde , szlak , super pomyślą sb ze się puszczam na lewo i na prawo.///
Otwarłem szafkę i wyciągnąłem z niej puderniczkę od mamy i zapudrowałem sobie szyje tak aby nie było tego widać . Następnie wszedłem pod prysznic....Ale cały czas cos nie dawało mi spokoju .Dlaczego w moim snie skoczyłem z okna , i co robił ten człowiek w moim pokoju.....
NASTĘPNA CZEŚC BEDZIE NIEBAWEM ZAPRASZAM DO KOMENTOWANIA BO CHCE WIEDZIEC CO MYSLICIE O TYM OPOWIADANIU . PROSZE PISAC CO MYSLIĆIE NIE OBRAZE SIĘ :).
Komentarze